|
Forum |
|
|
7879. | Odnośnie wpisu numer: 7875 SPADOCHRONIARY.
To prawda, że Pani Echt pracuje w Zespole Konstytucji 3 Maja w którym zastępcą dyrektora jest Pani Antkowiak.
Antkowiak, kobitka z ambicjami, zajmie obiecany stołek pierwszej damy
po odejściu dyrektora na emeryturę. Niedawna nauczycielka z Frednowy (przedszkolanaka), zapuściła korzenie w mechaniku, w płomieniach tego
tygodnika szuka dowartościowania.
Natomiast Echt, podwładna Antkowiakowej, wzięta psycholog, okazję zwęszywszy, zrobi wszystko, by zająć fotel po mocodawczyni. |
|
| Filomaci |
| Czwartek 31-05-2007 |
|
7878. | NA RYGLESKIEGO NIE MA MOCNYCH: TENISOWY BARON PADŁ.
Starostwo zarzuca niegospodarność i odwołuje Zenona Kastrau,
dyrektora Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie.
Rada Miasta w Iławie podjęła prawie jednomyślną decyzję zgody
na rozwiązanie umowy między starostą z BARONEM TENISA.
Ale się porobiło... Taki upadek...
|
|
| nick |
| Czwartek 31-05-2007 |
|
7877. | Odnośnie wpisu numer: 7872 "ECHO SKUBIJ" przypomina ci "Życie Literackie"...???
Ależ - wolnego kolego! Tym politycznym ścierwem nie obrażaj literatów
ani tym bardziej ś.p. profesora Hertla! Jeny! Litości...! |
|
| Zenek |
| Czwartek 31-05-2007 |
|
7876. | Odnośnie wpisu numer: 7871 7870 Panie Jarosławie, proszę nadal informować społeczeństwo o przekrętach.
Zwłaszcza o takich sytuacjach jak w sądzie słynna sprawa z adwokatem
i kłamcą lustracyjnym Andrzejem Krygierem, i jego kolegach prawnikach
którzy udawali, że nie wiedzą co jest grane... |
|
| czytelnik |
| Czwartek 31-05-2007 |
|
7875. | Odnośnie wpisu numer: 7868 Ja tez odnosnie ECHA.
Dobrze, ze ktos pisze glosno i wyraznie, ze p. Ola to osoba ktora kocha uklady a p. Echt jest jej wierna. Sam fakt ze z niebytu zjawila sie znowu
w Ilawie. Jesli znam zycie jeszcze o obu paniach bedziemy slyszec, bo sa żądne wladzy, bardzo. Znacie powiedzenie "kazda sroczka swoj ogonek
chwali".
A jesli chodzi o zwiazki zaw. na-li-to gorszych i skorumpowanych wladzą
i ukladami już dawno nie bylo. Solidarnosc jest radnym w miescie, a... z ZNP w powiecie - a glownym ich zadaniem jest ustawienie siebie, swojej rodziny i tworzenie znajomosci przez picie wodki w dobrym towarzystwie.
Ideal siegnal bruku... Żegnajcie zwiazki zawodowe.
I jeszcze jedno. Podobno p. Echt i Antkowiak są w zaleznosci sluzbowej, chyba pracuja razem? To jak to jest, pracownik przymila sie szefowi i robi z nim wywiad-wazeline? A szefowa daje sie tak podpuścic??? Żałosne. |
|
| ja |
| Czwartek 31-05-2007 |
|
7874. | Odnośnie wpisu numer: 7854 7855 WYŻSZA CZYNNOŚĆ NERWOWA „JUDYTY”
Myślę sobie: A co mi tam... Niech sobie niejaka „Judyta” poczyta...
Studentka IV roku, nawet politologii, winna poradzić sobie z prostym
tekstem... Ale po kolei.
Zapraszam do lektury na blogu „Kleina story”. |
|
| Andrzej Kleina
andrzej@nki.pl |
| http://www.nki.pl/news.php?id=1772&show=kleina |
| Środa 30-05-2007 |
|
7873. | Odnośnie wpisu numer: 7871 Nie Ty mi wrogiem, tylko ciekaw jestem jak to jest i kto ma rację.
Poczekam, jestem cierpliwy. |
|
| taki tam |
| Środa 30-05-2007 |
|
7872. | Odnośnie wpisu numer: 7868 Tygodnik ECHO IŁAWY przypomina mi Życie Literackie (może mylę się)
do czytania którego zachęcał nas przed maturą prof. Stanisław Hertel...
Nie wiem co mogło zaciekawić człowieka ze wsi, zresztą nie humanistę, bowiem kupowałem ten dwutygodnik przez pół roku. |
|
| ADMIRAŁ |
| Środa 30-05-2007 |
|
7871. | Odnośnie wpisu numer: 7870 Cierpliwości proszę. Będzie o tym głośno. Będzie o wiele głośniej. Wiele!
Daję słowo!
Czy ty należysz do tych, którzy – jak w ewangelii – bez włożenia w ranę
palca nie uwierzą? Acz błogosławieni ci, którzy nie dotykali, a uwierzyli.
I stanie się światłość... :-) |
|
| Jarosław Synowiec
jarek@nki.pl |
| Środa 30-05-2007 |
|
7870. | Odnośnie wpisu numer: 7864 Ciekawe czy Jarosław Synowiec byłby taki rozmowny gdyby "Interwencja"
zajęła się jego wyrokiem ??? Hmmm... [...] |
|
| taki tam |
| Środa 30-05-2007 |
|
7869. | Odnośnie wpisu numer: 7845 Dziękuję sąsiadom z ulicy Malczewskiego za wsparcie duchowe w naszej walce o zieleń i spokój przed domem. |
|
| Grażyna |
| Środa 30-05-2007 |
|
7868. | Odnośnie wpisu numer: 7867 7810 Ludzie mają oczy, widzą co jest grane.
"Echo Skubij" dokładnie zbiera łupiny i łupinki po "Iławskim Tygodniu".
Tylko brakuje tam jeszcze Przemcia Kaperzyńskiego i wszyscy będą
w komplecie, dumni z siebie.
Ta świerszczykowa propaganda polityczna formatu A4 przypomina mi
świętej pamięci "Lewicę" pod kierunkiem Maśkiewicza. Jednak caryca Aleksandra bije wszystkich o dwie długości pasa startowego. Ruszyła
od żałosnej propagandy nowego skrzydła szpitala (na pierwszej str.),
który dokładnie własnymi rękoma starościnymi doprowadziła na skraj
przepaści finasowej.
Caryca Aleksandra doprowadziła cały powiat do takiego zadłużenia i
biedy, że urzędnicy starostwa nie są dziś w stanie załatwić ŻADNYCH
dotacji, bo brakuje nawet tych cząstkowych 15 proc wkładu własnego.
