Odnośnie wpisu numer: 15059

W biegach na szagę, czyli na przełaj, również cieniutko przędą zawodnicy Jezioraka (może oni "przendą" trasę). Same tyły nasi biegacze.

Jeziorak przegrał niezasłużenie.
Jestem za pozostaniem Jezioraka w II Lidze, ale dopóki rzadzą ci sami ludzie od 30 prawie lat, to czeka nas katastrofa.
Raz jeszcze powtarzam, w sporcie potrzebni są ludzie z autorytetem, inaczej klapa. Owszem, Pan Nerowski i Pan Paluszewski, pracują jak mogą, ale nie na tej fali co powinni. Oni nie mają zdania w sprawie, od dziesiątek lat ta sama bajka.
Już wybór trenerów ma wiele do życzenia, najsłabsi ze słabych. Oni mogliby tam być, ale do zamiatania, prania strojów pikarskich, polewania trawy, jednak nie do rządzenia i kreowania nowej rzeczywistości w sporcie.

Na portalu „Nasza-Klasa.pl” zapraszamy do naszej galerii znajomych:
http://nasza-klasa.pl/profile/24447084

Odnośnie wpisu numer: 15055

Pawełek na prezydenta iławskiego klubu sportowego Jeziorak

Wpisuj numery odnośnika!
Nie stosuj wersalików (dużych liter) w całych zdaniach!
Czy to jest trudne? Znowu trzeba zwracać tobie uwagę?!

Odnośnie wpisu numer: 15044

Pamiętam mecze z mego dzieciństwa.
Zabierał mnie tata. Chociaż jestem dzieczyną, zawsze interesowała mnie piłka nożna. Uwielbiałam oglądać spotkania wspólnie z dziadkiem i tatą. Kiedy byłam na iławskim stadionie, zawsze z utęsnieniem czekałam na głos Pawełka i jego: "Orły do boju!". Myślę, że wielu kibiców daży jego osobę ogromnym szacunkiem i sentymentem.

Kilka dni wstecz była glośna sprawa 84-letniej babci, którą ciągano po sądach za kradzież 2 kostek masła o wartości 5 zł.
Wobec powyższego mam poważne pytanie do różnych organów n.p. PIH, Policja, prokuratura i inne: na jaką karę zasługują złodzieje i oszuści z [niemieckiej] firmy Kaufland, w której notorycznie oszukuje się klientów poprzez podawanie niższych cen towaru na metkach, a zupełnie innych
w kasie?
Dużą ilość reklamacji można znaleść w informacji tej firmy, ale uważam, że większość oszukanych klientów nie sprawdza dociekliwie otrzymanych w kasie paragonów i nie reklamuje rożnic w cenach po prostu o tym nie wiedząc.
Biorąc pod uwagę masę klientów tej firmy, uważam, że złodziejstwo idzie w setki tysięcy złotych na korzyść firmy.

Odnośnie wpisu numer: 15052

Można mieć własny cmentarz pod prywatnym starym drzewem.
Podobnie można mieć rejestrację samochodu z własnym nazwiskiem.

Czy można mieć prywatny cmentarz? Albo czy można leżeć na własnym polu pod wielowiekowym drzewem?
Bo kiedyś szlachta, magnateria kładła się w swoich włościach.
Przykładów takich pochówków z dawnych czasów wokół Iławy jest sporo.

Odnośnie wpisu numer: 15049

Dokładnie, Panie Nataszu, dziwny jest ten świat...

Odnośnie wpisu numer: 15049

Mieć sumienie, to znaczy utożsamiać się z narodem, z wiarą katolicką (niekoniecznie), z wartością życia. Być osobiście odpowiedzialnym za Polskę. Co to znaczy być odpowiedzialnym za Polskę? To znaczy odpowadać za rozwoj jej w wszystkich wymiarach, duchowym, społecznym, moralnym, psychicznym.
Jaką odpowiedzialnośc ponosi człowiek, który służy złu, tzn. nawołuje
do aborcji?

Odnośnie wpisu numer: 15042

Pan Tomasz napisał;
"Jeżeli nawet okazało się (po miesiącu), że lekarz odwalił fuszerkę, to ekskomunikę (narzuconą z mocy prawa kanonicznego w danej chwili) może zdjąć jedynie osobiście papierz, albo osoba, która jest przez niego powołana, by znieść tę konkretną ekskomunikę."
Papież, Panie Tomaszu, Papież - w moim Kościele, inaczej Namiestnik.
W aborcji sprawą najważniejszą nie jest ekskomunika, bo przecież wiadomo, że osoba decydująca się na dokonanie zabójstwa /aborcji/,
z Kościołem wiele wspólnego nie ma!
Przy okazji chciałbym zwrócić uwagę tak Pana i również obserwatorów. Jak to jest na tym naszym świecie, że tolerowane jest zabójstwo w łonie matki, a z cała surowością, karze się za zabójstwo w chwile po urodzeniu /np dzieciaka w reklamówkę i do kosza/.
Podałem linka do sprawy nijakiej Alicji Tysiąc, która wywalczyła w końcu odszkodowanie, za to, że nie pozwolono jej usunąć dziecka. Dziecko sie urodziło i mam pytania /nie tylko ja zresztą/, czy ta "matka":
- kocha swoje dziecko
- czy je przytula
- co temu dziecku powie, kiedy będzie już dorosłe.
I jeszcze do Pana Orlicza; przez prawie 20 lat, nigdy nie odważyłem sie zapytać "kuzynki"; co czuje widząc swoja córkę, a teraz jeszcze wnuczkę, ba prawnuczke, bo prababcia również wozi prawnuczkę. Dziwny ten Świat, prawda?

Te narody/państwa abortujące się będą stopniowo zamierały, a islamskie rosły w siłę, bo tam chyba aborcji nie ma.
I bardzo dobrze. Dać swobodę do aborcji, niech się skrobią. Głupie nacje wyginą, a mądre przetrwają.

Muszę wam wyznać, iż forum iławskie jest na wysokim poziomie intelekktualnym, lecz wiele tekstów ma znamiona nadinterpretacji rzeczywistości.

Odnośnie wpisu numer: 15044

Niech nam żyje kibic stulecia "Pawełek".
Toć z niego to nawet kombatant, zasłużony w walce o dobro IKS-u .
Z ormowcami miał - doczynek..., w kajdany go - zakuwali..., pałą go - potraktowali... Toć on kombatant. Powiadam, szanujcie kombatantów!

Moje marzenie jest tylko jedno:
zeby docenic KIBICA STULECIA JEZIORAKA!
Nie bede ukrywal ze to moj ojciec Pawelek "orły do boju". Ale tez mysle ze to jest czlowiek ktoremu nalezy sie szacunek za oddanie dla swojego kochanego Klubu IKS JEZIORAK !!!! Tak szczerze to poswiecil cale swoje zycie dla Ilawskiego klubu bez wzgledu na dzien, swieto czy pore dnia, (potrafil uciekac na mecz ukochanego IKS-u nawet jak bylem chrzczony!) Pamietam jak mialem 5, 10 czy 15 lat zawsze kolo mojego "Wielkiego Ojca" (warmia, zatoka,itd). Warmia to jest mecz w olsztynie ktory mi zostal w pamieci na zawsze - mialem okolo 10 lat !!!!
Pamietam jak dzis :
Wchodzilismy na stadion, pokazalismy bilety, zaraz po wejsciu stal ORMOWSKI gazik - ojciec krzyknal IKS !!!!! a ormowiec powiedzial - POWTORZ a moj ojciec ile mial sily w gardle IKS !!!!!!! Zalozyli mu kajdanki na przeguby i wywiezli nie wiadomo gdzie a ja zostalem na srodku drogi (NIGDY TEGO NIE ZAPOMNE!!!!!!). Pamietam, ze takie byly czasy (ciezkie czasy).
Po meczu oczywiscie wygranym meczu pojechalismy po Pawelka mojego ojca, szukalismy go po calym ormowskim Olsztynie ale w koncu go znalezlismy i wrocil razem ze mna do domciu ORLY DO BOJU !!!!!!!!!!!
SZACUNEK !!!!!
A moja mama powiedziala ale synku byles dzielny ze pilnowales tatusia !!!!! ale bylem dumny !!!!!! Pozniej sie mama dowiedziala co sie stalo !!!! Razem z ojcem to krylismy zeby nas mamusia puszczala na nastepne mecze !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Powiem tak:
Tu na forum piszecie takie teksty, ze normalnie powinno sie wybierac
Laureata Ilawskiej Zlotej Czcionki [...]

