|
Forum |
|
|
9618. | Odnośnie wpisu numer: 9614 Po co się macie męczyć? Irlandia czeka na was z utęsknieniem.
Siedzicie, obserwujecie i czekacie.
POszli won "stont". |
|
| zniesmaczony |
| Niedziela 18-11-2007 |
|
9617. | Odnośnie wpisu numer: 9567 Ciekawe wyniki badań palinologicznych prowadzonych przez naukowców
z UMK znane mi są z osadów torfowych z Kątek k. Zalewa. Pokazały one nie tylko rodzaj drzewostanu, ale także zobrazowały nasilenie gospodarki ludzkiej w IX-X w., czego śladem były zalegające w partiach torfowych pyłki roślinności synantropijnej.
Czekam na obiecany CDN od "Dziedzica". |
|
| Betonmieszarka |
| Niedziela 18-11-2007 |
|
9616. | Kolejnym zamachem na demokrację ze strony PIS-u były podsłuchy i monitoring okiem kamery ustronnych ulic, gdzie dochodzi do przestpstw pospolitych bardzo wielu. Między innymi chuliganeria (kimże byli 18-letni wyborcy, w kolczykach w jezyku i brzuchu, obśmiewający starsze osoby przed lokalami wyborczymi), a szczególnie kryminaliści z ZK, którzy tak chętnie oddawali głos na PO. Do sprawdzenia jest to co mówię. Liczyli oczywiście na luz.
Powoli zaczęto dobierać się do policjantów oraz kandydatów, sposobu działania, czyli udawania pracy. Bo czymże jest niczego niewidzenie, jak na przykład kradzieży kwiatów z grobów lub, jak w Iławie - totalnej, niemającej przecedensu barbarzyńskiej dewastacji już trzykrotnie nasadzonych drzewek przy obwodnicy JPII. Proszę idźcie zobaczcie. Czyżby policja nie miała sposóbów na bandę z osiedla ostródzkiego?
Ma, tylko woli łeb spóścić między nogi.
A od czego są działania prowokacyjne i inne operacyjne, jak nagrywanie głosu, wizji. Pochodziliby po osiedlu i popytali, to dowiedzieliby się kto jest tego sprawcą. Kiedyś gdy pewien bandzior oblewał ludzi wodą, to pytali: "A czego państwo od nas oczekujecie?" - sprawa się rozpłynęła... Więc pytajcie dalej. Możecie spać spokojnie. Tusk was już nie ruszy, Ziobry też nie ma. |
|
| ORMOWIEC |
| Niedziela 18-11-2007 |
|
9615. | Odnośnie wpisu numer: 9614 Ten Johan śpi i pracuje w tym samym podkoszulku przez dwa tygodnie. |
|
| 2000 |
| Niedziela 18-11-2007 |
|
9614. | Odnośnie wpisu numer: 9587 "Johan, ty skunksie, zadławiłeś sie kością, że nie dajesz znaku życia.
Przyjdzie ci jeszcze 3 lata jeść padlinę, śmierdzielu".
Chamstwo i drobnomieszczaństwo, nie daj się typkowi spod ciemnej (urzędowej) gwiazdy. Jesteśmy z Tobą. Czyli co, mamy 3 lata męczyć
się z burmistrzem i jego załogą...? |
|
| observer |
| Sobota 17-11-2007 |
|
9613. | Odnośnie piłki nożnej.
Jestem szczęśliwy, tyle mi brakowało do szczęścia.
Pozdrawiam wszystkich oszołomów. Kocham Was. |
|
| observer |
| Sobota 17-11-2007 |
|
9612. | Litania ŚP Jana Kaczmarka: "ILE JESZCZE?"
Ile jeszcze będzie nowych Rzeczypospolitych
wyniesionych z pęt niewoli na wolności szczyty?
Ile razy zmowa zmiecie nas rusko-teutońska
wymazując z mapy świata dumne słowo Polska?
Ile jeszcze będzie krwawych powstań narodowych
i tych z głową ale również tych całkiem bez głowy?
Ile groźnych fal represji i pacyfikacji
i samobójstw rozpaczliwych hen na emigracji?
Ile razy na obczyźnie będą armie polskie
czekające, żeby z ziemi obcej iść do polskiej?
Ilu wodzów fantastycznych i wielkich herosów?
Ile jeszcze zarzynanych bezkarnie etosów?
Ile jeszcze zmarnowanych bez sensu okazji?
Ile chamstwa i prostactwa rodem z dzikiej Azji?
Ile wściekłej nienawiści, pychy i głupoty?
Ile przez wyborczą urnę przepchanej miernoty?
Ile nowych gabinetów jeszcze się przekręci
z racji nieprawdopodobnej ich niekompetencji?
Ilu głupców się wywyższy nad autorytety?
Ilu się złodziei schowa za immunitety?
Tę litanię wciąż będziemy śpiewać gromkim głosem,
a w niedoli cicho mruczeć sobie ją pod nosem,
bo to polska jest litania i to jedno wiemy,
że niestety nie ma końca, póki my żyjemy! |
|
| Filomaci |
| Sobota 17-11-2007 |
|
9611. | Szanowni państwo, giną kwiaty sztuczne z cmentarza w Kisielicach. Śmię twierdzić, że ten kto ukradł kwiaty z grobu, to męda nie człowiek i niech go ręka boska broni jak znajdę złodzieja, bo to nie pierwszy raz w tym mieście giną kwiaty.
Szanowno rado w Kisielicach!!! Zamontujcie kamery albo zmieńcie tych wasztych policjantów. Mam nadzieje, że się zaczają na złodziei. |
|
| Franklin |
| Sobota 17-11-2007 |
|
9610. | Odnośnie wpisu numer: 9572 STEFAN KISIELEWSKI JAKO KIBIC PIŁKARSKI.
Dzisiejszy dzień może przejść do historii polskiej piłki nożnej. Narodowa reprezentacja Polski ma pierwszy raz realną szansę zakwalifikowania się do finałów mistrzostw Europy. Sztuka ta nie udała się nawet Kazimierzowi Górskiemu.
"Dziennki", 25 czerwca 1974:
"A tu Polska ma ogromne sukcesy w piłkarskich mistrzostwach świata - przedziwne to,ale prawdziwe - trener Kazimerz Górski dokonał cudu! Mamy reklamę jak cholera, tyle że inni robią na futbolu interes jak cholera, a my tylko dokładamy i dokładamy. Zaś sami piłkarze otrzymywać muszą forsę nielegalnie, bo oficjalnie to są amatorzy i tyle. Swoje grosze dostaną, ale na pewno w upokarzającej i dziadowskiej formie. Taki to kraj i system. (...)"
Dnia 9 lipca 1974 roku: "Polacy osiągnęli niezwykły sukces na piłkarskich mistrzostwach świata w NRF. Zdobyli trzecie miejsce,a mogło być jeszcze lepiej,bo wygrali kolejno z Argentyną, Haiti, Włochami, Szwecją, Jugosławią, przegrali z NRF (teraz, z jakichś "politycznych" względów pisze się RFN), a o trzecie miejsce wygrali z Brazylią. Cała Polska żyła tymi rzeczami, narodowe kompleksy trochę się wyprostowały. Mnie ciekawi trener Kazimierz Górski, że potrafił wydębić od naszych władców dewizy na nagrywanie filmów z zagranicznych meczów, wyjazdy na obserwację etc. Dokonał w swoim rodzaju wielkiego dzieła. Szkoda, że to tylko w futbolu... Było to zastępcze opium dla ludu: rządu nam wybierać nie wolno, ale wygrywać w piłkę wolno. (...)".
Czy dziś trener prowincjonalnego klubu piłkarskiego ma takie banalne problemy jak Maestro Kazimierz Górski w tamtych latach? Nie ma!!!
A wyniki jakie są - każdy widzi! |
|
| DZIEDZIC Z CHROMAKOWA |
| Sobota 17-11-2007 |
|
9609. | Odnośnie wpisu numer: 9547 9546 Do upadku Gierka pozostało jeszcze 9 lat. Stefan Kisielewski w "Dzienniku" 7 grudnia 1971 pisze tak:
"(...) I ten strasznie beznadziejny zjazd partii. Mówią godzinami o niczym (...) wszystko już z góry załatwione i zadecydowane. (...) Wtedy robił to Gomułka, teraz Gierek. Cała nasza partyjna elita polityczna zmienia się w automaty (...) nie dopuszczających możliwości istnienia innych poglądów (...). Rezultat - chcąc coś zmienić,trzeba wyjść na ulicę i palić komitet. Gierka też to spotka, to jasne (...). Taki zjazd partii już kiedyś opisałem, tamten, w 1968 roku - a ten jest identyczny, choć parę lat przecież minęło. Nic się tu nie rusza, nic, pomimo tamtego gdańskiego Grudnia!" |
|
| DZIEDZIC Z CHROMAKOWA |
| Piątek 16-11-2007 |
|
9608. | A kuku, strzela baba z łuku. |
|
| dobrze poinformowana |
| Piątek 16-11-2007 |
|
9607. | Odnośnie wpisu numer: 9592 Dziedzicu, nie ironizuję, nie obrażaj się proszę.
Męcz nas, męcz nas swoimi wiadomościami, bo przyda się trochę wiedzy plebsowi. Tylko skąd w okolicach tego trójkąta Żuromin - Bieżuń - Sierpc
znazł się dziedzic? Tam już przed II wojną była biedota zagonowa, która
żyła z kopania torfu lub migrowania do Francji oraz Niemiec za chlebem.
Na czytelników tutejszych uważaj, to bestie szkolone i złośnicy, nawet
z łaciny obkute. I do słowników mądrych zaglądają - takie ich hobby...