Czujecie Państwo tę sytuację? |
|
| urzędnik starostwa |
| Środa 30-05-2007 |
|
7867. | Kolejną - z edycji PŁOMYCZKA - "lektórę" dla sfrustrowanych czytelników mamy za sobą. Autorzy piszą sami o sobie i robią wywiady, jak Pani Echt
z Panią Antkowiak, "kture" z tej samej (..!!!..) szkolnej branży pochodzą
i pracują. Niemałą budzi, nie tylko moją ciekawość wysokość honorarium za wywiad, bądź co bądź, wykreowanej Gwiazdy Miesiąca na 10. stronie tego piśmidła.
A bliżej strony tytułowej widzimy uśmiechniętą twarzyczkę, jak przystało na polityka koalicji rządzącej, Jerzego Ewertowskiego, przewodniczącego NSZZ "Solidarność Oświaty", radnego miejskiego.
A poniżej zamieszczono ponury wizerunek p. Romana Waruszewskiego, przewodniczącego ZNP, który jest "ZA" strajkiem.
W kuluarowych rozmowach polityk koalicji Ewertowski głośno twierdzi, iż nauczyciel zarabia ponoć... 3.500 zł, tyle bowiem państwo niby wydaje na nauczycielski średni etat. |
|
| Filomaci |
| Środa 30-05-2007 |
|
7866. | Odnośnie wpisu numer: 7864 Niespotykanie głupie było zachowanie doświadczonego policjanta, który wprost do redacji Kuriera dzwoni z prośbą o odstapienie od artykułu nt. przestępcy drogowego, radnego "Narcyza".
Nie jest żadną tajemnicą, że na wsi był porządek w czasach, kiedy ten pan sprawował funkcję ORMOwca. Komu przekazywał ORMOwiec swe poufne wiadomości o drobnych pijaczkach za kierownicą - już wiemy: milicjantowi z drogówki, obrońcy swego ORMOwszczyka.
Obecny policjant zapomniął, że w innych już żyje czasach i zadzwonił do czwartej władzy, by ta zlitowała się nad "błękitnym aniołem stróżem"
z miejscowości Julin. |
|
| ORMOWIEC |
| Środa 30-05-2007 |
|
7865. | Odnośnie wpisu numer: 7863 Radny, czyli czołowy "BARON TENISOWY Z IŁAWY", nie będzie odwołany, gdyż tenisowa mafia strzeże jego bezpiecznego bytu. Zajmie się nim czuwająca nad porządkiem w mieście... |
|
| Cosa Nostra |
| Środa 30-05-2007 |
|
7864. | SKANDAL...!
Radny Marciniak nie dość, że prowadził samochód po pijanemu, to jeszcze groził dziennikarzowi. Najpierw będąc pod wpływem alkoholu spowodował kolizję i uciekł. Dziennikarzowi Kuriera, który chciał opisać całe zdarzenie groził nawet mafią. W tuszowanie tego skandalu włączył się nawet jeden z policjantów.
Zobacz materiał programu "Interwencja" telewizji POLSAT. |
|
| KURIERZY |
| http://clips.interia.pl/stm/play.html?attId=1662059 |
| Środa 30-05-2007 |
|
7863. | CZY MA KTOŚ WIADOMOŚCI, ŻE PANA ZENKA KASTRAU ODWOŁANO
ZE STANOWISKA W PCPR?
TAKĄ SŁYSZAŁAM PLOTKĘ. I JUŻ SIĘ CIESZĘ, ŻE TO PRAWDA... |
|
| JA |
| Wtorek 29-05-2007 |
|
7862. | Odnośnie wpisu numer: 7854 Czy można żyć z połową mózgu? Można.
Wystarczy pofilować na studentkę specjalnej troski... |
|
| Roman |
| Wtorek 29-05-2007 |
|
7861. | Odnośnie wpisu numer: 7846 Słyszałam kilka razy w radiu, jak Pani Aleksandra Skubij jeszcze przed startem swojego "Echa" wylała żółć na konkurencję, na Kuriera, więc
w zaczepkach trzeba jej oddać palmę pierwszeństwa. |
|
| Ola |
| Wtorek 29-05-2007 |
|
7860. | Odnośnie wpisu numer: 7854 7855 Czy teletubiś jest gejem, co wesoły, radosny i barwny oznacza, a pani minister bardzo przeszkadza? - oto tekścik który wczoraj opublikowałem w Salonie 24 i w try miga znalazł się na pierwszej, prestiżowej stronie,
a dzisiaj dedykuję go Judycie, swojej nowej, wiernej fance.
Prawie wszyscy w miasteczku rozprawiają o pani Rzecznik Praw Dziecka, która chce posłać teletubisia Tinky Winky do psychologa – żeby ten ustalił jego „orientację seksualną”, bo ona, Ewa Sowińska podejrzewa,
że tinek to gej. Ba, żeby tylko w miasteczku, wiele portali internetowych
aż faluje od emocji, pouczeń i temu podobne...
Jak to zwykle w życiu bywa, szybko powstały dwie orientacje: prosowińska i antysowińska. Wszyscy wiemy co przedrostki pro i anty znaczą, więc nie będę niepotrzebnie nawijał słów na klawiaturę...
Podejrzenie pani rzecznik wywołała czerwona, damska torebka, z którą tinek (a przecież to nie dziewczynka) się nie rozstaje, więc przyszedł pani rzecznik pomysł do głowy myślącej, czy popularny program dla dzieci „Teletubisie" zawiera treści będące propagandą homoseksualizmu, albo jakiejś innej nieznanej jej jeszcze dewiacji, bo ona jest przeciw? Najczęściej przeciwko temu wszystkiemu czego nie rozumie, bo to powoduje niepokój, a niepokój to kara, więc po co się karać za cudze grzechy...?
Mądre głowy psychologiczne się zbiorą (wiadomo: Santorski, Eichelberger i Tymochowicz, bo ten to na wszystkim przecież się zna, szkoda, że
z pola widzenia wyleciał Samson...) i będą się kiwały, nadymały i trochę
też myślały.
A wystarczyłoby może z dzieciakami trochę pogadać, żeby zorientować
się, że niemały procent dzieci przedszkolnych ma kłopoty z identyfikacją
płciową. Bo 5-letnia Marysia nie chce być mamą - a zdecydowanie tatą
i nawet w zabawie wąsy sobie od pluszowego misia cichaczem przed
rodzicielką pożycza. Mój znajomy z naprzeciwka, 6-letni Kamil podkrada
18-letniej siostrze szminkę i nawet paznokcie maluje.