Odnośnie wpisu numer: 15040

Paradoks polega na tym, Panie Nataszu, że ekskomunika zostaje nałożona automatycznie na osobę, która dokonała aktu aborcji (morderstwa).
W opisywanym przez Pana przypadku (przepraszam za wyrażenie), do aktu aborcji de facto doszło (lekarz otrzymał zapłatę). Czyli, zgodnie z prawem kanonicznym, z chwilą opłukania łyżeczki przez lekarza (przepraszam za wyrażenie), osoba (matka) została wykluczona z Kościoła. Jeżeli nawet okazało się (po miesiącu), że lekarz odwalił fuszerkę, to ekskomunikę (narzuconą z mocy prawa kanonicznego w danej chwili) może zdjąć jedynie osobiście papierz, albo osoba, która jest przez niego powołana, by znieść tę konkretną ekskomunikę. Paradoks polega na tym, że tak ekskomunikowana osoba jest nieświadoma tego faktu i uczestniczy w życiu Kościoła, łamiąc tym jego prawo. Dalej, jeżeli osoba taka jest powołaną do bycia matką chrzestną, świadkową w zaślubinach, itp, to zgodnie z prawem kanonicznym, ceremonie te powinny być unieważnione i powtórzone. Pytanie, czy ma Pan na tyle odwagi, aby porozmawiać o tym z Kuzynką Pańskiej żony? Gorliwa, czy też nie, zdaje się, że poczuwa się być katoliczką, tak więc wydaje mi się, że nieuczciwością byłoby nie poinformować jej o domnemanej ekskomunice (podkreślę, że spowiedź w tym przypadku na nic się zda, skoro zdjąć ekskomunikę może jedynie papierz).
Proszę o tym poważnie pomyśleć. Ze swojej strony dodam, że słyszałem o dwóch przypadkach unieważnienia sakramentów, spowodowanych przez tego typu zatajenia.

Odnośnie wpisu numer: 15039

Widzę że Natasz_transwestyta_(bo przecież facet a podpisuje się jako kobieta)_buraczany ma popleczników. Albo i ma neostradę to rozłączy się i z nowego IP pisze pod nowym nickiem. Myślę że szkoda już zabierać głos. Tomkowi życzę wytrwałości w "dyskusji" z nimi, ale myślę że to nie ma sensu, ja się wyłączam a nawet wyłanczam z tego. 3mcie się cepy :D wcale mi was nie żal :D śmieszycie mnie. Pozdrawiam Panie Tomku.

Odnośnie wpisu numer: 15038

Tomasz Orlicz napisał; "A więc, jak sobie radzi z ekskomuniką, Panie Nataszu? Proste pytanie (zasadnicze), prosta odpowiedź... "
Miałem jednak rację cytując Pana Sz. Zaś co do kuzynki, to:
po pierwsze- to nie moja kuzynka......
po drugie- o jakiej ekskomunice Pan mówi?
Napisałem chyba wyraźnie, że fuszerka ginekologa /niech mu to będzie policzone w Niebie na plus/, spowodowała, że wyrodna matka, cudem uratowana córka, nowo narodzona córeczka/wnuczka, maja się dobrze.
Z tego co się orientuję, nie są raczej gorliwymi katoliczkami, a nawet powiem więcej, z Kościołem niewiele maja wspólnego. O przyczynach można byłoby napisać nawet fajny felieton. Mam nadzieję, że czuje sie Pan usatysfakcjonowany?

Odnośnie wpisu numer: 15030

Przyjdą do nas Taliby, to takich [...] jak ten z Lubawy będą za jaja
wieszać na hakach. [...] Myśli że jak demokracja to [...] wolno ryć
gdzie popadnie. Otóż nie.

Odnośnie wpisu numer: 15035

Ależ Pan mnie poszatkowałeś! I jeszcze cytujesz Waść Szopenhałerea. Skoro robi Pan sobie wycinkę, to może i ja wytnę i wkleję, i przypomnę, że:

"Zasugerowałem jedynie, że nie wspomniał Pan, jak radzi sobie Kuzynka nie tylko z urazem psychicznym, ale przede wszystkim z koniecznością bycia poza Kościołem w ramach nałożonej na nią ekskomuniki.".

A więc, jak sobie radzi z ekskomuniką, Panie Nataszu? Proste pytanie (zasadnicze), prosta odpowiedź...

Odnośnie wpisu numer: 15030

Polski kler nie walczył wolność, ale o własne interesy, co doznało
cudownego ucieleśnienia w postaci Ustawy o stosunku Państwa do
Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej (z 17 maja 1989 r.
- szybciutko, cooo?).
Fury sprowadzane bez cła czy zaświadczenia dla firm "o darowiznach"
dających ulgi podatkowe. To były hity lat 90-tych - o to walczyli nasi
czarni bracia w celibacie!

Przeczytałam kilka ostatnich wpisów i to co dominuje w nich to chęć pokazania swojej wyższości intelektualnej często bezzasadnej)lub zajadłej nienawiści do inaczej myślących.O wiele większa jest u nas tolerancja do inaczej kochających niż do inaczej myślących.Z czego to wynika - to glębszy problem .
Przypominam sobie ,jak wiele lat temu , dwie znajome,młodsze ode mnie dziewczyny zaczęły namawiać mnie do zmiany wiary.Wynikało to chyba z faktu ,że będąc zdeklarowaną katoliczką wierzącą w Boga a nie w księdza ( to tylko człowiek mający być pośrednikiem i ma prawo popełniać błędy) jestem naprawdę otwarta na ludzi.Nie lubię jednak tracić czasu na bezsensowne dysputy ,więc od razu na wstępie wyjaśniłam im ,że nie przeszkadza mi istnienie wyznawców innych wyznań dopóty,dopóki są godnymi ,uczciwymi ludżmi, bo wg mnie ,mimo różnych Imion istnieje Jeden Bóg, którego nauki są wypaczane przez nadinterpretatorów we wiadomych im tylko celach .Jeśli więc jest się uczciwtm ,dobrym człowiekiem to bez względu na wyznanie Bóg nam to policzy na "+".
Proszę mi przy tym nie zarzucać ,że nie jest to zgodne z nauką Kościoła , bo Kościół dla mnie to przede wszystkim Bóg i ludzie.Nie mylę Go z administracją kościelną ,na którą jako wolny i rozumny człowiek , łożę jak uważam za stosowne.
Może warto najpierw pomyśleć zanim otworzy się usta (komputer), bo anonimowość nie zwalnia od odpowiedzialności przed Bogiem ,dla myślących inaczej, chociażby od odpowiedzialności przed własnym sumieniem.

Odnośnie wpisu numer: 15018

Zamiast motta: „Panie Nataszu, ja to z książki wklepałem...” a podanie źródła, no cóż... zapomniałem. Staje się pan troszkę niewiarygodny panie Tomaszu. Mam nadzieję, że to pierwszy wypadek przy pracy?
Wracając do naszej dyskusji, że się tak wyrażę, to jak dobrze pamiętam zaczęliśmy postem 14987, dalszy to 14989 i kolejny 14997.Przewodnim tematem, przynajmniej dla mnie, była sprawa aborcji. Jak się okazało byłem w błędzie, bo dla Pana z tego co czytam , to kolejna okazja do zaatakowania Kościoła Katolickiego.