Potomek rodziny spod Zawidza. Pozdro. |
|
| observer |
| Piątek 16-11-2007 |
|
9606. | Odnośnie wpisu numer: 9587 Johan, ty skunksie, zadławiłeś sie kością, że nie dajesz znaku życia.
Przyjdzie ci jeszcze 3 lata jeść padlinę, śmierdzielu niemyty!
Już po rozprawie, czekamy. |
|
| zniecierpliwiony |
| Piątek 16-11-2007 |
|
9605. | Odnośnie wpisu numer: 9587 O jaaaaa! A "mądrzy" radni dali burmistrzowi Susza jeszcze podwyżkę...
To się dopiero nazywa folwark. |
|
| Gucio |
| Piątek 16-11-2007 |
|
9604. | LIST DO REDAKCJI TYGODNIKA „KURIER IŁAWSKI”.
Szanowni Państwo, pragnę bardzo gorąco podziękować za współpracę
w okresie, w którym dane mi było pełnić funkcję rzecznika prasowego Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP – Kazimierza Michała Ujazdowskiego.
Dzięki dobrej współpracy z Państwem możliwe było informowanie opinii publicznej o działalności naszego resortu, o jego sukcesach, oraz o tym wszystkim, co przez ostatnie dwa lata wydarzyło się w tak ważnym dla naszego kraju obszarze, jakim jest kultura i dziedzictwo narodowe.
Dziękując raz jeszcze za współpracę, życzę wszelkiej pomyślności
w życiu zawodowym i osobistym. Pozostaję z pozdrowieniami: |
|
| Jan Józef Kasprzyk |
| Piątek 16-11-2007 |
|
9603. | List (ograniczę się do trzech zdań):
„Donek, zabraliście mi misia, nie daruję wam.
Zabieram swoje lalki i zabawki.
Idę na swoje, ekskluzywne podwórko.”
Uważam, że nie należy bagatelizować braku byłego premiera podczas przekazania obowiązków. To żadna łaska. Nawet referent przekazuje referentowi zakres zadań w toku. A więc sprawy państwa ktoś olewa.
Większość byłych ministrów - O.K.
Nowi ślubowali:
„Dobro OJCZYZNY i pomyślność OBYWATELI najwyższym nakazem”.
Zapamiętajmy. |
|
| observer |
| Piątek 16-11-2007 |
|
9602. | Odnośnie wpisu numer: 9599 Polska nie jest taka duża żeby nie znać ludzi z waszych stron. Przyszłego wiceministra kultury to ja znam.
Robiłem kiedyś inwentaryzację dendrologiczną parku w Szymbarku koło Iławy. Ten Pan Żuchowski jest chyba, o ile pamiętam historykiem sztuki. Wówczas mieszkał w Szymbarku. |
|
| DZIEDZIC Z CHROMAKOWA |
| Piątek 16-11-2007 |
|
9601. | Odnośnie wpisu numer: 9598 9597 Eskulap do Horhe.
Nieprawdaż, że była to maleńka prowokacyjka z mojest strony?
Osobiście nie lubię szaleństwa, szczegółnie w reformowaniu lecznictwa. Jeśli naszych doktorków zastąpić mają inni z Ostródy, to... może się
skończyć źle! Boję się o szpital. Nielubiana pani dyrektor okazać się
może doskonałym organizatorem, wstrząśnie układzikami, ruszy pewnych medyków z posad, bo po prawdzie od zacnego byłego dyrektora Stanibuły nic u nas nie zmieniło się.
Układ! Z układem walczył PiS, to wiem - ale czy ludzie Rygielskiego walczyć z nim mają? Czy może są to odgrywki? Oto jest pytanie. |
|
| ESKULAP |
| Piątek 16-11-2007 |
|
9600. | Odnośnie wpisu numer: 9598 9597 Z ODDZIAŁU ZAMKNIĘTEGO DO MON.
Dajcie spokój tej pielęgniareczce ze szpitala iławskiego. Ona bynajmniej zawodowo należy do branży medycznej.
Co powiedzieć mają wojskowi i cała armia na wieść, iż ministrem MON został Bogdan Klich. To... lekarz psychiatra. Teraz będą odloty! |
|
| ADMIRAŁ |
| Piątek 16-11-2007 |
|
9599. | Odnośnie wpisu numer: 9552 DO NICKA.
TAK, PIOTR ŻUCHOWSKI MA DUŻE SZANSE ZOSTAĆ WOJEWODĄ W-M.
NIE JEST ON JEDNAK Z SZYMBARKA, TYLKO Z PRZEDMIEŚCIA IŁAWY -
Z SZAŁKOWA. JEŚLI NIE ZOSTAŁBY WOJEWODĄ TO MOŻE ZOSTANIE WICEMINISTREM KULTURY. |
|
| ROBERT |
| Piątek 16-11-2007 |
|
9598. | Odnośnie wpisu numer: 9499 W pierwszych zdaniach chcę zwrócić się do pana/pani "Eskulap" i wyrazić swoje podziekowanie za potraktowanie mnie jako lekarza, to bowiem
bardzo zaszczytna funkcja społeczna, jednakże żadnym lekarzem nie
jestem. Także "zonk" Eskulapie bądz Eskulapko (mam nadzieję, że nie
jesteś potrawą). Dobrze, wystarczy już tego sarkazmu. Przejdę teraz
do spraw rzeczowych związanych ponownie z naszym iławskim szpitalem
a mianowicie...
Zaczęło się już obsadzanie stanowski swoją rodziną, a teraz nadszedł czas na znajomych pani [...] Dyrektor! Pragnę zwrócić uwagę, iż zwolniła ona kobietę z wieloletnim doświadczenniem i wykształceniem przełożoną pielęgniarek z jakiego powodu? Nieoficjalnie dowiedziałem się, że chce mieć na tym stanowisku swoją znajomą z Ostródy! Chciałbym zapelować do Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, który także został po macoszemu potraktowany przez panią [...] Dyrektor, o wstawiennictwo się za Waszą koleżanką.
Z tego co wiem, to szykują się zmiany na stanowiskach ordynatorów, których zastąpią także osoby z Ostródy i odejdzie zastępca [...] Dyrektor czyli były Dyrektor.
Tak więc jeszcze raz panie Starosto, larum grają!!! A pan przyrosłeś do stołka i zapomniałeś o mieszkańcach i pracownikach Z.O.Z w Iławie, których pozostawiłeś na pastwę pani [...] Dyrektor!!!
Kończąc chciałbym zwrócić się jeszcze w jednym zdaniu do mojego adwersaża Eskulapa, że nie chodzi o reformy w działaniach pani [...]Dyrektor, tylko o jakąś formę Nepotyzmu i w przyszłości Dyktaturę, a jak to się wszystko kończy, to my już wszyscy wiemy!!! [...] |
|
| Horhe |
| Piątek 16-11-2007 |
|
9597. | Odnośnie wpisu numer: 9584 Kibicuję nowej dyrektor szpitala, Pani Jastrząb.
Może wreszcie ona - nie lekarz i człowiek spoza iławskiego środowiska -
zrobi tutaj porządek, bo na własnej skórze przechodziłam czym jest ten
"szpital". To jest umieralnia!!! To jest konserwa felczerów, nie lekarzy!!!
Żeby było zabawnie - mam w rodzinie kilku lekarzy i doskonale znam te
tematy. A najgorsze jest to, że w tych wielkich murach nie ma ludzi, nie
ma oddanych sprawie pomocników, nie ma serca, nie ma delikatności, a
jest wręcz krańcowe chamstwo i nieskrępowana wiara w swą wyższość.
Przepraszam, ale czasy starożytnego Egiptu mamy już dawno za sobą. |
|
| pacjentka |
| Piątek 16-11-2007 |
|
9596. | Odnośnie wpisu numer: 9593 "(...) zarzymanie jest środkiem detencyjnym (...)".
Wiesz co, "ABC", nie pisz po pijanemu (swoją drogą, tak już od samego rana). Widzę, że świetnie znasz realia zatrzymania Pana Dyrektora, więc może to ty podałeś mu ten nieszczęsny kieliszek i "wystawiłeś" go? Jak dla mnie, to jesteś przysłowiowym Judaszem i zwykłym opiłkiem (nawet nie chce mi się nazwać cię gnidą). Why don’t you shut up and get gone! |
|
| zniesmaczony |
| Piątek 16-11-2007 |
|
9595. | Rada Autorytetów w nowym rządzie premiera Tuska Donalda doradzała,
by nie odwoływać wizyty Antoniego M. do Afganistanu. Tym samym RA daję szansę, by jako rodowity Talib mógł swobodnie opuścić nasz kraj. |
|
| Żagiel |
| Piątek 16-11-2007 |
|
9594. | Do komentatorów "Dziedzica z Chromakowa".
Nagle łacinikami zostaliście, ciekaw jestem gdzie i kiedy uczyłeś się z Horacego? Dziedzic ma wykształcenie nie tylko łacińskie, grekę również kapuje. Jeśli użył pierwszego znaczenia łacińskiego, to znaczy, że tak można mówić do nas, którzy łacinikami nie jesteśmy. Ciekawe na kogo "Dziedzic" głosował, może na PSL, może na PiS (z racji, że z niego tęgi wykształciuch), a może na PO...? Może czeka na odzyskanie zagrabionej dawnej własności przez komunistów, którą obiecała PO. No ale "a iacta sunt" i trzeba te gnaty zbierać. Nie mamy wyjścia.
Osobiście jestem wielce rad, że odezwał sie duch dawnego dziedzica z Chromakowa spod Żuromina. |
|
| owidiusz |
| Piątek 16-11-2007 |
|
9593. | Odnośnie wpisu numer: 9577 Szanowny Zniesmaczony!!!