Czy naprawdę pani rzecznik nigdy, jak była mała, nie chciała być
chłopakiem? Bo jeśli tak, to znaczy nie, to co ten stary Freud nawijał
o zazdrości dziewczynek o chłopięcego, prawdziwego członka...? |
|
| Andrzej Kleina
andrzej@kurier-ilawski.pl |
| Wtorek 29-05-2007 |
|
7859. | Odnośnie wpisu numer: 7854 7855 Piszesz o Kleinie Andrzeju, że "może sobie publikować i na www.psycho-salon.pl - a jego pisanie zawsze będzie dla mnie bełkotem poranionego intelektu!". Następnie dodajesz sarkastycznie, używając swych myśli zakodowanych w najgłębszych pokładach swojego intelektu, że ziomek Kleiny - Admirał - osiągnął w swej wypowiedzi "szczyt merytorycznego argumentu!".
Moja droga studentko IV roku. Dobrze, a gdzie jest Twoja merytoryczna argumentacja????? Jak na razie, porównać ją mogę - szukając analogii wśród żaków - do stwierdzenia, którym podsumowują oblany egzamin studenci o dwóch zwojach mózgowych: "Uwalił mnie profesor, bo to
chuj taki!".
Napisz jakiś mądry felietonik lub esej - daj dowód żeś lepsza od Kleiny.
Może wówczas wezmę twój bełkot na poważnie.
PS. Dopisałem to później, bo musiałem skoczyć po mleko. Wybacz mi,
tak wspaniałomyślnie - po studencku... |
|
| Павел Трофимович Морозоb |
| Wtorek 29-05-2007 |
|
7858. | Odnośnie wpisu numer: 7855 Strony Pana Andrzeja Kleiny - Ziemia Lubawska - to Polska patriotów, rostrzeliwanych bohaterow przez hitlerowców.
Może zachowania Pana Kleiny odbiegają od Pani ideałów i mogą należeć
do niepoprawnych, ale... pomimo to, lubawszczyzna jest matką wielu
bardzo uczciwych i szlachetnych Polaków, więc proszę nie obrażać... |
|
| ADMIRAŁ |
| Wtorek 29-05-2007 |
|
7857. | Odnośnie wpisu numer: 7854 Judyto zapomniałaś dodać co konkretnie studiujesz w tym Poznaniu?
Mam nadzieję, moja droga, że pogłębiasz wiedzę - a nie studnię...
I magisterium swego nie oblejesz jak Doda prawko...
Bo tkanka gąbczasta nie gwarantuje rozumu... |
|
| Ziuta |
| Wtorek 29-05-2007 |
|
7856. | Odnośnie wpisu numer: 7854 Judyta! No tak, IV rok... Toś zaszła kawał drogi. Dodaj jeszcze, że masz
wysokie IQ, jesteś skromna, sexowna, i znasz 7 języków nowożytnych
plus 3 antyczne. |
|
| Pawka Morozow |
| Wtorek 29-05-2007 |
|
7855. | Odnośnie wpisu numer: 7849 Pozdrowienia dla wszystkich forumowiczów a zwłaszcza dla pana, który zabrania tykać Kleiny, bo ten jest z... Jego stron! Szczyt merytorycznego argumentu!
Co to za strony muszą być, skoro takimi jednostkami obradzają? Może ktoś otworzy tam filię Oxfordu z Kleiną i jego kolegą w herbie uczelni? Śmiać mi się chce, w związku z czym zwalniam komputer! :-)) |
|
| Judyta |
| Wtorek 29-05-2007 |
|
7854. | Odnośnie wpisu numer: 7847 7850 Dlaczego mój wpis został usunięty, skoro nie zawierał np. wulgaryzmów, insynuacji, że Kleina przekwita itp?
Może sobie publikować i na www.psycho-salon.pl - a jego pisanie zawsze będzie dla mnie bełkotem poranionego intelektu! Nie mieszkam w Iławie, bywam tam zwykle latem u koleżanki i to ona pokazała mi stronę NKI. Studiuję na IV roku UAM.
Redaktor naczelny też niech raczy wziąć pod uwagę, skoro tak zachwyca się Kleiną, że podobne tłumy wielbią Dodę, tylko, że inni wolą posłuchać Grechuty czy Beethovena, niech więc nie uszczęśliwia swoim punktem widzenia widzących sprawę inaczej. Pozdrawiam! |
|
| Judyta |
| Wtorek 29-05-2007 |
|
7853. | Nie macie innych tematów? Przecież są teletubisie.
Odrażajace. |
|
| esteta |
| Wtorek 29-05-2007 |
|
7852. | Odnośnie wpisu numer: 7847 Judytko, czy ty już przekwitłaś, czy tylko masz bolesną menstruację? |
|
| Sabina Z. |
| Poniedziałek 28-05-2007 |
|
7851. | Odnośnie wpisu numer: 7846 Ty skaner, optymista jakiś taki wielki jesteś, że bezwładnie odbite echo do wyborów dotrwa.
A ta Pani, skoro się do tej pory nie wypromowała, to już nie zdąży - jej czas promocji minął, mówię ci skaner... |
|
| Qba |
| Poniedziałek 28-05-2007 |
|
7850. | Odnośnie wpisu numer: 7849 Zobaczcie oto sami.
Nasz Pan Andrzej Kleina świetnie sobie poczyna w SALONIE 24, czyli politycznym klubie znakomitości publicystycznych. Ba! Niemal każdy
Jego felieton jest publikowany tamże na pierwszej stronie wejściowej.
Judyto, postaraj się więc...
Czy oprócz wrażych wyzwisk podłych prezentujesz coś jeszcze? Błyśnij.
A Ty, Andrzeju, nie milknij. Zobacz, nienawistnicy spać nie mogą. Gloria. |
|
| red. nacz. Jarosław Synowiec
naczelny@kurier-ilawski.pl |
| http://www.andrzejfkleina.salon24.pl/16970,index.html |
| Poniedziałek 28-05-2007 |
|
7849. | Odnośnie wpisu numer: 7847 Mimo wszystko:
RĘCE PRECZ OD PANA KLEINY, MOJEGO ZIOMKA
Z ZIEMI LUBAWSKIEJ, SKĄD MOJA MAMA I MÓJ RÓD.
Andrzej lubi sobie pożartować i należy mu oddać chwałę.
Ja lubię go, a nawet kocham - z wszystkimi przywarami. |
|
| ADMIRAŁ |
| Poniedziałek 28-05-2007 |
|
7848. | Czekać i grać na czas - tylko tyle mogą zrobić urzędnicy, by ograniczyć falę niemieckich roszczeń odszkodowawczych na Warmii i Mazurach.
Po raz pierwszy w Olsztynie spotkał się specjalny parlamentarny zespół antyroszczeniowy. Tworzą go warmińsko-mazurscy parlamentarzyści i wojewoda.
Posłowie postanowili lobbować za jak najszybszym przyjęciem ustawy, która zablokowałaby niemieckie roszczenia. Prace nad nią mają się zakończyć jesienią. Urzędnikom poradzono, by do tego czasu wszystkie niemieckie wnioski były załatwiane jak najwolniej, ale zgodnie z prawem. Starostowie mają także dopilnować, by jak najszybciej uregulować sprawy ksiąg wieczystych.