Zobaczmy co tez Pan w swoich postach napisał:
-porównanie religii, która wyznaje, do „nacji, czy też innego stowarzyszenia oszołomów od wątpliwej chwały marketingowów.”
-że w dawnych przykazaniach kościelnych stał jak wół obowiązek donoszenia wiernych na księży, którzy żyli w konkubinacie.
-w dzisiejszych czasach stoi tam obowiązek łożenia na wspólnotę, który ma się nijak do nauk Chrystusa.
-Jeżeli będziesz usiłował wykonać na mojej córce chrzest łonowy
-Pszednia mąka, mielona od 2000 lat? W bardzo wielu klasztorach nie zachowują się wcale reguły klasztorne,
-Dzieci mnichów i mniszek lokują się później w klasztorach... Najsmutniejszym zaś jest to, że wiele z nich morduje swe dzieci zaraz po przyjściu na świat.
-Jednak jestem także przeciwnikiem jakiegokolwiek RELIGIJNEGO ZABIJANIA KOBIET!!!
-wszelkie tezy o niezmienności nauk Kościoła są co najmniej bałamutne.
-Przypomnę, że instytucja Kościoła była przeciwna szczepieniom, transplantacjom organów i wielu, wielu innym rzeczom, z których zbudowany jest współczesny świat.
-Kościół powinien stać na straży moralności i budować nowe relacje ze stale zmieniającym się społeczeństwem. Kościół powinien brać na swe barki wszelką odpowiedzialność duchową za stan owego społeczeństwa, nie zapominając o roli, jaką w tym społeczeństwie jest dane mu odgrywać jako instytucja.
-symbole Chrześcijaństwa coraz częściej zawisają nie nad drzwiami wejściowymi, a nad deskami sedesowymi ustępów (dwa razy się zetknąłem z takim potraktowaniem krzyża w Holandii,
-Jeżeli Kościół zaniecha dialogu, do czego dąży z impetem furiata, sam sobie wbije ostrze mizerykordyi, wprost w serce swej "opoki"
-Wielokrotnie przypatrywałem się w Holandii tak zwanym umieralniom, za których oszklonymi szybami wygrzewali się sędziwi staruszkowie w ostatnich promieniach ich ostatnich wiosem. W pierwszej chwili rodził się podziw na widok takiej właśnie dbałości roztaczanej wokół weteranów. Niestety, a może na szczęście, miejsce podziwu natychmiast potem zajmuje odraza do społeczeństwa, w którym swoich dziadków i babcie sprzedaje się dla świętego spokoju za szyby "przytulisk",
-Dlatego też jestem przekonany, że już nie tyle Kościołowi, ile społeczeństwu jest niezmiernie potrzebny dialog. Dialog na poziomie argumentów i kontrargumentów. Dialog na poziomie wzajemnej tolerancji i zrozumienia. Inaczej zmienimy się w szarą, bezwartościową masę wieprzków, która będzie przeganiana z kąta w kąt jakichś trudnych do określenia widzimisię egocentrycznych jednostek.
Uff, ma Pan rozmach…., a może;
Postępuje Pan zgodnie z przykazaniami Oćca Szopenfrajera, które brzmią:
1. „Zadawać wiele pytań naraz i obszernie, ukrywając to, na czym zależy nam w odpowiedziach przeciwnika - trudno mu wtedy zorientować się w biegu rozumowania i przeoczy nasze ewentualne błędy i braki we wnioskowaniu.
2. Pomieszać kolejność wnioskowania (zadając pytania w niewłaściwej kolejności) tak że przeciwnik pogubi się w wywodzie. Wybrać słowa/porównania, które będą nam pasowały. Np. kiedy przeciwnik proponuje jakąś zmianę nazwać ją złośliwie "nowinką" i przeciwstawić "zastanemu porządkowi". Natomiast kiedy od nas wychodzi taka propozycja przeciwstawiamy ją "zacofaniu". Podobnie inne rzeczy - nadając nazwy pozytywne lub negatywne w zależności od potrzeby.
3. Dać przeciwnikowi do wyboru między proponowaną przez nas tezą a przejaskrawioną antytezą. (Szare obok białego wydaje się czarnym, a obok czarnego wydaje się białym).
4. Mutatio controversiae: Widząc, że przeciwnik podąża argumentacją, którą nas pobije, wytrącić go z biegu, zmienić temat, odwrócić uwagę.

Ja w takie gierki nie wchodzę, nie nadaje się po prostu.
Na koniec pozwolę sobie na kawałeczek poezji. Mam nadzieję, że lubi Pan Brzechwę?

Jaki powód rzeki miały,
Że się nagle posprzeczały
I tak długo trwały w gniewie,
Tego nikt naprawdę nie wie.
Ponoć pierwsza rzekła Warta,
Że jest Noteć nic nie warta,
Warcie na to rzekła Odra,
Że jest głupia i niedobra.
Wtedy padły słowa Wieprza:
"Sama też nie jesteś lepsza!"
Wieprza znów skarciła Raba:
"Oby cię wypiła żaba!"
Na to się odezwie Nida:
"Tobie samej też się przyda!"
Biebrza na to rzecze grzecznie:
"Mówisz, rzeko, niedorzecznie."
(....)
Jan Brzechwa

Odnośnie wpisu numer: 15016

W związku z napadem czkawki, nieustającej zresztą, przyjdzie mi poprosić Ciebie dobry człowieku /wszak tak dobrze mi życzysz/ o klepniecie w plecy. A nuż mi przejdzie.
PS. Dla rozluźnienia;
Wędkarz poszedł na ryby. Jak zwykle złapał złotą rybkę. Rzekła mu: Zapomnij o trzech życzeniach... ale mogę dać Ci jedną radę... Wal śmiało!!!! Rzadziej tu przychodź.... rogaczu...
A,propos sraczki, słyszał Pan? "sraczka to paradoks. i często i rzadko"
Pasuje do Pańskich występów tu na forum; często zabiera Pan głos, ale rzadko , lu bodaj wcale, pisze Pan z sensem.

Odnośnie wpisu numer: 15018 15019

Próbowałem przeczytać i zrozumieć o co Panu biega, ale niestety się nie udało. To przez te Pańskie pomidory, niestety. Jeżeli można, to proszę o podanie tytułu tej książki i autora.
PS. Swoja drogą, to klepanie nadzwyczaj dobrze Panu wychodzi - dostałem napadu nieustającej czkawki.

Odnośnie wpisu numer: 15027

Łał! To my mamy pisarza w lubawie! Fajno!

Stalinowscy namiestnicy w Polsce ( 1944 - 1989 ) skończyli bardzo szczęśliwie swoje nierządy. Wy, co teraz macie swobodę opluwania kleru, zważcie na to, że ten kler pomagał opozycji, Solidarności i wam poganom, że teraz możecie w spokoju w komputerze pisać takie obelżywe treści. Wy poganie módlcie się do swoich bałwanów, by do Polski nie dotarł islam. Bo dopiero wtedy poczujecie na swoich plecach i żebrach "Katoland".

Odnośnie wpisu numer: 15027

no proszę :D kolejny jełop który niechcąco wyszukuje fajne rzeczy w necie. Dzięki za link:
http://www.creatio.art.pl/index.php?menu=archiwum&archid=6&artid=98
oczywiście fajne dla tych odszczepionych, ale dla większości niefajne ... :D
ps. napisałem -> :D i znowu dupa się wyrwie z jakimś tekstem :D , a co mi tam , dawaj dupa, dupnij jakiś tekst :D, pośmiejemy się :) :D

Odnośnie wpisu numer: 15019

Panie Orlicz, nie wolno świni uczyć śpiewać, bo tylko zmarnuje pan czas i zdenerwuje świnię.

Odnośnie wpisu numer: 15026

Patrzcie ludzie co on wypisuje ten [...] człowiek.

Odnośnie wpisu numer: 15022

"Typowy Urban, który, na jego szczescie, moze sobie pozwolic na pulk ochrony osobistej"...
Panie Tomku, proszę uważać, jest Pan w Katolandzie - tu na słowne argumenty odpowiada się pięścią, a przykazanie "nie zabijaj" ponoć wiernych nie dotyczy!

Odnośnie wpisu numer: 15022

Czy Pan Orlicz pamięta tamte czasy i te wtorkowe "konferencje prasowe" Urbana. Co on może wiedzieć o tamtych czasach?

Odnośnie wpisu numer: 15022

Ten jadowity gad zapłaci za szczucie społeczeństwa. Zainfekowany zjadliwymi bakteriami, padnie jak zmurszała zgniła padlina we własnych żygowinach.

Odnośnie wpisu numer: 15022

To mi pachnie bezpośrednim zastraszaniem, Mości Kedywie. Czy już mam zacząć się bać wychodząc na spacery?

Odnośnie wpisu numer: 15002

Niejaki Orlicz jes bardzo brutalny w swoich szatanskich tekstach.
Jak nakrecony chyba na czyjes zamowienie pisze takie podle teksty. Typowy Urban, który, na jego szczescie, moze sobie pozwolic na pulk ochrony osobistej. Czyzby i Orlicz takze mial takie mozliwosci...
A to gratuluje.
Urbana szatanska medialna nagonka doprowadzila do zamordowania
ks. Jerzego Popieluszki...

Odnośnie wpisu numer: 15019

Panu Tomaszowi /i nie tylko/ dedykuję;
"(...) Lia w swej krótkiej wypowiedzi odpiera czołowe argumenty aborcjonistów. Dlaczego uważamy, że skoro płód nie może mówić, ani robić tego, co my potrafimy, nie jest jeszcze osobą ludzką? - pyta - niektóre dzieci rodzą się w 5 miesiącu ciąży. Czy one nie są ludźmi? Nigdy byśmy tego nie powiedzieli. A jednak cały czas wykonuje się aborcje na pięciomiesięcznych płodach. Czy nazwiemy je ludźmi tylko wtedy gdy są chciane? Pomyślmy o prawach dziecka, których nigdy im nie przyznaliśmy. Niezależnie od tego jakie prawa ma matka, nie możemy odebrać dziecku praw człowieka. Musimy pamiętać, że z prawami i wyborami powiązana jest odpowiedzialność i nie możemy kogoś pozbawić jego praw tylko po to by pozbyć się swej odpowiedzialności (...)."
Uważnego czytania i słuchania życzę!