Przez zwrot "w komisji nie powinien zasiadać zatrzymany" nie miałem na myśli tego, iż pan Zenon K. zasiadał w komisji mimo że byl zatrzymany. Chcialem podkreślić, iż pan ten został zatrzymany przez policje na bani. Nie jestem w stanie inaczej Ci tego wytłumaczyć - zagorzały zwolenniku pana burmistrza i jego świty. No ale cóż - już sama Twoja wypowiedź,
jej ton i użyte słownictwo świadczą o Tobie, szanowny Zniesmaczony.
Specjalnie dla Ciebie małe przypomnienie tutaj.
W myśl obowiązujących przepisów prawa karnego i procedury karnej zarzymanie jest środkiem detencyjnym, który nie polega na pozbawieniu kogoś wolności - nasz pan Zenon K. zatrzymany był do wyjasnienia. A po wykonanych czynnościach zwolniony do domu.
Pozdrawiam Cię Zniesmaczony zwolenniku burmistrza Sadowskiego.
Twoja postawa jest godna uznania - premię od burmistrza masz już zapewnioną!!! :-) |
|
| ABC |
| Piątek 16-11-2007 |
|
9592. | Odnośnie wpisu numer: 9590 9585 9561 Zarówno w nazewnictwie roślin rolniczych jaki i drzew świadomie użyłem nazw tylko rodzajowych,by nie robić u czytelników zbędnego zamętu.
Na używanie podwójnego nazewnictwa przyjdzie odpowiedni moment. |
|
| DZIEDZIC Z CHROMAKOWA |
| Piątek 16-11-2007 |
|
9591. | Odnośnie wpisu numer: 9567 Co ty dziedzicu samozwańczy i Chromy chromolisz? W latach 50 wieku XX to my sobie w trawach porastających polany naszych iławskich lasów bukowych czerwienią malowanych z dziewczynami w pozycji horyzontalnej swawolilim.
A ty, jak masz niewyżyte ciągoty belfersko-naukowe, to sam sobie te wybżdziny quasi naukowe przed snem czytaj, albo książkę napisz i wydaj. |
|
| gajowy |
| Piątek 16-11-2007 |
|
9590. | Odnośnie wpisu numer: 9561 Mości dziedzicu, jesteś niesamowity. Mam małe uwagi z zakresu systematyki biologicznej.
Według K. Linneusza łacińskie nazwy roślin (i wszystkiego co się rusza) mają podwójne nazewnictwo, gatunkowe i rodzajowe, np. Herdeum sativum, Avena sativa, Solanum tuberosum, Zea mayes, Triticum vulgare, Secale cereale, Beta vulgaris v. sach. itd. Cytuję z pamięci i mogłem trochę pomylić. Że u was płasko, nie szkodzi, czoło może się kiedyś uwypuklić, np. po napisaniu pracy dyplomowej np. magisterskiej "Wpływ postawy kucznej na proces defekacji".
Ale tak w ogóle panie dziedzicu jesteś niesamowity.
Proponuję w broszurze opisać historię glacałów iławskich, kapitalna sprawa, w parku krajobrazowym w Jerzwłdzie tyle nie mają. Super.
Czekam na dalsze wieści. |
|
| technik rolnik |
| Czwartek 15-11-2007 |
|
9589. | Odnośnie wpisu numer: 9579 No to Lisek okazał się szczwanym lisem. Ma swoją filozofię i swoje układy, choć Iława nic z tego nie będzie miała. Może coś będzie z Żuchowskim, może coś Żyliński - tak pięknie deklaruje w Kurierze pamięć o lokalnych sprawach rodaków.
Może będzie rozsądniej w Iławie, powiecie, województwie, oby tylko nie zniknął z pola widzenia los mieszkańców. Gdzieniegdzie PiS-owski styl rządzenia pokutuje jeszcze. Choćby w Suszu. To hala za tylko gminne pieniądze, to larwy muchówki w zimie, to roszady kadrowe dla wielu bardzo nieczytelne.
Kurier co tydzień przynosi wieści, że w Iławie coś się dzieje - plany, projekty, rozbudowa - tak trzymać Panie burmistrzu. |
|
| observer |
| Czwartek 15-11-2007 |
|
9588. | Odnośnie wpisu numer: 9560 Podwyżki w Swedwoodzie.
Taaaa, jasne - od 7% do xxxx% :-)
Ale szefuńcio pozabierał im premie za... On wie za co :-)
Tak więc się wyrównało :-) |
|
| załogant ;) |
| Iława, Czwartek 15-11-2007 |
|
9587. | Jutro [w piątek] kolejna rozprawa sądowa burmistrza Susza - Jana S.
Czy tym razem dojdzie do niej...???
Czy Kurierzy monitorują tą od roku ciągnącą się sprawę? |
|
| johan
lucabrasil@gazeta.pl |
| Czwartek 15-11-2007 |
|
9586. | Odnośnie wpisu numer: 9585 Ty, dziedzic! Znowu przeginasz... O co ci chodzi, gościu?! Zdaje się, że
to jest forum popularno-plotkarskie, a nie przyrodnicze. Nie przynudzaj. |
|
| moskito |
| Czwartek 15-11-2007 |
|
9585. | Odnośnie wpisu numer: 9567 9561 DRZEWA HOLOCENU ZIEMI IŁAWSKIEJ
OKRES PREBOREALNY (10250 - 9100 lat temu). Dominuje sosna i brzoza, później wiąz, leszczyna, olsza, jesion.
OKRES BOREALNY (9100 - 7700 lat temu). Dominuje sosna, leszczyna, olsza, wiąz. Pojawia się świerk a w końcowej fazie okresu lipa, dąb, bluszcz i jemioła.
OKRES ATLANTYCKI (7700 - 5100 lat temu). Dalsza dominacja sosny, występuje leszczyna, dąb, lipa, wiąz, jesion, klon, olsza, wchodzi
powoli grab.
OKRES SUBBOREALNY (5100 - 2300 lat temu). Kulminacja leszczyny. Dalszy spadek dębu, wiązu, lipy, wzrasta rola świerka, grabu, buka,
jodły - przyczyną jest człowiek.
OKRES SUBATLANTYCKI (2300 - 2007 n.e.). Regres dębu, szybki rozwój sosny, brzozy, buka, jodły. Następuje wzmożenie ingerencji człowieka (monokultura świerkowo-sosnowa).
WYSTĘPOWANIE WYBRANYCH DRZEW NA POJEZIERZU IŁAWSKIM:
8000 lat temu ................................. 2500 lat temu
sosna 62,8% .................................. 57,4%
brzoza 19,4% ................................. 13%
olsza 8,8% .......... .......................... 10,4%
lipa 2,7% ....................................... 1%
dąb 0,7% ....................................... 3,4%
świerk 0,4% .................................... 7,3%
wiąz 4,5% ...................................... 0,3% |
|
| DZIEDZIC Z CHROMAKOWA |
| Czwartek 15-11-2007 |
|
9584. | Odnośnie wpisu numer: 9581 Obawiam się, że za te wszystkie poczynania Pani Jastrząb zapłacą po równo Starosta i Poseł. To przecież Platforma Ją sprowadziła do Iławy. Zamiast zająć się rzetelnym przygotowaniem naszego szpitala do zmienionej sytuacji po 1 stycznia (po wprowadzeniu zmienionej ustawy o zakładach opieki zdrowotnej), to Pani Dyrektor zajmuje się kofliktowaniem personelu, a w szczególności przygotowaniem umów cywilno-prawnych daleko odbiegających od kodeksu pracy i rozporządzeń dotyczących świadczeń zdrowotnych.
W zarządzaniu o czym mówi się na najprostszych szkoleniach a nie tylko studiach podyplomowych, naważniejsza między innymi jest ETYKIETA W BIZNESIE, a ta mówi:
"Szacunek dla osoby z którą się spotykamy, z którą prowadzimy interesy, to jedno z 4 ważnych pryncypiów". |
|
| zatroskana o los iławskiego szpitala |
| Czwartek 15-11-2007 |
|
9583. | Odnośnie wpisu numer: 9580 W imieniu własnym dziękuję ci za poinformowanie wszystkich na forum publicznym, że twoja pełna wrażeń d....a posiada zdolność przeżywania Uniesień Wyższych niż tylko zwykłe biologiczne wydalanie rozkurczowe.
Numerze "2000"! Jesteś piękny. Podziwiam twój intelekt. Wgniotłeś mnie. |
|
| J-23 |
| Czwartek 15-11-2007 |
|
9582. | Odnośnie wpisu numer: 9581 Piszesz, że przy zmianie dyrektora szpitala "powody były inne".
Zatem oświeć forumowiczów i podaj te powody. |
|
| J-23 |
| Czwartek 15-11-2007 |
|
9581. | Odnośnie wpisu numer: 9574 Nie mogę się z Tobą zgodzić Eskulapie, że starosta zmienił dyrektora aby zapobiec prywatyzacji szpitala. Jest to śpiewka pod publikę. Powody były inne. Jako iławianin mam tylko nadzieję, że reformatorka z Elbląga i jej ekipa z Ostródy nie zagrzeją tu długo miejsca. |
|
| Franek |
| Czwartek 15-11-2007 |
|
9580. | Odnośnie wpisu numer: 9579 Na mnie ta informacja nie robi wrażenia. Mam to w d[...]e.
Z poważaniem: |
|
| 2000 |
| Czwartek 15-11-2007 |
|
9579. | Mam przyjemność poinformować Państwa, że dziś poseł Krzysztof Lisek został jednogłośnie wybrany przewodniczącym sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych. |
|
| Tomasz Słodkowski |
| Czwartek 15-11-2007 |
|
9578. | Kariera Zenona K. ma początek w korzeniach AWS po wygraniu przez partię wyborów w kraju [1997], ale nie samorządach. To u Krzysztofa J. wówczas przewodniczącego struktur powiatowych AWS, ten człeczyna zabiegał o stanowisko, które uzyskał na drodze wyboru przed komisją powiatową.