Parlamentarzyści zaproponowali także, by skuteczniej pomagać ludziom, którzy nagle w wyniku niekorzystnych wyroków sądów, zostają bez dachu nad głową.
Obecnie w toku jest ponad 170 spraw o odszkodowania wytoczonych Niemców. To jednak początek. Jeśli z roszczeniami wystąpią ich krewni, to liczba ta może wzrosnąć kilkukrotnie. |
|
| słuchacz |
| Radio Olsztyn, Poniedziałek 28-05-2007 |
|
7847. | Czy Andrzej Kleina, ten [...][...][...], w końcu zamilknie?
Psycho-archetypo-behawiorysta...
[...][...][...] |
|
| Judyta K. |
| Poniedziałek 28-05-2007 |
|
7846. | Odnośnie wpisu numer: 7825 Ludzie, przestańcie skakać sobie do oczu tylko dlatego, że jedna Pani polityk lokalna z ambicjami na miarę Everestu postanowiła wypromować siebie przed kolejnymi wyborami o fotel burmistrza. Przestańcie ujadać
na siebie, niech każdy robi swoje, a rynek wszystko zweryfikuje. |
|
| skaner |
| Poniedziałek 28-05-2007 |
|
7845. | W sprawie "Konfliktu w zatoczce" [KI z 23 maja, str. 5].
Państwo Lewandowscy stosują starą kargulową zasadę: "Sąd sądem
a sprawiedliwość musi być po naszej stronie". Te tzw. korki tworzą się wyłącznie wtedy, gdy Państwo Lewandowscy świadomie i celowo ustawią swoje samochody tarasując ruch, co jest znane policji i straży miejskiej.
Ulica jest wystarczająco szeroka, aby przy odrobinie kultury osobistej i zdrowego rozsądku, jak również znajomości kodeksu, klienci "Pulsara" mogli zaparkować. Swoje pobocze - wyłożone marmurami, a sąsiadom pod płotem - swoje samochody. A chyba fajnie mieć zieleń koło domu? |
|
| mieszkaniec ul. Malczewskiego w Iławie |
| Poniedziałek 28-05-2007 |
|
7844. | Wczoraj, w niedzielę po południu, na trasie kolejowej w stronę Torunia (tuż koło Jamielnika) miał miejsce groźny wypadek pociągu osobowego. Ostatni wagon wypadł z torów. Oparł się o słup trakcyjny, na szczeście, bo inaczej to zesunął by się ze skarpy. Opaczność boska chyba czuwała nad pasażerami. Ciekawe kto zawinił...??? |
|
| zainteresowany czytelnik |
| Poniedziałek 28-05-2007 |
|
7843. | Odnośnie wpisu numer: 7829 7830 7832 Na gorącym uczynku przyłapany "łowca psycholi" i jeszcze podskakuje.
Po jakiego grzyba tak wyzywać?
Oj nieładnie. |
|
| Jarosław Synowiec
jarek@nki.pl |
| Poniedziałek 28-05-2007 |
|
7842. | Odnośnie wpisu numer: 7838 οὐ γὰρ ἔτι Τρώων καὶ Ἀχαιῶν φύλοπις αἰνή,
ἀλλ᾽ ἤδη Δαναοί γε καὶ ἀθανάτοισι μάχονται.
"Teraz nie tylko trwa wojna mordercza Achajów i Trojan,
Z nieśmiertelnymi już bowiem stanęli do walki Danaje"
Ὅμηρος "Ἰλιάδος" / Homer "Iliada" |
|
| Pawka Morozow |
| Niedziela 27-05-2007 |
|
7841. | Odnośnie wpisu numer: 7839 POSTAWY PROEKOLOGICZNE ŁĄCZĄ ETYKA I ESTETYKA.
ETYKA TO SZACUNEK DO WARTOŚCI OGÓLNOLUDZKIEJ - DOBRA,
JAKIM JEST PRZYRODA. ESTETYKA TO SZACUNEK DO WARTOŚCI
PIĘKNA, JAKIE DAJE NATURA PRZYRODY. |
|
| ADMIRAŁ |
| Niedziela 27-05-2007 |
|
7840. | Odnośnie wpisu numer: 7839 Przy obwodnicy huliganeria ścina nowe nasadzenia drzew do pnia. W tym roku uzupełniono, ale cóż, za chwilę ich nie będzie. To jakaś apokalipsa
z dewastacją terenów zielonych.
Prawdą jest natomiast to, że na jedno wycięte drzewo posadzenie tylko jednego młodego jest nieefektywne, przeważnie ono ginie jeśli nie będzie podlewane i pielegnowane do conajmniej 5 lat rozrostu. Jednak kiedy ktoś walczy o to, by nie wycinać całych kilometrów drzew przy starych drogach, to wrogów mamy mnóstwo. Generalnie według tego co słyszymy, drzewo jest wrogiem cywilizacji i rozbudowy kraju. |
|
| nick |
| Niedziela 27-05-2007 |
|
7839. | Są upały... Czy nie zauważyliście, że w Iławie jest coraz mniej drzew?
Każda przebudowa ulicy, ronda to wycinanie starych, dających dużo cienia drzew.
Za dwadzieścia lat na naszych ulicach będzie Sahara.
Trzeba się opamiętać, sadzić nowe drzewa przy ulicach!
Czy nikt tego nie widzi?! Iława jest piękna, bo Niemcy myśleli o naturze. Obecna społeczność tylko tnie!
Dobrze Wam tak chodzić po pustynnych ulicach, iławianie?
Czy zarządzający miastem tego nie widzą? Czy radni tego nie widzą?
W innych krajach w miejsce jednego ściętego drzewa ustawowo należy zasadzić dziesięć nowych... A nie kilka koło kina, koło Kapera i przy obwodnicy (część chyba wyschła...).
|
|
| iławianin od pokoleń |
| Niedziela 27-05-2007 |
|
7838. | Odnośnie wpisu numer: 7836 Ja, panie "admirale", jako karny majtek (bo ja tyle się tylko dosłużyłem) melduję, co następuje. Forum tego typu, a wynika to z moich obserwacji, nie służy wymianie poglądów. Mimo iż jestem optymistą urodzonym, tu złudzeń nie mam żadnych.
Ośmielę się wyjawić, iż moja „dusza” - a więc archetypalne psyche - jest moją własnością i dostęp do niej posiadam ja sam tylko. Ha, jest to więc dostęp egoistyczny i autonomiczny. Ha, jedynym intruzem zewnętrznym może być niezapowiedziana choroba psychiczna, która może zmącić mi myśl racjonalną, czy też myśl w ogóle.