Odnośnie wpisu numer: 15015

Panie Nataszu, ja to z książki wklepałem... ale, jak widzę, źródeł jest wiele. Są te lepsze i te lepszejsze.
Gwoli ścisłości - jest napisane: "Szukajcie, a znajdziecie... Kołaczcie, a będzie wam otworzone". Tymczasem: szukajcie aż znajdziecie brzmi strasznie niejednoznacznie... Wręcz podejrzanie.

Odnośnie wpisu numer: 15013

Panie Nataszu,
To nie ja nie przepadam za kobietami, nie ja wyrokuję, że nadają się co najwyżej do mierzenia obwodów swych garów (pomidor). Co do historii aborcji, którą Pan zapodał, nie wątpię w jej autentyczność (pomidor). Zasugerowałem jedynie, że nie wspomniał Pan, jak radzi sobie Kuzynka nie tylko z urazem psychicznym, ale przede wszystkim z koniecznością bycia poza Kościołem w ramach nałożonej na nią ekskomuniki (pomidor). Co do Pańskiej wypowiedzi na temat małych dziewczynek, to sorry, ale tak właśnie zabrzniała Pańska wypowiedź, zważywszy, że machnąłeś Pan tą Brazylią (nacjonalizm?), jakby tam żyli jedynie Pigmeje, albo Czukcze, zapomniawszy chociażby o polskich emigrantach (pomidor). Co do moich domniemanych omamów, stwierdzę następująco: życie jest najwyższą wartością i należy je pielęgnować i bronić go w każdej postaci. Czy w takim razie jestem przeciwnikiem aborcji? Jak najbardziej! Jednak jestem także przeciwnikiem jakiegokolwiek RELIGIJNEGO ZABIJANIA KOBIET!!! Śmiem twierdzić, że problem jest niezwykle złożony, a wszelkie tezy o niezmienności nauk Kościoła są co najmniej bałamutne. Przypomnę, że instytucja Kościoła była przeciwna szczepieniom, transplantacjom organów i wielu, wielu innym rzeczom, z których zbudowany jest współczesny świat. Niezależnie od tego, co sądzi o swojej misji Watykan (o trwaniu poprzez "niezmienność"), istnienie Kościoła jest procesem, osadzonym w dziejowej przestrzeni. Proces ten przybiera się, czy wręcz musi przybierać formę dialogu (niezależnie od tego, czy mamy do czynienia z dialogiem między wyznaniami, czy też z dialogiem państwo-Kościół). Mało tego - wbrew pozorom, lansowanym usilnie przez wojujących ateistów - dialog ten nie tylko powinien, ale na pewno ubogaca szeroko rozumiane morale społeczeństw. Kościół powinien stać na straży moralności i budować nowe relacje ze stale zmieniającym się społeczeństwem. Kościół powinien brać na swe barki wszelką odpowiedzialność duchową za stan owego społeczeństwa, nie zapominając o roli, jaką w tym społeczeństwie jest dane mu odgrywać jako instytucja. Inaczej będziemy mieli taką sytuację, jaka występuje w Europie Zachodniej, gdzie instytucja Kościoła traci z dnia na dzień resztki twarzy, gdzie symbole Chrześcijaństwa coraz częściej zawisają nie nad drzwiami wejściowymi, a nad deskami sedesowymi ustępów (dwa razy się zetknąłem z takim potraktowaniem krzyża w Holandii, ale nie miałem śmiałości zapytać właścicieli tych mieszkań, czy być może "to taka moda"). Jeżeli Kościół zaniecha dialogu, do czego dąży z impetem furiata, sam sobie wbije ostrze mizerykordyi, wprost w serce swej "opoki". Marginalizacja wartości chrześcijańskich doprowadzi do sytuacji, jakich symptomy możemy oglądać w laickiej Szwecji, czy Holandii, kiedy to o nieuzasadnionej eutanazji będzie decydował wyłącznie lekarz (z nadgorliwości, bez powiadamiania rodziny). Wielokrotnie przypatrywałem się w Holandii tak zwanym umieralniom, za których oszklonymi szybami wygrzewali się sędziwi staruszkowie w ostatnich promieniach ich ostatnich wiosem. W pierwszej chwili rodził się podziw na widok takiej właśnie dbałości roztaczanej wokół weteranów. Niestety, a może na szczęście, miejsce podziwu natychmiast potem zajmuje odraza do społeczeństwa, w którym swoich dziadków i babcie sprzedaje się dla świętego spokoju za szyby "przytulisk", odraza do cywilizacji, gdzie z dnia na dzień zamiera życie rodzinne w imię niezakłóconego konsumpcjonizmu. Przykre to i żenujące zarazem. Dlatego też jestem przekonany, że już nie tyle Kościołowi, ile społeczeństwu jest niezmiernie potrzebny dialog. Dialog na poziomie argumentów i kontrargumentów. Dialog na poziomie wzajemnej tolerancji i zrozumienia. Inaczej zmienimy się w szarą, bezwartościową masę wieprzków, która będzie przeganiana z kąta w kąt jakichś trudnych do określenia widzimisię egocentrycznych jednostek.

Odnośnie wpisu numer: 15012

to oznacza że ktoś prosi cię o zdanie i woła cię po imieniu:
te dupa, daj głos, jesteś ważny , powiedz coś ... i dlatego piszemy
te :-D ale dla normalnych ludzi to tak zwany "internetowy uśmieszek",
e-motikon czyli: dwukropek + spacja + D
albo inne: średnik + nawias, czyli ;)

Odnośnie wpisu numer: 15015

A tylko ja powiadam wam mam rację bom ja natasza_pe , mam miedzy nogami zwis, pseudonim mam żeński aby być alfą i omegą i tak w ogóle.
a wy psy niewierne nie ważcie się odzywać bo i tak nie macie w niczym racji, bo do kościoła nie chodzicie i nie słuchacie co ksiądz z ambony
gada.
Zamilczcie bo dyskutować z wami to nie mój poziom.
ps1. ty naprawdę jesteś tępy :D nataszu .... i właściwie Tomasz Orlicz nie powinien z tobą dyskutować bo szkoda troszkę jego czasu :D ale miło i ciekawie się czyta jak sprowadza cię do parteru
ps2. dzięki za fajny link do tej strony alternatywy :D
http://www.alternatywa.com/modules.php?name=News&file=print&sid=1343
ps3. nie pisz może peegerówka bo obrażasz ludzi z byłych PGR, napisz: natasz_buraczany, bardziej adekwatne to będzie do ciebie

Jest napisane;
"szukajcie aż znajdziecie......."
Gratuluje Panie Tomaszu, gratuluję.
Proszę zobaczyć skąd nasz Pan Tomasz czerpie wiadomości.
Lewica się Panu marzy, no no
http://www.alternatywa.com/modules.php?name=News&file=print&sid=1343
PS
Pozwolę sobie ponownie napisać, że dialog jest jak rozmowa dorosłego z dzieckiem; trzeba dobierać słowa, żeby gówniarz zrozumiał i żeby było wychowawczo.
PS
Pomidor, a nawet ketchup

Odnośnie wpisu numer: 15003

Mały suplement
Panie moderatorze, prosze o dołączenie do mojego ostatniego postu.
http://www.blogmedia24.pl/node/11398

Odnośnie wpisu numer: 15010

Panie Tomaszu,
Może i bym się odniósł do tego „mącznego” tematu, gdybym zobaczył, linka do całości tej wypowiedzi!
Widzę, że nie przepada Pan za kobietami. Ciekaw jestem, czy Panie się zorientują i otrzyma Pan, to na co Pan zasłużył.
Czy małe dziewczynki, to też tylko dziewczynki, czy może zasługują na coś więcej niż nazwanie ich dziewczynkami. Nie pisałem nic o różnicach w anatomii, a tylko wskazałem na różnice, że się tak wyrażę, okresu dojrzewania i…… . odsyłam do odpowiedniej literatury.
Widzę, że wzorem starego Ogra chce mi Pan wmówić rasizm. Panie Tomaszu, czy aby wszystko u pana w porządku?
Co do pomidorów, to w okresie zimowo-wiosennym zapominam o ich istnieniu z powodów bardzo prozaicznych- lubię produkty bez zanieczyszczeń.
Na koniec o kuzynce. Zapodałem fakt autentyczny, i powiem, że ani mnie grzeje, ani mnie ziębi Pańska niewiara w to wydarzenie.
Niech pan dalej wierzy w Ufoludki, które zostaną odkryte przez wspomniany przez Pana teleskop.
PS
Jak tam pańskie omamy słuchowe? Jest coś nowego w tym temacie?