Miernota dotąd, klepiący w tenisa z podwładnymi w specjalnym ośrodku pedagogicznym, lokowanym przy parafii nad torami, rozpoczął swój lot
na nieodrosłych lotkach, ale na "kominie ciągu" AWueSowskiego powiewu. Umocowany na samodzielnym stanowisku w PCPR przy ulicy 1 Maja, staje sie widoczny jako z bożej łaski trener tenisa stołowego, gry -tego nie ukrywajmy - świetlicowej. Ta "I liga", wyrosła na podobieństwo samego
z bożej łaski trenera, nie jest jego zasługą, czyli z krwi i kości robotą, a skrojoną z zakupionych zawodników nawet z Kaliningradu. Zenon sam decydentom wmawiał, iż takie rozwiązania są jedyna drogą do rozwoju sportu i promocji miasta. Poziom I ligi tenisowej niewiele ma wspólnego
z autentycznym wyczynem, kto się zna, ten wie. Pamiętać należy, że
w polskiej lidze funkcjonuje superliga.
Tymczasem na listach założonej u nas sekcji wykazywano nawet do 500 trenujących!
Ze zmianą ludzi w starostwie skonczył się mit, i dyrektora i trenera - jak wspomniano: z bożej łaski; wylazły bowiem prawdziwe jego sprawki, też w sporcie. Można mieć nadzieję, iż na zawsze już kończy się nadymana wielkość małego trenerka od tenisa świetlicowego.
Co sądzić jednak o mocodawcach z Susza, którzy [po wielu informacjach prasowych i potem dyscyplinarnych] zawierzyli mu jako tej niebotycznej sławie trenerskiej, wielkości osoby, i znowu powierzyli ważne urzędowe stanowisko. Pewno pomylili się lub - co nie daj Bóg - są tacy sami jak
ten pan... |
|
| nick |
| Czwartek 15-11-2007 |
|
9577. | Odnośnie wpisu numer: 9575 "(...) W komisji nie powinien siedzieć zatrzymany (...)".
Czy szanowny "ABC" dobrze się czuje? W domu wszyscy zdrowi?
Może tak dla zdrowia psychicznego zrobisz se synku sepuku w czółko?!
F[...] you with a [...]! |
|
| zniesmaczony |
| Czwartek 15-11-2007 |
|
9576. | Odnośnie wpisu numer: 9506 9507 Mam nadzieję, że w temacie II części obowdnicy (czyli tzw. północnej)
od ronda na górce (koło zajazdu) do ulicy Dąbrowskiego – po lekturze
Kuriera (s. 11) trochę się rozjaśniło. Dobrze się stało, że burmistrzowie Ptasznik i Kieruzel dawno odstąpili od rozmów z dwoma właścicielami dwóch ostatnich działek ziemi. Procedury trwają, sprawa idzie w przód. |
|
| Jarek Synowiec
jarek@kurier-ilawski.pl |
| Czwartek 15-11-2007 |
|
9575. | Odnośnie wpisu numer: 9571 Szanowny Mieszkańcu!
Cieszy mnie niezmiernie fakt, iż jesteś postacią posiadającą tą piekną, zmutowaną w w Twoim przypadku cechę - walczysz za innch - chodzi mi o obronę niewinnych pracownikow urzedu i jedostek podległych UMiG w Suszu. Ależ oczywiście, że żadna z osob przez ciebie wymienionych nie jest przyjęta po znajomości - nie rób sobie żartów!!!
Mieszkancu drogi, podjerzewam, że doskonale wiesz jak wygląda system przyjęć na stanowiska w UMiG w Suszu. Bo tylko osoba która wie jak to naprawdę wygląda może tak umiejętnie jak Ty pisać rzeczy które w rzeczywistości są zupełne inne. Świetnie próbowałeś udowodnić, że sprawa jest czysta, że na stanowiska dostaja się najlepsi - ale zmartwię Ci - ta sztuka Ci się nie udała.
Co do Pani z CSiR - fakt nie ma ona teścia - jak na razie - ma przyszłego teścia ktory jest wielkim zwolennikiem burmistrza Sadowskiego. Ojciec nauczyciel - na marginesie nalezy zaznaczyć, iż jest świetnym pedagogiem i bardzo miłym człowiekiem - jest byłym radnym i do dziś stara się aktywnie działać. Nie nalezy winić ani tej Pani, jej ojca czy przyszłego teścia - kazdy z nas pomógłby w zaltwieniu sprawy swojemu dziecku - wina leży po stronie ludzi którzy dokonuja wyboru.
W komisji nie powinien siedzieć - zatrzymany w ostatni weekend "na bani" - pan Zenon K., dyrektor CSiR, chyba że miałby zaslonięte oczy - kto go zna ten wie, że najważniejsza jest dla niego uroda współpracownic, nazwijmy go tu estetą :-)
Pominę tu fakt, iż pan K. praktycznie rzecz biorąc nie trzeźwieje - brawo dla iławskiej policji, bo dzięki zatrzymaniu uratowali komuś życie. Miałem okazje rozmawiać z nim w czasie zawodów sportowych i ponad wszelką wątpliwość był on pod wpływem alkoholu - no chyba że używał akurat syropu na kaszel na bazie spirytusu - takie przypadki są u nas znane. Zaznaczę równiez, iż p. burmistrz też nie był wtedy w najlepszej formie - to może potwierdzić kilkaset osób - ktore w tym czasie miały okazję wysłuchać podziękowań w jego wykonaniu.
Panie burmistrzu radze, póki jest czas, pożeganć swego kolegę pana K. - z korzyścią dla wszystkich - przynajmniej zwonli się pomieszczenie w CSiR - w ktorym to zamieszkuje obecny derektor CSiR - wszyscy pracownicy UMiG w Suszu mają mieszkania słuzbowe czy tylko wybrani. |
|
| ABC |
| Czwartek 15-11-2007 |
|
9574. | Odnośnie wpisu numer: 9573 SZANOWNY PANIE FRANEK.
Nie wierz Pan ludziom i tym co powiadają o Ostródzie. Starosta ostródzki, być może "beton", nie mógł zgodzić się na reformatorskie zapędy osób
i dlatego pozbył się ich ze szpitala. A katastrofa stąd, że zaniechano reformy w szpitalu. Czy nie taka jest przyczyna upadku szpitala? Pan Rygielski, człowiek światły, postawił na reformy i - jak sam w pewnym wywiadzie orzekł - by nie doszło do prywatyzacji szpitala, zatrudnił
Panią dyrektor. |
|
| ESKULAP |
| Czwartek 15-11-2007 |
|
9573. | Odnośnie wpisu numer: 9539 Nie mogę wprost uwierzyć, że w iławskim szpitalu mają być zatrudnione osoby, które wyleciały ze szpitala w Ostródzie. Proszę, aby pan starosta pofatygował się do Ostródy i zobaczył w jaaaakim stanie jest tamtejszy szpital. Katastrofa... Proszę zapytać starostę ostródzkiego, dlaczego pozbył się paru osób ze szpitala w Ostródzie i jak ten szpital był wtedy zarządzany.
Kto odpowie za sprowadzenie do Iławy Pani MBA mgr dyrektor szpitala
i jej towarzystwa? |
|
| Franek |
| Środa 14-11-2007 |
|
9572. | Odnośnie wpisu numer: 9557 Stefan Kisielewski, "Dzienniki", 10 grudnia 1972 r.
"Słonimski ostatnio mocno mnie zdenerwował, rozpętując (...) kampanię przeciw mnie o to,że zwalczam ateistyczny,wojujący sceptycyzm Lovellów i Urbanów. Ci "postępowcy" (...) nie rozumieją,że w dzisiejszych czasach jedna jest tylko u nas walka o wolność: z komunizmem, i że w tej walce jeden jest tylko skuteczny sojusznik: religijny lud. (...) Tymczasem religia podgryzana jest dziś z dwóch stron: przez księży reformatorów (...), z drugiej strony przez "postępowców" (...), których zresztą Hitler utwierdził w mniemaniu, że "wróg postępu" jest tylko na prawicy. I w ten sposób ułatwili gładką robotę komunizmowi, urodzili BĘKARTÓW W RODZAJU LOVELLA CZY URBANA(...).
(Ostatni fragment cytatu podkreślony przez autora wpisu). |
|
| DZIEDZIC Z CHROMAKOWA |
| Środa 14-11-2007 |
|
9571. | Odnośnie wpisu numer: 9556 Przedstawione wiadomości przez kogoś o nazwie "rohan" są niezgodne
z prawdą. Aby nie zniżać się do poziomu autora w/w wpisu wyjaśniam rzeczowo i kompetentnie:
1. Pani A.Z wygrała konkurs na referenta w CSIR bez jakichkolwiek znajomości (teścia nie ma zaś ojciec nie lubi się za bardzo z burmistrzem). Nadmienię również fakt, iż jako jedyna kandydatka w rozpisanym konkursie (mieszka na terenie Susza). W związku z powyższym lepiej jest zatrudnić osobę z np. koło Zalewa czy koło Iławy (osoby ze znajomościami) niż młodą dziewczynę z wyższym wykształceniem z Susza? Żałosne "rohanie".
2. Panie "Ż-ka" i "Sz-ka" i "W-ka” pracują jako sprzątaczki. Na w/w stanowiska nie ma konkursu. Jeżeli pensja w wysokości 800 zł netto za sprzątanie całego obiektu od poniedziałku do soboty (zawody sportowe) jest nagrodą od burmistrza to ja dziękuję. Ponadto o obsadzie na w/w stanowiska (z konkursu czy z wyboru) decyduję kierownik jednostki organizacyjne a nie burmistrz. Kolejna bzdura "rohanie".