Odmeldowując się tymczasem, pozdrawiam... |
|
| Andrzej Kleina |
| Sobota 26-05-2007 |
|
7837. | Odnośnie wpisu numer: 7835 Twój wielki problem polega na tym, że w tej dyskusji to ty się skończyłeś
nim jeszcze zacząłeś. Spróbuj to zrozumieć. Wejdź na poletko na którym
dobrze się czujesz - buraczane. |
|
| Roman |
| Sobota 26-05-2007 |
|
7836. | Odnośnie wpisu numer: 7833 Ja natomiast, wbrew temu co sądzi pan Kleina, myslę, iż poletko Pana
Boga, to obszar na który ma wstęp tylko Bóg. Dusza ludzka jest takim
poletkiem Boga. Ale kto myśli inaczej, jak Pan Kleina, z całym szacunkiem dla Niego, nie należy do do zwolenników personalistycznej koncepcji człowieka, czyli koncepcji teologicznej. Stąd tyle niepokojów na forum. |
|
| ADMIRAŁ |
| Sobota 26-05-2007 |
|
7835. | Odnośnie wpisu numer: 7833 Jeśli zaś "dobrobyt" stracimy, to jakie są to nerwicje? Nie udawaj profesora. No - może pomiędzy swojakami na gościnie w Byszwałdzie. Kończę. |
|
| Filomaci |
| Sobota 26-05-2007 |
|
7834. | Odnośnie wpisu numer: 7817 "Święci z Bostonu" - oglądałem ten film kilka razy i za każdym razem wydawał się lepszy. Kapitalne role Willema Dafoe, Seana Patricka Flanery, Normana Reedusa a szczególnie pierwszy raz widzianego przez Pawkę Davida Della Rocco, grającego postać "wesołego gościa". |
|
| Pawka Morozow |
| Piątek 25-05-2007 |
|
7833. | Odnośnie wpisu numer: 7829 Słuchaj chłopie solowy, czy też jednym z elementów liczby mnogiej będąc. Prasa bije na alarm cytując fachowców. Aż 80% narodu czyta
bez zrozumienia. Jesteś dobitnym tego przykładem. Z czego to wynika?
Z braku elementarnej wiedzy. I pyszałkowatości też, że rozumów 100
i 1 się pozjadało.
Nie zabrałbym głosu, gdyby mnie ktoś nazwał "psycholem". Została tak
jednak nazwana moja koleżanka po fachu a jednocześnie nieznana mi
osobiście koleżanka redakcyjna. Łykasz, co mówię? Ze zrozumieniem?
Jeśli masz chłopie na myśli „God*s Little Acre” Erskina Caldwella, co
w rzeczy samej „Poletko Pana Boga” znaczy, to palnąłeś kulą w płot.
Jeśli natomiast „duszę”? – to jeszcze gorzej...
Cieszę się żeś taki mocny, oby ci tej pary na dłużej starczyło. Mówienie
o nerwicach egzystencjalnych w odniesieniu do problemów wojennych i
powojennych jest kapitalną bzdurę. Nic nie rozumiesz, bo nic po prostu
nie wiesz. Nerwice egzystencjalne to nic innego, jak nerwice wynikające
z dobrobytu, a nie traumy, czy też deprywacji. Łykasz choć trochę...?
Chociaż... boję się niezmiernie, że rozmowa z tobą, to jak perły przed wieprze ciskać... |
|
| Andrzej Kleina |
| Piątek 25-05-2007 |
|
7832. | Odnośnie wpisu numer: 7830 Do Nadredaktora: Oooojej... jaki mądry.
No i się zaczęło. Nie racja, że było spokojnie? |
|
| Filomaci |
| Piątek 25-05-2007 |
|
7831. | Ja w sprawie "ECHA IŁAWY".
Ostatnio, podobną do Echa czytankę przegladałem, gdy miałem lat 10.
To było w maju... jak dowiedziałem się, że młode już są - moje bocianki uwielbiane wykluły się. Napisali w "ŚWIERSZCZYKU".
Z tym, że w tamtym "Świerszczyku" na czołowych stronach nie było publikowanych twarzy byłych TW. |
|
| BOLO-TW |
| Piątek 25-05-2007 |
|
7830. | Odnośnie wpisu numer: 7829 PPFFF. Nic a nic nie zrozumiałeś z klarownej wypowiedzi Andrzeja Kleiny.
Za trudne było?
I tylko stąd bierze się ta twoja agresja z tak wielkim trudem hamowana?
Tak niewiele...?
No i kto tu się zachowuje jak psychol? Ten, który jako anonim sadzi się
na tego, który staje pod swoim nazwiskiem? A może odwrotnie, co...?
PPFFF. |
|
| Jarosław Synowiec
jarek@nki.pl |
| Piątek 25-05-2007 |
|
7829. | Odnośnie wpisu numer: 7828 7826 Daj se CHŁOPIE spokój z NERWICAMI EGZYSTENCJALNYMI. Jeśli osobnik ma problem, to sam musi sobie pomóc. Jesli łamie go problem, to albo palnie sobie w łeb, albo wyjdzie z nim zwycięski. Ludzie nie takie jak teraz przeżywali problemy. Całe rodziny potracili, a po wojnie komunistyczne pachołki gnębili ich. I dali sobie z tym radę bez porad psychologa.
Panie Kleina! Ponownie wlazłeś na "poletko" Pana Boga. A bez pańskich "wykładów" tak było spokojnie, tak cicho, że ulżyło nam na duszy. My mocni i damy sobie radę - bez psycholi. |
|
| Filomaci |
| Piątek 25-05-2007 |
|
7828. | Odnośnie wpisu numer: 7823 Również korzystałem z usług pewnego "inżyniera dusz".
Dał mi receptę taką oto: zapalić świeczkę na stoliku i wpatrywać się
w płomyk, nie rozmyślając o niczym. Z tym, że rozmyślanie o niczym
nie jest łatwą sztuką. Poskutkowało wariactwem. |
|
| nick |
| Czwartek 24-05-2007 |
|
7826. | Odnośnie wpisu numer: 7823 7816 Filomaci drodzy!
Bezradność Waszego postu jest zatrważająca. Moda na usługi psycholi
nie tylko nie mija, a jest w stanie permanentnej gorączki rozwojowej.
Ba, wraz z rozwojem klasy średniej (czego wam życzę również) będzie powstawał coraz większy wachlarz nerwic egzystencjalnych, z którymi przyjdziecie do psycholi, a nie lekarzy psychiatrów.
Ba, obie grupy zawodowe zajmują się diametralnie czymś innym. Moim zdaniem psychole nigdy nie będą chcieli więcej znaczyć niż psychiatrzy
i wchodzić na ich poletko.
Cieszę się bardzo, że w przypadku Waszej kumpeli jakość tej wiedźmy zajmującej się usługami z zakresu ducha była na wysokim poziomie i poskutkowała wyjściem z impasu.