Odnośnie wpisu numer: 15009

Może mi ktoś wyjaśni, co oznaczają te chorobliwe wtręty literowe "D". Takie wpisy świadczą o umysłowym rozstroju.

Odnośnie wpisu numer: 15009

Tkwi w mojej głowie jak gwóźdź autentyczna wypowiedź Jerzego Urbana: "Całą naszą siłą, jest głupota naszych przeciwników."

Odnośnie wpisu numer: 15007

Panie Nataszu. Szkoda, że się Pan nie chce odnieść do "mącznego" tekstu, gdyż zacytowałem tam jedynie wypowiedź biskupa Rzymu. Cóż to jednak znaczy dla Pana, skoro jest Pan zbyt poważnym człowiekiem (a dałbym sobie rękę uciąć, że jednak jest Pan kobietą, a tu proszę jaka niespodzianka: człowiek!). Co do dalszej części Pańskiej argumentacji, rzeczywiście, muszę przyznać, że mnie Pan przekonał. Faktycznie... jeśli dała radę począć, to i powinna dać radę urodzić. Że też ja, taki stary, gupi cap, o tym nie pomyślałem! Co do zasugerowanych przez Pana różnic w anatomii dziewięciolatek z różnych kontynentów, wspomnę jedynie, że owszem, rozumiem, iż pragnie mi Pan zasugerować rasistowski kontekst. Pańska sprawa. Tych kilka przykładów z brzegu przekonało mnie, że rzeczywiście dialog nasz nie ma najmniejszego sensu i zawsze oberwę od Pana pomidorem oburzenia. Radzę jednak, aby odłożyć te pomidory i podjąć trud merytorycznej rozmowy. Zapewniam Pana, że to nie boli i że nie doświadczy Pan automatycznej ekskomuniki jak wspomniana przez Pana kuzynka Pańskiej żony.

Odnośnie wpisu numer: 15001

hehehehe :D niezłe :D dosadne :D prawdziwe :D

Odnośnie wpisu numer: 15005

Niebawem chleb kosztował będzie minimum 1 $, natomiast 1 kg cukru
10 złotych, tyle co UE. Takie śą ceny realne.

Odnośnie wpisu numer: 15002 15003

Panie Tomaszu, do „mącznego” tekstu się nie odnoszę, bo jestem zbyt poważnym człowiekiem.
Pisząc o odwodzeniu, miałem na myśli oczywiście, odwieść od dokonania zabójstwa nienarodzonego dziecka.
Proponuje spojrzeć na tę hipotetyczna sytuację, nie ze swej strony, a od strony dziecka. Pomijam przyczyny zajścia w ciążę /zabawa w tatusia i mamusię, lub ewentualny gwałt/. Nie będę również pytał, gdzie się podziewał tatuś, a tylko zadam jedno pytanie.
Czy zdaje sobie Pan sprawę z tego, jakie spustoszenie psychiczne zostanie spowodowane u córeczki, po dokonaniu zabójstwa /dla mnie aborcja, to zawoalowane zabójstwo/. Jeżeli w wieku 9 lat istnieje możliwość zajścia w ciążę, to chyba również istnieje możliwość urodzenia dziecka- mamy przecież postawiona na bardzo wysokim stopniu służbę zdrowia. Po urodzeniu i oddaniu dzieciaka, córeczka nadal mogłaby się bawić lalkami pod czujna opieka tatusia. Myślę też, że przypominanie Panu o różnicy pomiędzy 9 latką w Polsce, a 9 latką w Brazylii, Afryce, nie ma potrzeby.
Na koniec pozostaje mi życzyć Panu, aby nigdy nie musiał Pan dokonywać takiego wyboru. Oto kilka zdań z wypracowania na temat aborcji;
"(…) Uważam, iż każdy człowiek powinien myśleć to co chce, a nie to co musi. Każdy ma prawo twierdzić, że czyjaś decyzja jest błędna. Mamy prawo powiedzieć, że coś nam się podoba lub nie, ale nie mamy prawa zmuszać kogoś by myślał tak samo jak my. Dlatego właśnie opinii na temat aborcji jest tak wiele (…)"

Odnośnie wpisu numer: 15005

Misiak - cwaniaczek. Nawet na zwalnianych stoczniowcach chciał
ubić miliony. Tacy są ludzie z Platformy.

Od kwietnia czekają nas kolejne podwyżki cen żywności. Od początku roku towary spożywcze podrożały o 5 proc. i jeszcze zdrożeją o 5 proc. Wyższe ceny zapowiadają m.in. producenci mięsa, makaronu, wyrobów mlecznych i słodyczy.
Na przykład chleb może zdrożeć nawet o 10 procent.

Odnośnie wpisu numer: 15002

Skąd tak rozległa wiedza o rozwiązłości zakonników i mnichów?
Jak panu nie wstyd i co pana uprawnia do przekazywania takich bredni?
To, że w obecnych czasach pisać można i mówić, pomawiając ludzi, nie świadczy o tym, że należy tak robić. Trzeba jeszcze mieć sumienie i własny rozum.
Może u pana nie czas na rozum, tak pana wypłukało, to życzę zdrowia.

Odnośnie wpisu numer: 15000

Napisałem: "Jeśli zabronisz na zabieg aborcji, gdyż moja dziewięcioletnia córka "musi" urodzić bliźniaki - licz się z tym, że poszczuję cię psami."

Odpisałeś mi: "Będę z całych swoich sił odwodził Ciebie od tego kroku."

Pytam się, czy miałeś na myśli szczucie psami, czy może, nie daj Boże, namawianie mnie, żebym posłał (nie posyłał) moją domniemaną, dziewięcioletnią córkę do ginekologa w celu usunięcia ciąży bliźniaczej? Jeśli chodziło Ci o to drugie, czy miałoby to oznaczać, że lekką ręką skazałbyś moją córkę na niechybną śmierć, bo właśnie tak Ci nakazuje Twoja religia?! Zdajesz sobie sprawę, że jedynie nawiązywałem tym przykładem do sprawy gwałconej dziewięciolatki z Brazylii?

Proszę oświeć mnie w tym temacie, gdyż z przytoczonego przez Ciebie przykładu z życia nie wynika zgoła nic poza tym, że zabieg aborcji się nie udał i wspomniana przez Ciebie osoba żyje i się rozmnaża. Tylko że - jak przypuszczam - opisałeś mi jedynie czyjeś niegdysiejsze widzimisię...
Z takich, czy innych powodów nieudane widzimisię.

Odnośnie wpisu numer: 14996

Pszednia mąka, mielona od 2000 lat? W bardzo wielu klasztorach nie zachowują się wcale reguły klasztorne, nie pozostało w nich ani wiary w Boga, ani żadnych uczuć religijnych. Rozpusta między mnichami i mniszkami doszła do takiego stopnia, że jest hańbą ją nazywać, a która się mnoży niesłychanie. Mnisi i mniszki nawet razem mieszkają, a ponieważ życie świeckie wkradło się do klasztorów, ono wprowadziło ze sobą i tam ulokowało kokotki, utrzymywane przez wszystkich. Zatwardziałe w swych zbrodniach kpią sobie z mszy i obrządków religijnych. Wiele zakonnic pozostaje w płciowym związku z prałatami i superiorami, jak również z mnichami i nawracanymi i rodzą dzieci w klasztorach. Dzieci mnichów i mniszek lokują się później w klasztorach... Najsmutniejszym zaś jest to, że wiele z nich morduje swe dzieci zaraz po przyjściu na świat. Niezależnie od tego zakonnice służą u księży i mnichów za gospodynie i kucharki, mając przy tym staranie o ich erotycznych uczuciach, które z nimi rozdzielają.

Odnośnie wpisu numer: 15000

Pomidor

Odnośnie wpisu numer: 14997

Tomasz Orlicz napisał min;
"Jeśli zabronisz na zabieg aborcji, gdyż moja dziewięcioletnia córka "musi" urodzić bliźniaki - licz się z tym, że poszczuję cię psami. Jeżeli będziesz usiłował wykonać na mojej córce chrzest łonowy (tak, Nataszku - nie przesłyszałeś się!), to obetnę ci łapę przy samym pasku! Tak więc bądź sobie transwestytą i broń jak lew swojej wiary, całym sercem, z całych sił twoich, oddany Bogu i Bliźnim. Proszę Cię jednak... błagam wręcz, ażebyś użył w tym celu choćby odrobiny wyobraźni i odpowiednich argumentów, Jarosławie D.!!!"