3. Prawdą jest, że burmistrz Susza przyjął przedstawione przez rohana panie po znajomości. Chcecie wiedzieć jak? Odpowiedz jest prosta Szanowne Panie ,,wychodziły na kolanach” tę pracę. Nikt im tego nie dał za darmo. Całkowicie bez względu na znajomości. Jeżeli te słowo nie przemawiają do was to sami sprawdźcie. Gdy zależy komuś na pracy a nie na zazdrości, obłudzie, chamstwu i obwinianiu niewinnych ludzi niech przekona się sam.
Dodam już sam od siebie, iż nie pochwalam polityki burmistrza. Wiele
jego posunięć jest niedobrych wręcz bardzo nietrafionych. Przykład deklaracja z fabryką puszek lub inwestycja(hala sportowa), która nie została choćby w 1% pokryta ze środków unijnych. Jednakże taka jest polityka wszak gdyby wybory wygrał pan P to byłoby lepiej? Hmm śmiem twierdzić, że nie.
Mam nadzieję, że prawda i ludzka bezinteresowność jest wartością
wyższą niż chamstwo i obłuda. Pomimo niewiedzy i czystej ludzkiej
zazdrości pozdrawiam kogoś o nicku "rohan". |
|
| mieszkaniec |
| Środa 14-11-2007 |
|
9570. | Odnośnie wpisu numer: 9569 Zmień nicka - proponuje "żuczek obłudnik".
„Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co
do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny" - mówił Einstein. |
|
| azan |
| Środa 14-11-2007 |
|
9569. | Odnośnie wpisu numer: 9566 Burmistrz gminy i miasta Susz jako warunki zatrudnienia na stanowisku dyrektora CSiR stawiał m.in. nieposzlakowaną opinię oraz niekaralność za przestępstwa popełnione umyślnie (info: BIP Susz, informacja o naborze na dyrektora CSiR pkt1: e),f).
Właśnie wychodzi ta nieposzlakowana opinia. Z niekaralnością za przestępstwa popełnione umyślnie poczekajmy do ogłoszenia wyników pobranej krwi i decyzji sądu.
Życzę burmistrzowi z całego serca, aby na tym orzechu nie złamał żadnego zęba. |
|
| drobny żuczek |
| Środa 14-11-2007 |
|
9568. | Zenon K. juz w Iławie pozwalał sobie na lekkie drinkowanie. Robiłem co moglem, aby go odstręczyć od zwyczajowego płukania gardła (nazywał dezynfekcją), lecz nie mogłem nic w tym kierunku zrobić. Moi mocodawcy grali w tenisa, więc raczej go nie tykali. |
|
| ORMOWIEC |
| Środa 14-11-2007 |
|
9567. | Odnośnie wpisu numer: 9561 I tak sobie idzie turysta przez pola malowane zbożem rozmaitem i nagle napotyka ścianę wysokiej roślinności - to las z którego "nie ma pożytku", bo ani tego zaorać, ani obsiać. Człowieczynie owej ani w głowie, że jeszcze 15 tys. lat temu znalazłby się w szczelinie lodowcowej i zginął marnie. Od 11,5 tys. lat trwa na Warmii i Mazurach okres polodowcowy(interglacjał), ale czy na stałe!? I tak nastała epoka holoceńska, nasz czas, czas "Panów" ziemi.
Człowiek żyje średnio 70 lat, Iława trwa około 700 lat, Polska ponad 1000 lat. Imperium Romanum nie ma już od ponad 1500 lat, 4000 lat temu w Egipcie stawiano piramidy.
A tam u was spokojnie rósł sobie las, a właściwie puszcza. Obowiązywały prawa boskie/darwinowskie, jak kto woli!
W latach 50-ych XX wieku przeprowadzono na terenie powiatu iławskiego w pokładach torfu badania palinologiczne, polegające na analizie jakościowej i ilościowej pyłku roślinnego (metodę tę stosuje się w kryminalistyce). Umożliwiło to dokładne ustalenie gatunków i składu ilościowego drzew. CDN |
|
| DZIEDZIC Z CHROMAKOWA |
| Środa 14-11-2007 |
|
9566. | Zenon K.(...) złapany na jeżdzie po pijaku, nieźle. Burmistrz Susza pewnie da mu podwyżkę. |
|
| johan |
| Środa 14-11-2007 |
|
9565. | Odnośnie wpisu numer: 9562 Ty, dziedzic! Z Chromakowa! Niedość że chcesz tę bandę edukować, to jeszcze mówią ci, kto to czyta.
Ty nie patrz na nic, idź na szagę - jak Wałęsa powtarzał - przez pola poorane, łąki kwiatem malowane, idź przez grykę, łany żyta, nie patrz
na cepów, mów swoje do pał durnowatych.
Widzisz Dziedzicu z Chromakowa kampania buraczana skończyła się
21 października, ale jak okazuje się buraków i dzięciołów ci u nas nadal
dostatek. Nawet dzięcioła do warszawki wysłali, by mocno pukał. |
|
| Męczennik z Radyja |
| Środa 14-11-2007 |
|
9564. | Odnośnie wpisu numer: 9563 Do "BOLA" niżej ODPOWIEDŹ:
"Ja ja ja, yes yes yes!" Z nim nie dotrzymałby kroku nawet prof. Kulesza, twórca ustawy samorządowej - jak mi sie zdaje, choć w tym mocny nie jestem. Żyliński zawsze mówił, że prawdziwy samorząd to nie teoria, a tu u nas na dole praktyka. On od "urodzenia" w samorządzie był i jest w tym mocny. |
|
| owidiusz |
| Środa 14-11-2007 |
|
9563. | Odnośnie wpisu numer: 9473 Do nicka.
Pokaż "zawodnika" lepszego od Żylińskiego w samorządowych tematach iławskich, to chętnie rozważę (ba, nie tylko ja) swój głos w następnych wyborach. Dawaj konkretnie.
Masz rację, że jesteśmy świadkami pewnej schizofrenii życia publicznego
w Iławie i całym naszym powiecie od Lubawy aż po Zalewo. Masz rację…
Wielu też moich znajomych nigdy by nie zagłosowało na postkomuchów
z pomarańczowej i liberalnej Platformy, ale głosowali na Żylińskiego, bo
to był głos na konkretnego człowieka, nie partię i "bezideową ideologię". |
|
| BOLO |
| Środa 14-11-2007 |
|
9562. | Odnośnie wpisu numer: 9561 Ty, dziedzic! Ale o co ci chodzi, co?! No co ty, będziesz teraz na forum udzielał wykładów z "biologii agrarnej"?! Fajne, ale kogo to interesuje...? |
|
| moskito |
| Środa 14-11-2007 |
|
9561. | Tam u was w powiecie iławskim dużo jest górek, dolin i jezior. Drogi są kręte, bezpieczne, obsadzone lipami. Bo tu u nas to płasko.
We współczesnym krajobrazie Pojezierza Iławskiego dominuje agrokultura. Latem pola są pokryte roślinnością jednoroczną, taką jak żyto (Secale), pszenica (Triticum), owies (Avena), jęczmień (Hordeum), rzepak (Brassica), burak (Beta) i rzadziej teraz spotykanymi: gryka (Fagopyrum), konopie (Cannabis), len (Linnum). No i oczywiście dużo jest ziemniaków (Solanum) i kukurydzy (Zea). Oddzielną grupę roślin stanowią tzw. trwałe użytki zielone - łąki i pastwiska. CDN. |
|
| DZIEDZIC Z CHROMAKOWA |
| Środa 14-11-2007 |
|
9560. | Ponoć w lubawskim Swedwoodzie ludzie z załogi dostali podwyżki płac
licząc wraz z początkiem października. Prawda to jest? |
|
| Maki |
| Wtorek 13-11-2007 |
|
9559. | Odnośnie wpisu numer: 9556 Zgłoś sie do niego, może przyjmie ciebie. |
|
| racjonalista |
| Wtorek 13-11-2007 |
|
9558. | Odnośnie wpisu numer: 9557 Obecnie żołnierz Jasnej Rzeczpospolitej nieco ustatkowany, dlatego, że
w ostatnich dwóch latach ostro do nich dobierali się oficerowie. Jednak
w wojsku mają inny problem, problem narkotyków w jednostkach, a to
jest gorsze niż alkoholizm, ponieważ taki ma "scurwioną", rzec chciałem skrzywioną psychikę.
Problem narósł z rozwiązaniem naszych WSI, którego jednym z zadań
było namierzanie problemu narkotyzowania armii. Niestety - co nie jest
już tajemnicą - podsuwaniem darmowych narkotyków armiom NATO,
w tym polskiej, zajął sie wywiad pewnego mocarstwa. |
|
| Żagiel |
| Wtorek 13-11-2007 |
|
9557. | Odnośnie wpisu numer: 9555 W latach 80-ych jeździłem często pociągami i to, co z tego najbardziej zapamiętałem, to bar Wars wypełniony żołnierzami chlejącymi piwsko; zachlani, wiszący na stołach obrońcy ojczyzny, chwalący się ileż to razy wystosunkowali swoje narzeczone-urzeczone. Ciekaw jestem jak teraz jest w tym temacie!