Wyobraźcie sobie, że usługa kosztowałaby tylko 30 złotych, co zapewne traumatycznego przeżycia u koleżanki nie wywołałoby i trzeba by było zaliczyć co najmniej 10 seansów...
Z psycholskim pozdrowieniem: |
|
| Andrzej Kleina |
| Czwartek 24-05-2007 |
|
7825. | Do Pani Moniki Smolińskiej.
Pani Moniko, jeszcze szybszy niż wyjście był ten powrót na stare śmieci. To rozsądny krok. Ale czy dopiero Pani bliskie przyjrzenie się ambicjom politycznym Pani radnej Skubij spowodowało u Pani przypływ rozsądku? |
|
| belfer |
| Czwartek 24-05-2007 |
|
7824. | Odnośnie wpisu numer: 7820 CZY TY WIDZIAŁEŚ "DRASTYCZNE ZDJĘCIA"?
TO NIE JEST DRASTYCZNE ZDJĘCIE. |
|
| BRYDZIA |
| Czwartek 24-05-2007 |
|
7823. | Odnośnie wpisu numer: 7816 Nawiedzony "psychol" karmii manianą podupadłą na duchu klientelę.
Sądzę, że moda na usługi psycholi mija, gdyż próbują więcej znaczyć
niż psychiatrzy, a za usługi windują ceny jak wysokiej klasy specjaliści. Nasza koleżanka, będąc w biedzie (dołek emocjonalny), skorzystała
z wiedźmy, znanej z usług psychologicznych. Wiedźma pogadała z nią
ze 30 min. i skasowała nieskromnie 80 złociszy. Koleżanka po uiszczeniu
kwoty szybko powróciła do normy. Nie dlatego, że "zniwelowała jej dołek
rozpaczy", a poskutkowała... cena usługi. |
|
| Filomaci |
| Czwartek 24-05-2007 |
|
7822. | Slowa o tym, ze w zakladzie Szynaka Meble ludzi sie traktuje dobrze, to bzdury. Nie jest tak dobrze. Same slowa pewnego pana na stanowisku
w tej firmie mowia same za siebie: "... ludzie jak gabki, wycisnac ile sie da i wyrzucic...". Zreszta ten pan leczy lub leczyl sie u psychologa! Karac szybko a nagradzac prawie ze wcale!!! Tylko ruszy budowa w ramach Euro 2012 to nie jeden ucieknie z tej firmy! Place tez nie sa na wysokim poziomie!!! Dyrektor(zy) sie wyzywa(ja) momentami na pracownikach!!! |
|
| byly pracownik |
| Czwartek 24-05-2007 |
|
7821. | Odnośnie wpisu numer: 8816 Psycholog w "Echu"? Czyżbyście nie wiedzieli?
Nie wierzę. Ich duszyczki wymagają wsparcia. |
|
| nick |
| Czwartek 24-05-2007 |
|
7820. | Patrze na aktualna jedynke i wydaj mi sie, ze troche przesadziliscie.
Po co pokazujecie takie zdjecie gdzie widac glowe osoby, ktora zginela
w tym wypadku? Jak dla mnie takie zdjecie powinno zaliczyc sie do serii drastyczne. Chyba ze cos zle widze, bo mam dostep tylko do e-wersji Kuriera. |
|
| Unknown |
| Czwartek 24-05-2007 |
|
7819. | Ela, no bez żartów, co...!!! GOSPODARZA MIASTA LUBAWY nie było przy
wkopaniu łopaty u największego biznes-lubawiaka?! Ty serio gadasz?!!! |
|
| Ziuta |
| Czwartek 24-05-2007 |
|
7818. | Z niedowierzaniem czytałam artykuł, a właściwie komentarz redaktora Jarosława Synowca, że burmistrz lubawski Pan Edmund Standara (szok)
nie przybył na inauguracyjnego kielicha do zakładu Pana Jana Szynaki. Powątpiewam, czy po czymś takim uda się Panu burmistrzowi cokolwiek jeszcze załatwić, skoro nie umiał wykorzystać nieformalnego spotkania ministra rządu i kilku posłów. Klapa.
Kolejny niezły kawałek Pana Kleina. Czy ruszy czarna sotnia do ataku? |
|
| Elżbieta |
| Środa 23-05-2007 |
|
7817. | Co z tym kinem?
Istniejąca strona kino-teatru w Iławie oferuje bardzo ciekawą opcję, mianowicie ankiety, w której każdy może wziąść udział i zaproponować bądź zagłosować na film. Niestety - ktoś odpowiedzialny za to, zdaje się być nieco uwsteczniony. Jeden ze zgłoszonych filmów, odstający od reszty chłamu i badziewia, które serwują nam wytwórnie, mimo że zdobył wiele punktów i nieubłagalnie wdzierał się na fotel lidera w rankingu owej ankiety, został bez podania przyczyny zdjęty.
Rozumiem, że mogłyby wystapić trudności ze zdobyciem kopii na użytek kina, ale takie działanie przypomina komunistyczne metody. Zdjęte i koniec, żadnych wyjaśnień, żadnych przeprosin. Ot zniknęło i nie ma problemu... Żenada.
PS. Film ten to "Bondock Saints". |
|
| unclean the unholly |
| Środa 23-05-2007 |
|
7816. | W gazetce Pani Skubij pracuje pani psycholog z Kuriera.
Jak się to ma do konkurencji...????????????????? Uuuuffff... |
|
| ja |
| Środa 23-05-2007 |
|
7815. | Odnośnie wpisu numer: 7812 Gazetka-średniawka i to raczej z ukierunkowaniem in minus. Wywiady przeprowadzone słabo, dziennikarze nie okazali polotu, choć można było ciekawiej i "z jajami" (dla porównania wywiad Kleiny z Liskiem, który rok temu ukazał się w Kurierze).
Z ciekawością zagłębiłem się w tekst Pana Janusza Ostrowskiego, który sam w sobie niby to o ponowoczesnym społeczeństwie miasta, kończy się fatalnie - odnośnikiem do "Echa Lasu" jakoby strażnika prawidłowo funkcjonujacego medium dla rzeczywiście dostosowanego do epoki społeczeństwa miejskiego. Dziwna antycypacja, czy nadmierne wyciąganie wniosków na przyszłość zaledwie z planów owego gazetowego embrionu?
Coś, co przygotowywane było przez pół roku i ostatecznie zrobiło jednak wrażenie mizerne, nikłe ma szanse na przetrwanie. |
|
| Pawka Morozow |
| Środa 23-05-2007 |
|
7814. | Odnośnie wpisu numer: 7810 Kiedyś Wojciech Mann ironizował: kto wchodzi i wychodzi do redakcji jest redaktorem. Pisać każdy może, jeden lepiej drugi...