Dla porządku uściślijmy:
- nie jestem Jarosławem D
- nie zabronię Ci, tak jak nie zabrania Kościół, bo przecież nie ma możliwości. Będę z całych swoich sił odwodził Ciebie od tego kroku.
Tutaj autentyczna historia, pozwól.

Ileś lat temu wstecz, przyszła do mojej żony jej kuzynka i oznajmiła, że jest w ciąży i jedzie do Iławy usunąć. Dokonała aborcji, zapłaciła znanemy lekarzowi iławskiemu i szczęśliwa przyjechała do domu.
Po m-cu przyszła ponownie i powiedziała, że chyba jest nadal w ciąży. Pojechała znowu do tego lekarza, który po badaniu potwierdził, że jest, oddał pieniądze i powiedział, że niestety musi urodzić. Urodziła sie dziewczyna, która jest już matką /ma śliczną córeczkę/, a babcia i dziadek szaleją za nią. Widuje ich prawie codziennie i tak sobie myślę, że... Panie Tomaszu, Panie Tomaszu.

Co do chrztu łonowego, to nic mi nie wiadomo na ten temat. Nie chcę już zanudzać, więc czas na małe resume.

Nikt nie ma prawa zabraniać Kościołowi na wyrażanie swoich opinii.
Chciałbym zapytać, gdzie ludzie do 89r szukali ratunku? Czym był Kościół dla ludzi do 89r? Co też się stało, że już teraz Kościół nie jest potrzebny? Jak trwoga to do Boga, prawda? Nie dajmy sie zwariować i patrzmy trzeźwo. Została wydana bezpardonowa walka Kościołowi, który w ciągu 2000lat, nie z takimi przeciwnikami sobie radził. "Bóg jest nierychliwy ale sprawiedliwy." Proszę również pamiętać, że Pańskie młyny mielą powoli, ale przednią mąkę.

I jeszcze jedno, co do mojej wyobraźni. Tutaj nie chodzi o wyobraźnię ale raczej, powiedziałbym; Inteligencje emocjonalną, inaczej EQ [ang.] Emotional Intelligence Quotient

PS. Troszeczkę wygłupił sie Pan z tym "szczuciem psami". Fizys ma Pan dosyć przyjemny...

Odnośnie wpisu numer: 14997

Panie Orlicz! Nie ma zartów, uwazaj Pan, oby ci prawa łapa nie uschła!
Nie obrażaj pan żmiję.

Odnośnie wpisu numer: 14996

Cytat: "(...) w jakich warunkach żyje Ksiądz, itd." koniec cytatu.
No pewnie bawarką nie śmiga, bo to i wiek i refleks nie ten. wiesz, zapytaj biedaków spod kościoła w którym "pracował" księżulo którzy żebrają o jedzenie, jak żyje ich dobrodziej. Kuśka też pewnie nie bryka to i uciech pewnie ma mniej ...
Czekaj, czekaj, skąd niby mam wiedzieć akurat to ? Spytaj admina forum o moje IP, skąd jest i powie ci że napewno nie z woj. W-M, a że pracuję w terenie to różne rzeczy widuję i o różnych różnych rzeczach słyszę :D Teraz akurat jestem tutaj, ale okolice Słupska to częste miejsce moich "nawiedzeń" :D
Wiesz , ty nie jesteś głupia!!, naprawdę, nie jesteś też dziwna. Jesteś żałosna !!

Odnośnie wpisu numer: 14989

"nie chodzisz do kościoła, to zostaw księży..., nie dajesz na tace, to........ "

Tak, jak najbardziej, Nataszu, tylko nie sądzisz, że zasada ta powinna działać w obydwie strony? Pamiętaj, że to ja decyduję o przetwarzaniu moich danych osobowych i o wielu, wielu innych rzeczach, a ne religia, nacja, czy też inne stowarzyszenie oszołomów od wątpliwej chwały marketingowów. Gwoli ścisłości dodam, że w dawnych przykazaniach kościelnych stał jak wół obowiązek donoszenia wiernych na księży, którzy żyli w konkubinacie. Nie wiedziałaś o tym?! Drobiazg, prawda? Tymczasem w dzisiejszych czasach stoi tam obowiązek łożenia na wspólnotę, który ma się nijak do nauk Chrystusa. Nic mi do tego, że chodzisz do kościoła (choćbyś i chodził zygzakiem). Nic mi do tego, że na okrętkę usiłujesz grać w grę pod tytułem "pomidor". Nic mi do tego, że jesteś transwestytą, nacjonalistą, faszystą, czy też homoseksualistą (tudzież homofobem). Tak samo, jeśli okazałoby się, że jesteś moherowy, kwadratowy, skośnooki, potłuczony, albo po psychiatryku. Jednak do czasu. Jeśli wchodzisz na moje podwórko, licz się z tym, że zaczyna cię w całej rozciągłości obowiązywać prawo, które i ja respektuję. Jeśli zabronisz na zabieg aborcji, gdyż moja dziewięcioletnia córka "musi" urodzić bliźniaki - licz się z tym, że poszczuję cię psami. Jeżeli będziesz usiłował wykonać na mojej córce chrzest łonowy (tak, Nataszku - nie przesłyszałeś się!), to obetnę ci łapę przy samym pasku! Tak więc bądź sobie transwestytą i broń jak lew swojej wiary, całym sercem, z całych sił twoich, oddany Bogu i Bliźnim. Proszę Cię jednak... błagam wręcz, ażebyś użył w tym celu choćby odrobiny wyobraźni i odpowiednich argumentów, Jarosławie D.!!!

Odnośnie wpisu numer: 14991

"(...) Gazeta przypomina historię domu: w 1986 roku podarowała go w zamian za opiekę do końca życia pewna kobieta, którą zaopiekowały się sprowadzone z Krakowa siostry nazaretanki. (...)"
Brakuje tylko jednego, a mianowicie; na czyją rzecz dokonano darowizny? Ciekaw jestem, dlaczego rzeczona gazeta nie napisała, czy też może, ktoś po prostu wykreślił! Kto sprowadził siostry Nazaretanki, w jakich warunkach żyje Ksiądz, itd.

Odnośnie wpisu numer: 14992

Jakim roku? Jakim roku ????????
Zakładamy się, że odbije to sobie w max 2 miechy ?? lub szybciej.
W końcu ma parafian nie od parady. [...]
Jak się skrzykną, jak się zbiorą to zobaczysz że lada moment proboszcz nie dość, że śmignie nową bawarką, to jeszcze śmignie sobie na wywczasy gdzieś daleko gdzie go żaden iławianin nie rozpozna :D
to o ile zakład ? jak dla mnie może być: sztuka dla sztuki :D zakład dla zakładu :D
Bez określenia wartości bo ja na [...] [...] nie wydaję kasy :D

Odnośnie wpisu numer: 14993

Jacy ohydni, ci kapitaliści.
Nie dość, że zwalniają ludzi z pracy, wyprzedając zakłady, to jeszcze zarabiają na szkoleniu bezrobotnych. Bezrobotny ma w głeboko w d...ich szkolenia, on chce pracę. Podli ci ludzie z PO, a nazwisko "misiak", dziwaczne i przypominające inną rasę. Skąd my ją znamy....?

Platforma zlikwidowała stocznie w Gdyni a ich senator Misiak miał szkolic idacych na bezrobocie jak znaleźć prace. Macie układ nawet na bezrobotnych by chcieli zarobić stoczniowcy powinni pojechac do Warszawy i sprowadzic ich na ziemie. Panie Ptasznik niech pan zzałata dziury na drogach w Iławie i powiecie a nie bierzesz pan z 8 tysiecy złotych pensji i nic człowieku nie robisz. Czy wy wszyscy z tej Platformy jesteście tacy sami przetrwać nakłamac społeczeństwo ile sie da i nic nie robić. Mamy dosć waszej obłudy i nieróbstwa w nastepnych wyborach zaplacimy wam za te cuda. Sami sie gubicie jak was PSL w Olsztynie znokałtował w wyborze na prezydenta Olsztyna. Pewnie nie możecie sie pozbierać szkoda mi was bo coraz bliżej was koniec wiosna tuz tuż i jak powiedziałem wiosna sie roztrzygnie rozpad koalicji Psl i Platformy bo wasze miejsce jest wiecie gdzie jako bezrobotni a stoczniowcy do sejmu

Odnośnie wpisu numer: 14964

Na osiedlu Lipowy Dwór przez ostatnie lata panowała hossa.
Niestety w tym roku królować będzie bessa -:)

Odnośnie wpisu numer: 14987

A ja dorzucę takiego rodzynka, a właściwie RodzyNa !!
Miłego "świętowania" "śwętości" i w ogóle...