Stefan Kisielewski po powrocie z Krakowa wspominał ("Dzienniki", dnia
11 stycznia 1973 roku):
"Wracałem pociągem,w którym mnóstwo było bardzo młodych żołnierzy, zachlanych piwem, zarzyganych, ryczących - np. przed wojną wszyscy siedzieliby już w pace! Potem na dworcu zwróciłem uwagę inteligentnie wyglądającemu wyższemu oficerowi (generałowi?!) i powiedziałem, że
to przecież nie jest wojsko, na co on... skwapliwie potwierdził i dodał,
że ten kraj w ogóle jużeśmy przepili! Tego się nie spodziewałem!". |
|
| DZIEDZIC Z CHROMAKOWA |
| Wtorek 13-11-2007 |
|
9556. | Dlaczego burmistrz w Suszu przyjmuje do pracy swoich znajomków?
W Centrum Sportu zatrudnił sekretarkę A.Z. (teść jest radnym, ojciec nauczycielem) niby z konkursu. Wszyscy wiedzą jak wyglądają takie konkursy. Reszta obsady centrum to też sami znajomi: pani "Ż-ka",
"Sz-ka" itd. W urzędzie w sekretariacie to samo! Żony siostry córka, panna G., A.D. itd. Jak tak można postępować? Ludzie nie są głupi
i wszystko widzą. Nieładnie burmistrzu. |
|
| rebel |
| Wtorek 13-11-2007 |
|
9555. | Odnośnie wpisu numer: 9553 A może właśnie o to chodzi, aby doszło do katastrofy umysłów polskiego młodszego pokolenia...
Patrząc na starych, głupich ćwoków mam wrażenie, że są wykastrowani intelektualnie, gdyż dla nich ważne jest, by jeden z drugim miał na trzy piwa dziennie i na paczkę papierochów, i - co jest najważniejsze, jak też zauważyłem, kanał TVN-24 w pudle telewizyjnym. By można było coś przekręcić na lewo, pochlać raz w tygodniu i tyle. W niedzielę pójść do kościoła, by pogęgać o "czarnym" Judaszu, o sąsiadce w lisie na karku, co puściła się na wczasach, bo stary głupi i niemota, a ona tak musi itd.
Taki jest obraz społeczeństwa obywatelskiego. |
|
| nick |
| Wtorek 13-11-2007 |
|
9553. | Odnośnie wpisu numer: 9527 Właśnie!
Wczorajsza sztuka teatralna w TVP1 była kapitalnym dopełnieniem rozważań Kisielewskiego o Piłsudskim. Jeśli dojdzie do prywatyzacji publicznych mediów, to dojdzie w Polsce do katastrofy umysłowej. |
|
| DZIEDZIC Z CHROMAKOWA |
| Wtorek 13-11-2007 |
|
9552. | Nie wiem czy wiecie, iż ważą się losy kto zasiądzie na stanowisku
wojewody warmińsko-mazurskiego. Otóż, nie bez szans, a raczej
z dużymi jest nasz chłopak z Szymbarka - PIOTR ŻUCHOWSKI. |
|
| nick |
| Wtorek 13-11-2007 |
|
9551. | Odnośnie wpisu numer: 9548 Do obserwatora.
Demokracja, to nic innego jak dyktatura ludu przy pomocy głosowania, czytaj motłochu, gdzie nie liczy się racja, a liczba głosów oddana przez zmanipulowany i rozemocjonowany tłum.
Nie racja a liczba głosów decyduje o: eutanazji twoich niedołężnych rodziców; o eutanazji twojego upośledzonego dziecka; o odłączeniu w chorobie drogiego leku; o zawieraniu małżeństw pomiędzy hohoosobnikami (czyli tej samej płci); o adoptowaniu przez nich dzieci (nie wiem, czy chciałbyś być "synem/córką" dwojga "tatusiów lub mamuś"); o laicyzacji społeczeństwa; o prywatyzacji lasów i jezior, fabryk, szpitali (nawet wbrew żywotnej strategii państwa); o produkcji nienaturalnych organizmów zmodyfikowanych genetycznie; o likwidacji armii
(takie były zakusy polityków w początkach lat 90-tych). |
|
| owidiusz |
| Wtorek 13-11-2007 |
|
Odp. | Ponawiam swą prośbę porządkową znów do owidiusza.
Oto gdy jesteś w formularzu wpisowym, miej też baczenie.
Wpisuj w okienko numer postu, do którego się odnosisz!
Ułatw życie moderatorom i innym użytkownikom forum. |
|
| Modero Kuriero |
| Wtorek 13-11-2007 |
|
9550. | KIEDY NASTAWAŁ EDZIO GIEREK ZAPYTAŁ NAS, POLAKÓW, TAK:
"Pomożecie kochani?" (to było w stoczni po Wypadkach Grudniowych
w styczniu 1970 r.). Samo na usta przyszło, chociaż kryła się za tym pułapka i mistrzowska manipulacja i odpowiedzieliśmy: POMOŻEEEMY!!!
Czekałem do 80-tego, czekałem do 89-go, czekałem do 97-go, czekałem do 2005-tego.
OBECNIE CZEKAM WYŁĄCZNIE NA ODRODZNIE SIE DRUGIEGO
PIŁSUDSKIEGO. Kto wczorajszą sztukę w TVP1 oglądął, ten jest
przekonany o mojej racji. Z Polakami niczego nie da się dokonać. |
|
| ADMIRAŁ |
| Wtorek 13-11-2007 |
|
9549. | Odnośnie wpisu numer: 9543 Te szumne Radio Zielonka to będzie chyba jakieś osiedlowe, co...? Ha! |
|
| Ola mała |
| Wtorek 13-11-2007 |
|
9548. | Odnośnie wpisu numer: 9545 Zielona sitwa, zielona ladacznica, ta pasożytnica na garbie chłopstwa znowu przypięła się do rządzenia.
Dzięki "demokracji" malutka grupa gangsterów politycznych ma ogromny wpływ na sprawy naszego kraju. Niepojęte, ale prawdziwe. |
|
| obserwator |
| Wtorek 13-11-2007 |
|
9547. | Odnośnie wpisu numer: 9546 KISIELEWSKI O ZJEŹDZIE PARTII
14 listopada 1968 roku: "Zjazd partii nieustająco: w telewizji, radiu, prasie, kraj udekorowany, panegiryzm i samochwalstwo wręcz nieprawdopodobne - to jest nie do wiary,chyba w Bizancjum tylko było coś podobnego. Przemówienie Gomułki, chyba pięciogodzinne, o wszystkim, o gospodarce, a głównie o wspaniałości Polski Ludowej. (...)Mówił też Breżniew - po rosyjsku, a to samo. Niesamowite wrażenie rytuału, gdzie wszyscy wysilają się, aby nie powiedzieć nic istotnego. (...) Parę godzin obserwowałwm Gomułkę, jest to wstrząsające: ile nakładu sił włożył w to gadanie. Ten człowiek ma już chyba absolutną sklerozę - nic do niego z zewnątrz nie dociera i to właśnie jego siła - taki jest potrzebny Rosji (...) Jeden głos poważny, ale przerażający: Jaruzelski. Zimny inteligent nie patrzący w oczy, mówi wojskowe frazesy, ale wygląda jak jakiś Wallenrod. Tylko jaki?" |
|
| DZIEDZIC Z CHROMAKOWA |
| Wtorek 13-11-2007 |
|
9546. | Odnośnie wpisu numer: 9537 9531 "CO TO JEST KOMUNIZM RADZIECKI? Pomysł żydowski, wykonanie gruzińskie, cierpliwość rosyjska" (Stefan Kisielewski, "Dzienniki"). |
|
| DZIEDZIC Z CHROMAKOWA |
| Wtorek 13-11-2007 |
|
9545. | Odnośnie wpisu numer: 9542 NIE BĘDZIE PODATKU LINIOWEGO
Już tylko podpisanie deklaracji koalicyjnej dzieli nas od formalnego zawarcia koalicji PO z PSL. Donald Tusk i Waldemar Pawlak parafują dokument w najbliższy czwartek.
Główne ustępstwa PO to rezygnacja ze zmiany ordynacji wyborczej
do sejmu z proporcjonalnej na większościową, odejście od pomysłu wprowadzenia bonu edukacyjnego, zaniechanie podatku liniowego. Formułę kompromisu wiceprezes PSL Eugeniusz Grzeszczak skraca enigmatycznie: „Będziemy upraszczać podatki”.
W deklaracji koalicyjnej nie ma nic o programie rządu, jego priorytetach
i wyzwaniach. Dla sygnatariuszy wszystko jest jasne: „Razem tworzymy
lepszą przyszłość. By żyło się lepiej. Wszystkim” – te hasła wyborcze PO
i PSL powtórzono w dokumencie dwukrotnie.
W tekście deklaracji jest zapis o nieforsowaniu rozwiązań wbrew partnerowi koalicyjnemu. Waldemar Pawlak nazywa ten mechanizm „Joaniną”. Zgodnie z nim wszystkie decyzje mają być ustalane drogą kompromisu. Jeżeli nie uda się go osiągnąć – sprawa będzie odwlekana. |
|
| Jarek Synowiec
jarek@kurier-ilawski.pl |
| Poniedziałek 12-11-2007 |
|
9544. | Odnośnie wpisu numer: 9539 Czy człowiek z układu ostródzkiego i tkwiący w nim wiele lat (pracujący
już w poradni chirurgicznej naszego szpitala) ma moralne prawo do tego,
aby ubiegać się teraz o stołek zastępcy dyrektora i ordynatora oddziału
chirurgicznego? Czy jego zawód to... "dyrektor"? Tylko czekać gdy nim zostanie w szpitalu w Iławie, bo w Ostródzie podziękowano mu za bycie dyrektorem.
Czy w Iławie nie ma lepszych kandydatów do pełnienia tej funkcji?