Trzecia na iławskim rynku medialnym przybłęda prasowa jest bez szans. Wysługiwanie się bowiem chłopcami i dziewczętami jako piszącymi teksty prowadzi do nikąd. Ponadto żądają dyspozycyjności, a płace niskie. Nowe "Echo Iławy" nie będzie lepsze. Najpierw zarobić musi założyciel. |
|
| Filomaci |
| Środa 23-05-2007 |
|
7813. | W sobotę 9 czerwca A.D. w iławskim klubie Fatamorgana o 21:00 CET
odbędzie się rockowe granie z cyklu Rock Metal Night. Zagrają:
-> Core (Warszawa), zespół grający metal/core.
http://www.myspace.com/corepl
-> Votum (Warszawa), zespół grający eksperymentalny rock/metal.
-> Dragon`s Eye (Warszawa), zespół, którego raczej nie musze przedstawiać, ale na wszelki wypadek odświeże wam pamięć, a zatem chłopaki grają heavy/thrash metal.
http://www.myspace.com/dragonseyeband
Po koncercie odbędzie się after party i prawdopodobnie jam session,
na którym Dragon`s Eye pokaże nam swoje nowe reagowe oblicze.
Zespoły również szykują wiele atrakcji, miedzy innymi odbędzie się konkurs mokrego podkoszulka a zatem poszukujemy 5 chętnych pań,
jak i również prezentacja nowej kolekcji męskiej bielizny, a w role
modelów wcielą sie członkowie kapel.
Wtęp: 5 złotych z ulotką, 8 złotych bez ulotki.
Wszystkich serecznie zapraszam xD |
|
| Sattorro |
| Środa 23-05-2007 |
|
7812. | Odnośnie wpisu numer: 7810 Tak, widzieliśmy nową gazetkę "Echo Iławy", hmm... [...] o kwiatkach...
Artykuły poprawnie napisane i sprawdzone... Zobaczymy. |
|
| blacha :) |
| Środa 23-05-2007 |
|
7811. | PROSZE O ZAINTERESOWANIE SIE TYM PROBLEMEM.
NIEDAWNO W SZYMBARKU POTRACONO KLACZ (DROGA NA ZABROWO
I STARZYKOWO, GMINA ILAWA). DZIS PO TEJ DRODZE KONIE ZNOWU CHODZA BEZPANSKO. AZ ZNOWU BEDZIE WYPADEK.
PROSZE O POMOC W ICH SPRAWIE. |
|
| ZATROSKANA |
| Środa 23-05-2007 |
|
7810. | Czy widzieliście już "Echo"? Gazetkę czyta się jak tanią propagandówkę
za najlepszych czasów świetności Pani wicestarosty Skubij. Ten sam
ton i styl.
Propaganda sukcesu szpitala i merytorycznie płytkie wywiady. Oto co nam funduje aktualny numer. Pomijam nie najlepszy format i kompletny brak profesjonalizmu bijący od autorów. Czuję się tak, jakbym cofnął się w czasie o jakieś 2 lata :))
Szczególnie w artykule na temat szpitala widać cenzorską rękę redaktor naczelnej. |
|
| bard26 |
| Środa 23-05-2007 |
|
7809. | Odnośnie wpisu numer: 7797 "robr" nie znasz mnie więc dlaczego mnie oceniasz, nawet nie wiesz kim jestem... Odważny z ciebie kolo, zastanów się najpierw. Pozdro. |
|
| blacha :) |
| Środa 23-05-2007 |
|
7808. | Odnośnie wpisu numer: 7806 Spaliło się parę opon. |
|
| marok1 |
| Środa 23-05-2007 |
|
7807. | Odnośnie wpisu numer: 7797 7801 Szanowny "robr"!
Ty powinieneś być w rządzie u "kaczek", bo tak jak oni nie patrzą w przyszłość aby było lepiej, tylko wstecz kogo i za co rozliczyć... to jest już nudne. Ludzie chcą zmian i są tym już zmęczeni.
A jeśli chodzi o Pana Zabłonego, to cóż on ci uczynił, że tak się TYLKO nad nim pastwisz? Jest w Iławie wielu takich jak on. Uważami, że Zabłotny nic i niczego nie musi udowadniać nikomu, społeczeństwo same go wybrało i poparło w wyborach do powiatu dużą ilością głosów, dając dowód zaufania do jego osoby i sympatii, nie patrząc na to, co było. "robr" nie trzeba być tak zawistnym człowiekiem! Nastały nowe czay i nowi ludzie! |
|
| blacha :) |
| Środa 23-05-2007 |
|
7806. | Płoną stare zakłady drobiarskie przy ulicy Dąbrowskiego.
[godz. 21:00] |
|
| ja |
| Wtorek 22-05-2007 |
|
7805. | Odnośnie wpisu numer: 7794 "robr", ty poprzednio podpisywałeś się "PiS", to ty może idź w "pisdu"
z tym swoim narodowo-katolickim fundamantalizmem. Nie siej zamętu,
nie siej inwektyw, nie obrażaj ludzi.
A kim ty byłes za "komuny"? W kołysce miałeś granaty i pistolety żeby zabijać "czerwoną hołotę"? A kto ci dał wykształcenie, mieszkanie oraz pracę? Pewnie samochód też dostałes na talon, ale może potem ktoś
cię "wydymał"?
Podejrzewam, że kiedy umarł JPII to ryczałeś jak bóbr, ba, wybaczałeś wszystkim, ale podobnie jak kibole (pogodzeni ze sobą na jeden dzień) potem znowu wróciłeś do swojej dumnej postawy: "Zabić innych, zabić niewiernych, my som pany, polaki, my naród, przewodnia siła świata".
Nie żal mi ciebie, ma cie w d...pie. I to nie dlatego, że cie nie lubię. Dlatego, że jesteś mi obojętny. |
|
| iławianin, lat 51 |
| Iława, Wtorek 22-05-2007 |
|
7804. | Odnośnie wpisu numer: 7779 Też zacznij latać kobieto wzburzona, może też coś na szparkę złapiesz.
A ten ksiądz to niemota jakaś kompletna, że tych umizgów nie widzi...
Możesz siostrę w płci nieszcześliwej wspomóc humanitarnie.
Kup jej wibrator. XXL! |
|
| Zenek Figlarny |
| Wtorek 22-05-2007 |
|
7803. | Odnośnie wpisu numer: 7801 Jako nad sSBekiem oni stali, takoż i nad Zabłotnym. Bo on również był narzedziem. Wyliczanke możemy stosować, aż dojdziemy do Moskwy, wyżej - do Lenina, wyżej - do carów. Nie wszystkie narzędzia jednako ostre były, co mam na myśli w kwestii Zabłotnego, ale pewno mylę się. Zatem rozliczajmy. Tylko kto ma to zrobić? Czy nie widzi Pan, jak plują
na rządy Kaczyńskich i PiS?