Odnośnie wpisu numer: 14987

Dosyć symptomatyczne;
Pisanie o "ciemnogrodzie" very good", zrobienie wtretu o "jasnogrodzie" wywołuje reakcje.

Odnośnie wpisu numer: 14987

(...) Oddajcie cesarzowi co cesarskie, a Bogu co Boskie i świat stanie się o wiele piękniejszy.(...)
Wystarczy tak niewiele, bo przecież jest Dekalog!
I wszystko byłoby takie proste i piękne-" ... kochaj drugiego jak siebie, nie czyń drugiemu...., myśl logicznie, nie szukaj u kogoś drzazgi w oku, nie chodzisz do kościoła, to zostaw księży..., nie dajesz na tace, to......

Odnośnie wpisu numer: 14984

Z tego co pamiętam to miałaś nick: natasza coś tam coś tam - suka coś tam coś tam. To albo masz znajomości u modero albo...
Co do twojej wypowiedzi, to w sumie masz rację. Nic nam do tego że ty księdzu robisz (....kę, dajesz .....) to czy owo i czy za pieniądze czy za bug zapłać. Nic nam do tego, ale skończ pisać na tematy o których nie masz żadnego pojęcia....
Wiem, wiem, jestem tępym zacofanym dupkiem który i JP2 ma za nic
i w ogóle. Cóż, to moje życie a wam czarno-wyznawcom nic do niego.
Naprawdę czasem mam chęć powrotu tych, którzy ustawiali was do pionu!!!
A tak w ogóle to do garów, prania, sprzątania!!! Takim "kobietom" technika powinna być zakazana!!! No chyba, że miotła z dopalaczem ew. nowy model mop-a.

Odnośnie wpisu numer: 14984

Nataszko, wrzuć na luz. Z tym Twoim "wtrancaniem się w nie swoje sprawy" Jasnogrodu, po prostu przeginasz i tyle. Zapodam Ci pierwszy lepszy przykład:
http://wiadomosci.onet.pl/1937362,453,1,1,item.html
Oddajcie cesarzowi co cesarskie, a Bogu co Boskie i świat stanie się
o wiele piękniejszy.

W świecie antycznym: egipskim, greckim i rzymskim bogów i bóstw było wiele, jedne z większą "władzą" - centralne, drugie z mniejszą "władzą" - lokalne. Człowiek w zachwycie nad przyrodą oddawał cześć strugom, rzeczkom, urokliwym laskom,gajom, starym drzewom. Stopniowo wyrastała potęga Rzymu, z małej, mizernej, drewnianej wioski, do państwa obejmującego obszar od Szkocji na północy, od Portugalii na zachodzie, do Armenii i Iraku na wschodzie i do północnych krańców Afryki na południu.Rzymianie zapożyczyli rozległy panteon bogów od podbitych greków, wzmocnili ich kompetencje, zlatynizowali ich nazwy, nie mówiąc już o własnych, tubylczych (endemicznych) bogach.

Odnośnie wpisu numer: 14984

Widzisz Pan co emancypacja z kobietami porobiła. Zdurniały bez reszty.

Odnośnie wpisu numer: 14982

Dziwnym trafem to "Jasnogród" ma tendencje do protekcjonalnego
traktowania przeciwników światopoglądowych, mędrkując na tematy,
które "jasnogrodu" zupełnie nie dotyczą.
Dobra kobieto, Twoje miejsce jest w kuchni i zajmij się mierzeniem
średnicy garnków, a nie wypisywaniem niedorzeczności na forum.
PS.
Przepraszam wszystkie inne Panie!

Odnośnie wpisu numer: 14982

Kompletne zdziczenie!

Odnośnie wpisu numer: 14981

Kradzież jest zawsze kradzieżą, ale skąd ten zacny pasterz bierze swoją fortunę - to inne pytanie!
Z Ciemnogrodu - oto odpowiedź!
Ciemnia klękała od starożytnego Egiptu przez Średniowiecze do dziś...
Tylko w Europie przestała. Tam ksiądz wie, że "powołanie" to cena życia poniżej ogólnego poziomu, i dziwnym trafem"powołania" są śladowe. Religijne brednie: świetna pompa finansowa - tylko trzeba Ciemnogrodu!

Odnośnie wpisu numer: 14968

Tym bardziej trzeba w okresie Wielkiego Postu modlic sie i ofiarowac cos od siebie samego dla bliznich wokol, by nie powtarzaly sie napady i kradzieze na nasze domostwa, czy tez parafie...
Grzech popelnia kazdy kto niemalze tlumaczy tu na forum i wprost uzasadnia lub wyszukuje przyczyny okradzenia jednego z kosciolow w Ilawie... Typowe dla wielu Polakow przygladanie sie, jak okradaja lub bija kogos w naszym otoczeniu..
Nagle wielu forumowiczow odezwalo sie jednym prawie glosem...
Przepraszam, ze to sie czasami zdarza nawet ludziom myslacym tu na
tak zacnym forum.

Odnośnie wpisu numer: 14974

No tak! Jeżeli Pan Adam jest zafascynowany sianiem zamętu i tym
podobnymi niegodziwymi metodomi w wykananiu kolegi Macieja,
to cóż tu się dziwić. "JAKI PAN TAKI KRAM".

„DROGA KRZYŻOWA MŁODYCH”

Oratorium pasyjne ojców redemptorystów – nabożeństwo przygotowane na potrzeby wykonania w lokalnych kościołach. Droga Krzyżowa Młodych jest wspaniałą inspiracją do osobistej refleksji, może być wykorzystana podczas rekolekcji, katechez.
Część rozważań poszczególnych stacji jest śpiewana przez solistów, część przez zgromadzonych wiernych. Komentarz do kolejnych stacji drogi krzyżowej stanowią fragmenty poezji Ks. Jana Twardowskiego, recytowane przez Wojciecha Cybulę. Twórcą opracowania muzycznego utworów jest Michał Wróblewski; części solowe śpiewają członkowie chóru „Camerata”.

- piątek 20 marca, godz. 17:00, czerwony kościół w Iławie
- piątek 27 marca, godz. 19:00, kościół w Kisielicach
- piątek 3 kwietnia godz. 17:00, biały kościół w Iławie

Czytałem dziś felieton Pana Żylińskiego "Dorobek rozmieniany na drobne"
i przecierałem oczy ze zdumienia. Chyba zaczynam rozumieć skąd i czemu wziął się od pewnego czasu bałagan w ratuszu.
Pan Ptasznik oraz Pani Hordejukowa pokąsali rękę Żylińskiego, której tyle zawdzięczają.
Ale się porobiło! Ale się porobiło... O tempora, o mores! (łac. Co za czasy! Co za obyczaje!)

Precz z dyktaturą prawa i prawników. To jest rak umysłu, co powstaje
na garbie ludzkości. W państwie rzymskim przez 1000 lat nie zmieniano przepisów w takim tempie jak teraz.

Z ostatniej chwili...
W celu poprawy swojego nieco nadszarpniętego wizerunku, rząd nasz wypuścił na rynek serię plakatów mających na celu podniesienie ducha w narodzie oraz przybliżenie co bardziej prominentnych ministrów i działaczy partyjnych.
Z uwagi na brak doraźnych pomysłów ze strony specjalistów od PR-u w PO (niestety dzielni ci ludzie pracują dniami i nocami już od prawie półtora roku i „robią bokami”) do celów propagandowych wykorzystano stare, dobre i sprawdzone plakaty z miłego dla władzy okresu PRL. Dostosowano tylko postaci prominentnych polityków do istniejących już rysunków.
Pierwsza seria pojawi się na ulicach polskich miast już w przyszłym miesiącu.
(DUPO – Dział Usług Propagandy Obywatelskiej)

Odnośnie wpisu numer: 14968

A skąd ksiądz ma pieniądze na swoje rejestracje, rezydencje, sprzęt?
Głupi ludek łoży, to sobie facet odłoży! STOP dla wspomagania kleru
katolickiego - niech idą na pensje jak protestanccy duchowni!
Proste? To słowa w czyny przekujcie!
Pozdrawiam ludzi światłych i dbających o sensowne wydatkowanie
swych pieniędzy!

Odnośnie wpisu numer: 14965

Witam Was, dziś byłam w Iławie i kupiłam Kuriera. Piszecie o okradzeniu księdza proboszcza z Lipowego.
Ten ksiądz był w Jamielniku na początku marca br., bo prowadził u nas rekolekcje. Nasz ksiądz proboszcz prosił nas wiernych o hojne datki dla rekolekcjonisty. Były! Sama widziałam pełen koszyk pieniędzy. A potem pewnie pochwalił się gdzieś ludziom na mieście, no i ktoś go... okradli.
Proszę Was o zachowanie mojej anonimowości.