Czy to prawda, że J. Kruszewski i jego żona to dobrzy znajomi Pani
dyrektor? Czy potwierdza się tutaj powiedzenie, że ręka rękę myje? |
|
| Zawisza |
| Poniedziałek 12-11-2007 |
|
9543. | Słyszeliście?! Mirek "zielonka" odpala nowe radio w Iławie! |
|
| Ola mała |
| Poniedziałek 12-11-2007 |
|
9542. | Donald Tusk chce zaserwować Polakom potrawę, jakiej jeszcze nigdy
nie próbowali.
Politykę robioną przez niepolityków i wizję Jarosława Kaczyńskiego wymieszaną z koncyliacyjnym zadęciem Bronisława Geremka. To będzie autostrada budowana przez prawnika oraz kultura promowana przez niedoszłego ministra obrony. To wreszcie będzie chłop przeciągający przez Polskę światłowód, a także adwokat rozbijający prawnicze kliki.
A wszystko to podlane PR-owskim sosem á la Kazimierz Marcinkiewicz. |
|
| Michał Krzymowski |
| Poniedziałek 12-11-2007 |
|
9541. | Odnośnie wpisu numer: 9539 Proszę o wyjaśnienie.
Czy nowozatrudnionego - jak sądzę lekarza - o nazwisku KRUSZEWSKI
łączy tylko podobieńswo nazwisk, czy może więzy rodzinne z prof. nzw.
dr hab. inż. Zbigniewem Pawełem Kruszewskim (rodem z miejscowości
Skępe niedaleko Rypina), byłym senatorem SLD, założycielem Szkoły Wyższej im. Pawła Włodkowica w Płocku, dziś rektrem tej uczelni? |
|
| BOLO-TW |
| Poniedziałek 12-11-2007 |
|
9540. | Odnośnie wpisu numer: 9530 9535 Fenomen "Betonmieszarko" polega głównie na tym, że - jak doskonale tu widać - przegrani nie potrafią przegrywać. Gryzą się w pałacach, knują, wierzgają, wylewają żółć. A prawda jaka jest każdy wie. Fora zapchane są pluwaniem frustratów. Każdy idiota wie, że jest ich mało, ale chcą być głośni, dlatego pyszczą gdzie tylko można i jak tylko można obnażając swoje frustracje i małość. |
|
| kurza stopka |
| Niedziela 11-11-2007 |
|
9539. | Odnośnie wpisu numer: 9475 9498 Czasem wydaje się Pani dyrektor szpitala, że wie co robi, a jest wpuszczana w maliny. Te maliny to zatrudnienie w szpitalu w Iławie "silnej" grupy z Ostródy (wymienieni wcześniej Bilińska, Kruszewski, Rypina). Przestrzegam szanowną Panią dyrektor przed pochopnym i nieprzemyślanym zatrudnieniem tych osób. Zatrudnienie Kruszewskiego
w poradni chirurgicznej będzie tylko punktem zaczepienia dla niego. Wkrótce zostanie dyrektorem ds. medycznych i ordynatorem oddziału chirurgicznego. Kto uwierzy w to, że były dyrektor i ordynator zadowoli się pracą w poradni? Może okaże się, że "jedynym" ratunkiem dla szpitala jest jego prywatyzacja? Na wzór prywatyzacji ostródzkiej? A wtedy starosta i powiat utracą kontrolę nad szpitalem.
Może być za późno i nic nie pomoże płacz nad rozlanym mlekiem. |
|
| Eagle |
| Niedziela 11-11-2007 |
|
9538. | Odnośnie wpisu numer: 9537 W odpowiedzi "Dziedzicowi z Chromakowa" spod Żuromina.
A mówią, że ci Amerykanie to świnie, bo na Irak z pomocą Polską się rzucili, niby prewencyjnie. Becka pomysły sprzed czasów II Wojny Światowej zerżnęli i nas do rozróby wciągają. Może skończyć się
dla nas Katyniem w talibskim wydaniu. |
|
| ADMIRAŁ |
| Niedziela 11-11-2007 |
|
9537. | Odnośnie wpisu numer: 9533 To właśnie Józef Beck, za życia Piłsudskiego, proponował Francji wspólny prewencyjny atak na Niemcy hitlerowskie. Wtedy jeszcze w 1934 roku Wehrmacht nie miał tyle potencjału. Oto Józef Beck, polityk-wizjoner.
Pisał Kisielewski 18 marca 1972 roku:
"(...) Czytałem znów jakąś francuską historię Europy, o Polsce jest tylko, że miała "totalną dyktaturę Piłsudskiego" i że J. Beck "niebezpiezpiecznie flirtował z Hitlerem". A o tym, że był jedynym ministrem w Europie, który się Hitlerowi sprzeciwił - ani słowa!". |
|
| DZIEDZIC Z CHROMAKOWA |
| Niedziela 11-11-2007 |
|
9536. | Odnośnie wpisu numer: 9532 Gdzie ty biegasz aż po Bałtyku? Zobacz co się dzieje tutaj: na Jezioraku! |
|
| antydebil |
| Niedziela 11-11-2007 |
|
9535. | Odnośnie wpisu numer: 9530 Donald niech spada na kaczych łapach. Jeszcze nie zaczął, a już kłamie. |
|
| antydebil |
| Niedziela 11-11-2007 |
|
9534. | No to super - mamy dyrektora w domu kultury w Suszu.
Ciekawe czy ta jego instruktorka ma średnie, bo słyszałem, że też skończyła wieczorówkę rolniczą. Za komuny był działaczem [...] a teraz liże się do Kościoła - to twarz dyrektora domu kultury w Suszu, wielka porażka dla społeczeństwa sukiego. Pozdrawiam Benka. |
|
| Antek z Susza |
| Niedziela 11-11-2007 |
|
9533. | Czy może ktoś powiedzieć dlaczego za mord w Katyniu, między innymi, winien jest, jak sugerują nieliczni politykierzy w obecnej Polsce, minister przedwojenny spraw zagranicznych Józef Beck? Czy jego polityka wobec ZSRR mogłaby uchronić Polskę od napaści 17 września 1939 r. i potwornej zbrodni w Katyniu. Jeśli tak, za jaką cenę? |
|
| nick |
| Niedziela 11-11-2007 |
|
9532. | Odnośnie wpisu numer: 9531 Łowiska dorsza na Bałtyku są rabunkowo eksploatowane przez niedobrych rybaków z Polski, zatem Unia chce im przykrócić kontyngent, zaś po podwyżce kiełbasy w 1970 obniżono również cenę lokomotyw. |
|
| nick |
| Niedziela 11-11-2007 |
|
9531. | DLACZEGO W PRL BRAKUJE W SKLEPACH RYB?
13 grudnia 1970 roku dokonano nagłych zmian cen żywności [w górę]:
mięso o 20%, ryby o 10% etc. "Za to" obniżono cenę np. telewizorów,
odbiorników radiowych, plastiku i tkanin. Dni Władysława Gomułki są już
policzone. Stefan Kisielewski tak pisze w swym "Dzienniku" 16 grudnia 1970 roku:
"(...) Odbyło się właśnie plenum KC poświęcone sprawom gospodarczym. Główne przemówienia - Gomułki i Jaszczuka (specjalista od siedmiu boleści) są rewoltująco głupie. Przewija się w nim ciągle twierdzenie, że ponieważ produkcja drożeje (!), więc państwo nie może dopłacać do towarów. (...) Toć jak się państwu nie opłaci utrzymywać obywateli, to może by owo państwo zrezygnowało ze swej omnipotencji (...) i pozwoliło zwykłym obywatelom wziąć się do pracy produkcyjnej?(...) Tak samo głupie jest tłumaczenie, dlaczego nie ma ryb. Że mianowicie łowiska śledzi na Morzu Północnym są rabunkowo eksploatowane przez niedobrych imperialistów; że floty łowieckie są zawsze deficytowe (...) Prawie jak w tym kawale: Dlaczego, gdy mamy większe niż przed wojną wybrzeże morskie, tak trudno jest kupić rybę? Odpowiedź: BO GDY WIĘCEJ JEST MORZA, RYBA MA GDZIE UCIEKAĆ I TRUDNIEJ JĄ ZŁAPAĆ!" |
|
| DZIEDZIC Z CHROMAKOWA |
| Niedziela 11-11-2007 |
|
9530. | Niezwykle ciekawa rzecz. "Wszyscy" plują na Tuska i PO, a w kolejnych sondażach biją oni rekordy popularności. Zadość staje się przysłowiu, że najbardziej tchórzliwy (i zakompleksiony) pies szczeka najgłośniej? AMEN! |
|
| Betonmieszarka |
| Niedziela 11-11-2007 |
|
9529. | Odnośnie wpisu numer: 9525 Benek widzę, że znasz problemy suskiej kultury. Wiesz co, wolę takiego faceta ze średnim wykształceniem niż jakiegoś spadochroniarza z Iławy
w CSiR czy zastępcę burmistrza z Zalewa. Obydwaj "o nieposzlakowanej opinii", he he he. O konkursach na stanowiska w Suszu tu już było. Zauważyłeś w tym mętliku szansę dla siebie, cwaniaczku z bąblem
w nosie? |
|
| johan |
| Niedziela 11-11-2007 |
|
9528. | Odnośnie wpisu numer: 9525 W jakiej "Suszy" Benku jeden? Chyba ciebie przed mszą suszy? Walnij
za Ojczyznę IV nieświętej pamięci i za siebie - do wyboru wytrawniaka
z proboszczem w gardło, albo kule w łeb sobie. |
|
| papakulo |
| Niedziela 11-11-2007 |
|
9527. | Odnośnie wpisu numer: 9503 9511 O DMOWSKIM, PIŁSUDSKIM I ŻYDACH
Jutro Święto Niepodległości z którym nieodłącznie kojarzą się ci dwaj politycy. Dmowski [...] to człowiek dyplomacji, który wraz z Paderewskim odegrał kluczową rolę w czasie konferencji pokojowej w Wersalu. Piłsudski to człowiek walki zbrojnej, bojownik i strateg. Obaj z historiografii PRL-u wyklęci, usunięci z pamięci. Oto co pisze Kisielewski w "Dzienniku" z dnia 6 sierpnia 1972 roku:
"Polska sprzed I wojny to nie było społeczeństwo normalne i podatne na „rewolucję robotniczą „ – w ogóle Polski nie było, tylko trzy grupy ludności spod trzech zaborów o różnej strukturze społecznej, zacofane, nieświadome. Ci co postulowali tu marksistowską rewolucję chcieli ją robić albo w ramach Niemiec ( Kasprzak,Róża Luksemburg), albo Rosji (Dzierżyński, Marchlewski). Rewolucyjność nie miała dla nich nic
wspólnego z ideą niepodległości, przy tym w PPS-Lewicy i w SDKPiL dużo było Żydów o mentalności internacjonalnej, wrogich polskości. To znów problem ciekawy: Żydzi w tym społeczeństwie zawsze żyli w innej, bardziej zaawansowanej fazie socjologiczno-strukturalnej niż reszta narodu. Społeczeństwo było wiejskie, szlachecko-chłopskie. Żydzi trudnili się handlem i rzemiosłem; społeczeństwo zaczynało być mieszczańskie, Żydom już roił się wielki przemysł i działalność międzynarodowa. Zawsze byli o stopień ewolucyjny dalej, a w początku naszego stulecia wielu żydowskich inteligentów wyobraziło sobie, że przyszłością jest marksizm, wobec czego, wierni swemu instynktowi wyprzedzania i prekursorstwa, rzucili się, aby go tworzyć w Polsce – i przeciw Polsce. Znałem jeszcze ludzi z PPS-Lewicy (znałem aż za dobrze) w gruncie rzeczy idea Polski normalnej i niepodległej była im zawsze obca. Pomyśleć, że jeszcze po II wojnie, po tragedii Żydów znalazła się w Polsce grupka niedobitków – Kottów, Jastrunów, Ważyków, nie mówiąc o Borejszach czy Bermanach, którzy jęli się tu pchać do marksizmu i ćwikać nim w oczy zgnębionemu wojną i nową niedolą społeczeństwu. Właściwie prawie wszyscy Żydzi zaczęli to z początku robić – taki ich instynkt, żeby być w przodzie… Cóż dziwnego, że Dmowski, uważając ich za kolporterów obcych idei dostał na ich temat manii (wstręt rasowy zresztą też odegrał tu rolę). Właściwie najskuteczniej oddziałał Piłsudski: rozwalił marksistowski socjalizm od środka, robiąc rozłam w PPS. Potem, wraz z Daszyńskim i Moraczewskim odizolował „internacjonalistów” i stał się ojcem nowej patriotycznej PPS, no a przypieczętował wszystko rokiem 1920, dając nam dwadzieścia lat niepodległości i wolności od komunizmu. A wcale przy tym nie popadł w skrajną reakcyjność czy głupio uogólniającą manię antyżydowską, która rzeczywiście szokuje u Dmowskiego. (...) Dziwny zresztą działacz i mąż stanu, rzeczy arcymądre sąsiadują w nim z arcynonsensami. Jak zwykle zresztą w dziwnej Polsce. Ale Piłsudski był jednolitszy – może dlatego, że z Kresów, uformowany jedną myślą, jedną ideą, jednym nastrojem". |
|
| DZIEDZIC Z CHROMAKOWA |
| Sobota 10-11-2007 |
|
9526. | Ciekawy układ tworzą ławnicy nowo wybrani w iławskim sądzie. Co Ciekawe zasiadają między innymi żona burmistrza Kisielic [...] oraz pani sekretarz gminy dobra koleżanka ówczesnego burmistrza. Ciekawe po co im zasiadanie jako ławnicy skoro tam nie płacą dużych pieniędzy a raczej grosze, a jak wiemy im żyje się dobrze od ładnych paru lat bo przecież wynagodzenie sekretarz gminny jest całkiem całkiem a żona burmistrza tez była dyrektorką doliczając męża dochody to nięźle im się wiedzie. Pytam zatem po co przyszli do Iławskiego Sądu można się domyślać, że te spotkania burmistrza Kisielic i przewodniczącego rady z panem R[...] to na dobre im nie wyjdą i teraz chcą być bliżej wymiaru sprawiedliwiości żeby mieć wszystko pod kontrolą. |
|
| Benek |
| Sobota 10-11-2007 |
|
9525. | Szanowni państwo nie wiem czy wiecie, ale domem kultury w Suszu i Zalewie rządzą ludzie ze średnim wykształceniem, to kpina żeby tacy ludzie siedzieli na stołkach. Ten w Suszy to działacz [...] zatem panie burmistrzu proszę odwołac tego pana i rozpisać konkurs na dyrektora domu kultury lub zaprzestać działanie tej placówki. Myślę, że mieszkańcy Susza są tego samego zdania bo z tym człowiekiem nikt nie chce współpracować, a jaką on prowadzi taktykę to wszyscy wiedzą. Pani z domu kultury w Zalewie ma średnią szkołę i dobre układy w gminie zatem szanowny panie burmistrzu prosze rozpisać konkurs na dyrektora i niech pan nie kompromituje mieszkańców Zalewa, chyba że pan w ten sposób czuje się bezpieczny bo dobrze pan wie, że ta pani nie ma kompetencji, zresztą podobnie jest w Suszu. |
|
| Benek |
| Sobota 10-11-2007 |
|
9524. | Odnośnie wpisu numer: 9518 Job twaja mać!
A gdzież tam słowo Prezydent Polski u tych kozaków padło? Szukam... szukam... szukam... i dupa. Dopiero PIŁSUDCZYK po długich próbach znalazł go w Kaczystanie (Polsce?!?) Oj nieładnie PIŁSUDCZYKU prezydenta koło świni stawiać, nieładnie... Chyba trza będzie na NKWD zameldować. |
|
| Cekaemistka Vera |
| Oswojone Pola, Piątek 09-11-2007 |
|
9523. | Odnośnie wpisu numer: 9520 Lepiej milczeć o NIM, tymbardziej, że ON tego nie chce. Ja wiedziałem o Katyniu mając lat 10, gdyz dziadek po cichu z ojcem gawędzili w ukryciu przede mną, ale i tak ich podsłuchałem.
Przeczytaj niżej jakich ludzi Polska ziemia nosi, jacy poniżają Lecha K., jakby nie wiadomo było, że dotyczy to głowy Państwa Polskiego. Temu co tak pisze należy się najwyższy wymiar. Będzie go miał, pobratyniec zbrodniarzy z Katynia, będzie!
Masz rację, Tusk nigdy by do takich uroczystości nie doprowadził. |
|
| nick |
| Piątek 09-11-2007 |
|
9522. | Odnośnie wpisu numer: 9520 Znam ludzi, którzy wmawiali mi, że to Niemcy dokonali tej zbrodni. Ofiary katyńskie były więc mordowane również w naszej pamięci, w naszym umyśle. O Katyniu słyszałem od rodziców już w dzieciństwie, ale w szkole była na ten temat cisza. Sowiecka cisza!!! |
|
| DZIEDZIC Z CHROMAKOWA |
| Piątek 09-11-2007 |
|
9521. | Odnośnie wpisu numer: 9520 Kto to był? Rzuć nazwiskiem tego śmiałka, bo to ciekawe co piszesz. Czy on nadal mieszka w Iławie? |
|
| zainteresowany |
| Piątek 09-11-2007 |
|
9520. | Musiało minąć 49 lat podległości i jeszcze.... 18 lat wolnej Polski, by oddano właściwy hołd pomordowanym oficerom w Katyniu, Miednoje, Charkowie i innych nieznanych miejscach kaźni.
Pojawił się w Belwederze w 2005 roku człowiek o nazwisku Lech Kaczyński, który nie tylko "wybiera przyszłość", ale i patrzy w przeszłość. Gdyby prezydentem był Donald Tusk, na Placu Piłsudskiego dziś (9 listopada) byłaby cisza.
W roku 1981 w iławskim dawnym IWCS-ie jeden z pracowników w zakładowym radiowęźle prezentował audycje na temat zbrodni katyńskiej. Wielu pracowników pierwszy raz o tym słyszało. 13 grudnia 1981 roku autor tych audycji został internowany. |
|
| 2000 |
| Piątek 09-11-2007 |
|
9518. | Atamanie zaporoski Pawka Morozow:
Ty świnio, największa świnio Narodu Polskiego - zamilcz świnio na wieki. Taki jest wyrok na tych, co na Prezydenta i na Polskę plują.
Na nas, Polski obrońców. |
|
| PIŁSUDCZYK |
| Piątek 09-11-2007 |
|
Odp. | Ponawiam swą prośbę porządkową do "pogromcy świń".
Oto gdy jesteś w formularzu wpisowym, miej też baczenie.
Wpisuj w okienko numer postu, do którego się odnosisz!
Ułatw życie moderatorom i innym użytkownikom forum. |
|
| Modero Kuriero |
| Piątek 09-11-2007 |
|
9517. | Odnośnie wpisu numer: 9508 Do Benka (ogólnie).
Nie martw się tak mocno, może i dużo masz racji, chodzi tylko o to,
że PiS działał w stylu Cyryla i Metodego. Cyryl jak Cyryl, ale chodzi o METODY. Poza tym "przeżylismy Ruska, przeżyjemy i Tuska" jak mówi znany kpiarz. Życzmy mu jednak skcesów, dla kraju i rodaków. Pozdro. |
|
| Benio |
| Piątek 09-11-2007 |
|
|
|