Odnośnie wpisu numer: 14965

Przewielebny z Lipowego okradziony - nie może być, skandal! Przecież
on mieszka jak bezrobotny, tacę rozdaje najbiedniejszym w tygodniu, porusza się komunikacją miejską i pociągami osobowymi.
Niech złodziei Piekło pochłonie! Naszego umartwiającego sie ubogiego pasterza tak urządzić...

Odnośnie wpisu numer: 14965

Już dawno powiadałem wam, że ksiądz nie "świeci" tablicą rejestaracyjną (NAZWISKO lub IMIĘ zamiast NIL), gdyż takie zachowanie księdzu nie przystoi.
Ksiądz daje przykład jak zdążać do Chrystusa przez modły, czynienie dobra ludziom przez uczyność. Skromność winna być każdego księdza, między innymi, kierunkiem w posłudze Bogu.

Zapraszamy do KURIERA papierowego w środę:

OKRADLI PLEBANIĘ
Wiedzieli, gdzie jest klucz do sejfu. Chociaż proboszcz parafii na
osiedlu Lipowy Dwór w Iławie był wtedy na plebanii, to złodziejom
udało się oczyścić z gotówki domostwo.

ODDAJĘ KREW, CO MAM W ZAMIAN?
Edward Podgórski z Iławy przez 23 lata honorowo oddawał krew.
Do redakcji przyszedł z pytaniem: „Co mi się dziś za to należy?”

POLICJA MUSI BYĆ TWARDA
„Policja nie jest do lubienia, tylko do ścigania przestępców”.
Tak uważa inspektor PIOTR MATEUSIAK, Człowiek Roku 2008
w plebiscycie czytelników Kuriera. Specjalny wywiad dla KI.

WPADŁ WE WŁASNE SIDŁA
Jeździł pijany po centrum zatłoczonej Iławy, jednak nieuważnie
cofając unieruchomił auto. Wtedy dopadła go policja...

MOJA HISTORIA
czyli jak pracowałam dla Niemców.

ADOPCJA
czy rodzina zastępcza? Przewodnik.

A ćwierkają ptaszki, że dobrodzieja z lipowego ktoś obrobił, że mu całą kaskę z kolędy i inne dobra śmignął z sejfa !!!
Dobrze, że nikomu nic się nie stało, że złodziej ponoć wszedł, zabrał Boga kasę i wyszedł.
No i znowu manko w kasie będzie, i znowu parafianie będą mieć ekstra wydatki (ale oni chyba to lubią, a nawet lubieją).
Tak jak z tym poprzednim samochodem, bo teraz w nowym to ma chociaż rejestrację znaczną: N1 [nazwisko] :-D, bo marka to taka pospolita jakaś z Bawarii...
Ehhh :-D a takie miał ładne kazanie ostatnio w niedzielę, że za pieniądze nie wszystko można :D

Odnośnie wpisu numer: 14958

No to kochani zescie mi pomogli z tym radiem, ze hej!
Chyba kupie sobie mocherowy berecik i wybiore Radio Maryja.

W sobotę 14 marca br. w [...] w Suszu do działu nawozów sztucznych została wezwana Policja na życzenie funkcjonariuszy Agencji Ochrony Osób i Mienia [...], króra dba o "porządek" na terenie w/w zakładu. Ochrona stwierdziła, że załoga zakładu jest pijana.

Wizyta Policji zakończyła się bardzo niefortunnie dla tylko dla jednego
z pracowników [...) u którego stwiedzono 0,38 promila alkoholu w wydmuchiwanym powietrzu, mimo iż zbadani zostali wszyscy "podejrzani" przez agencję ochrony. Ten "pijany" nieszczęśnik jako jedyny skosumował zupę (kapuśniak) fundowaną dla swoich pracowników przez firmę [...]???

I stąd po tej "czarnej sobocie" mam przesłanie a także dobrą radę dla wszystkich pracowników [...]: moi kochani alkohol przed pracą zamawia się i kupuje tylko i wyłącznie od szefów w/w firmy ochroniarskiej (...).
I z żadnego innego źródła proszę trunków nie przynosić!!! Ile razy można wam to uświadamiać, skoro delektując się alkoholem od ochrony,[...]. Dbali o nas i nigdy nie było akcji i wpadek. Moi kochani proszę was: nie narażajcie się agencji ochrony [...], bo [...]. Jest brudny, [...].
Jest zły, [...]. Ma bardzo ostre kły...

Odnośnie wpisu numer: 14958

Ty gościu racyją masz z Planetą, bo jak kupiłem sobie nowe radyjo
do samochdu, to gdy zapuściłem, to jakaś PlANETA się wyświetliła

Odnośnie wpisu numer: 14951

Co Ty Pyzdra pieprzysz! O tym pierwsze słysze...! To i wiem czemu do Iławy nie wpuszczono firm budowlanych z Ostrody, czy IKEA z Lubawy,
bo by one załatwiły IPB czy UmiDrex.

Odnośnie wpisu numer: 14947

Nie słuchaj Pan Radia [...], bo tego nie wypada szlachcie słuchać.
Jak wróci Pan do Polski, to będą już tytuły szlacheckie do kupna na przetargu nieograniczonym.
W niedzielę 8 marca, po kilku latach przerwy, włączyłem to pomowskie radio, na którym słyszałem wywiad wójta Harmacińskiego. Była mowa o nazwach ulic w Nowej Wsi.
W niedzielę 15 marca znów włączyłem peweksowski odbiornik i znów Pan Harmaciński mówił o nazwach ulic w Nowej Wsi. Idealnie ten sam wywiad, czyli ta sama melodia jak w katarynce.
To samo było z wywiadem księdza z parafii przy ulicy Ostródzkiej, który był nadawany 8 marca i powtórzony 15 marca.
Ci pomowcy z radia nie używają już nazwy "radio [...]" lecz "radio planeta", bo od "radio [...]" powstało "radio pieska".

//////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

Zalecane stacje radiowe dla zdrowotności:
1. Dwójka PR
2. Jedynka PR
3. Radio Maryja

Odnośnie wpisu numer: 14955

Z chęcią bym obejrzał zdjęcia Panów Redaktorów na "Naszej Klasie",
ale trzeba się logować, a to strach, bo wiele było szumu na temat
tego portalu. Chcę być w miarę możliwości in coguto (in cognito).

Jasiu! Strach ma wielkie oczy!
Cóż jednak – pozostań zatem kogutto :-)
Chyba, przyjacielu, nie masz nic na sumieniu, co...?

Na portalu Nasza-Klasa znajdziesz KURIERA pod takimi adresami:

Profil użytkownika KURIER:
http://nasza-klasa.pl/profile/24447084
Zapraszamy do naszej galerii "znajomych"!

Szkoła KURIERA:
http://nasza-klasa.pl/school/44171
Zapraszamy zapisz się do szkoły! (lewe górne menu)

Odnośnie wpisu numer: 14947

Szanowny Pan, jak chcesz pan posłuchać słusznego radia to słuchaj pan Radyja z Torunia.
Nie zniżaj się pan do wysłuchiwania Radia Erewań, gdzie ubek na ubeku, agent na agencie.

Odnośnie wpisu numer: 14950

Jak na socjalizm, to Nenufar był w stylu własciwym - to jedno; w miejscu właściwym - to po drugie.
Galeria jest gazobetonem, pozbawiona lekkości i piękna, jak na urocze miejsce Iławy. Należało ją ulokować na rynku!

Zamiast bujania w Kosmosie:
"(...) stwierdził niedawno ustami sędziego Tomasza Kudly (zapamiętajmy te słowa, bo to może być motto transformacji ustrojowej w Polsce a także rządów obecnej koalicji): "Oskarżony i inne osoby uczestniczące w prywatyzacji przyznali, że nie mieli doświadczenia, a wiedza ekspertów z zachodu nie przystawała do polskiej rzeczywistości. Podjęli ryzyko. Oczywiste jest, że mogło dojść i doszło do zaniedbań i nieprawidłowości, ale zdaniem sądu nie doszło do złamania prawa. (...)"
Już za niedługo będziemy dokonywać wyborów, i to ważnych wyborów.
Najwyższy czas pooglądać się dookoła, a także zacząć myśleć twórczo.
PS. Z etyką władzy jest jak z przyrodzeniem komara. Każdy wie, że coś takiego jest, ale nikt tego nie widział.