Natomiast co tyczy się postw nowomieszczan czy lubawian, to święta racja. U nas w Iławie - naleciałość ze wszech stron swiata. Rygielski, Ptasznik, Żylinski? Ot tacy sobie ludkowie, którym żyć spokojnie, od wyborów do wyborów, wartością najwyższą. |
|
| nick |
| Wtorek 22-05-2007 |
|
7802. | Mnie tam Zabłotny lata, ale jak czytam, cieniasy, co wypisujecie o nim,
to wiem jedno, że odwaga staniała. Jakoś nie było takich wpisów rok
temu, kiedy był starostą. Pojebało was dokumentnie. I ten ton, taki
solidny... patetyczny... ta troska udawana... |
|
| Jakub Błotny, nie Zabłotny z Białych Błot |
| Wtorek 22-05-2007 |
|
7801. | Odnośnie wpisu numer: 7794 Niestety nie można budować nowego domu na starych fundamentach, bo nie wyzbędziemy się nigdy troski jak długo stare fundamenty utrzymają nasz nowiutki dom. Budując nową społeczność nie możemy popełniać błędów epoki komunizmu.
Społeczeństwo obywatelskie musi być budowane w oparciu o tradycje historyczne ale i rodzinne, każdy z nas musi być przekonany że podlega ocenie i będzie rozliczany w krótszym i dłuższym okresie. Często całe pokolenia pracują na wizerunek swej rodziny często też jedna osoba potrafi ten wizerunek zniszczyć.
Tu społeczeństwo Iławy jest bardzo wymieszane etnicznie, kulturowo i religijnie, a swoje korzenie oraz tradycje buduje dopiero od okresu powojennego. Dlatego tak łatwo władzę w naszym mieście przejmują osoby z zewnątrz - Żyliński gdzieś z Kętrzyna, Ptasznik z Korsz. W takim Nowym Mieście jest to niemożliwe, tam nikt nie odda głosu na kandydata którego nie zna co najmniej od trzech pokoleń.
Nie możemy odkładać ad akta pana Zabłotnego jest to osoba która powinna być rozliczona i spocząć na śmietniku historii. Nie mamy prawa rozgrzeszać pana Zabłotnego mogą to zrobić tylko ci którzy w okresie kiedy pełnił on funkcję I Sekretarza PZPR byli zastraszani szykanowani podleni i wyrzucani z pracy, lub ich rodziny.
Proszę pana, eSB-ek, którego tak chętnie pan by rozliczał stanowił tylko narzędzie tego systemu, za to pan Zapłotny to cały system, dlatego najpierw rozliczmy go, a potem narzędzia które stwożył i z taką lubością ich używał. |
|
| robr
gromal@poczta.onet.pl |
| Wtorek 22-05-2007 |
|
7800. | Odnośnie wpisu numer: 7797 Ciekawie gadasz. Polać Ci wódki? |
|
| BOLO |
| Wtorek 22-05-2007 |
|
7799. | A co zrobić, gdy się widzi, że 40-letnia baba ciągle atakuje księdza, łazi
za nim, szuka pretekstu do spotkań, do rozmowy, a ksiądz chyba tego
nie widzi. Jak pomóc takiemu księdzu? |
|
| wzburzona |
| Wtorek 22-05-2007 |
|
7798. | Odnośnie wpisu numer: 7794 Jak długo stare pierdoły u koryta, tak długo śmierdzi naftaliną. |
|
| Pawka Morozow |
| Wtorek 22-05-2007 |
|
7797. | Odnośnie wpisu numer: 7793 7794 Blacha, ponieważ mam okazję po raz pierwszy cię poznać na tym forum, przypuszczam iż wynająłeś się dla tej jednej sprawy. Ponieważ twój umysł oceniam na poziomie przedszkolaka, wytłumaczę ci wszystko jak dziecku..
Różne są winy ludzi uczestniczących w kreowaniu rzeczywistości okresu komunizmu. Inna jest wina zwykłego członka partii komunistycznej, który do niej należał często ze strachu, bo coś przeskrobał, albo sobie popijał w pracy, czy też należał do niej utrwalany w swej niewiedzy i świadomości przez wyszkolony profesjonalny aparat propagandowy.
Inna jest też wina tych, którzy w sposób świadomy ten system kreowali i wdrażali go w życie za pomocą SB i MO.
Nie rób mi tu z pana Zabłotnego naiwniaczka, który nie wiedział w czym uczestniczy.
Dzisiaj taka moda, że wygodniej jest zgodzić się na poniżającą postawę wariata niż honorowo wziąć odpowiedzialność za swoje czyny w tamtym okresie PRL-u.
Po wyzwoleniu wojska alianckie z dużym zacięciem poszukiwały i wyłapywały członków partii nazistowskiej, jako odpowiedzialnych za ludobójstwo i wszystkie zbrodnie hitlerowskie. Sama przynależność do tej partii dyskwalifikowała takiego człowieka chociaż wian też różnie się rozkładała. Chętnie oficerowie zakładali mundury szeregowców, aby uniknąć odpowiedzialności. Wiedzieli, że inaczej zostanie osadzony ten, który rozkazy wydawał i ten który je wykonywał.
Pan Zabłotny jako I Sekretarz Powiatowego PZPR był wysokim rangą "oficerem" w strukturach PZPR i jako taki odpowiada za wszystkie zbrodnie tamtego okresu. W sposób świadomy z tamtym systemem się utożsamiał i go kreował.
To nie ja mam udowadniać, że pan Zabłotny był złym człowiekiem, niech on udowodni że był dobrym, niech przedstawi dowody jak to protestował przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego, niech pokaże, że wstawiał się za internowanymi z Iławy działaczami Solidarności. Niech pokaże swoje wystąpienia w których pod groźbą wystąpienia z PZPR przeciwstawiał się podporządkowaniu ojczyzny okupantowi sowieckiemu.
Dzisiaj wiele osób, które walczyły o Wolną Polskę i okupiły to własnym zdrowiem, pozostaje bez pracy lub wegetuje na niskich emeryturach czy rentach. Ja z nimi jestem, o nich się upominam.
Nie widzę powodu aby pan Zabłotny, który czynnie się wolnej politycznie i gospodarczo Polsce przeciwstawiał, beszczelnie i jak by nigdy nic spijał owoce jej pomyślności.
Władza w Iławie jest przekrojem społeczeństwa, chyba że społeczeństwo przed wyborami zostało oszukane. Dlatego wszyscy, którzy pragną żyć z naszych podatków muszą podlegać naszemu osądowi. To świadczy o naszej dojrzałości politycznej i szacunku dla własnych pieniędzy. |
|
| robr
gromal@poczta.onet.pl |
| Wtorek 22-05-2007 |
|
7796. | Podwyżka lekarzom - tak! Jednak koniec z lewymi (do rączki) dochodami za usługi w prywatnych gabinetach, przez które łatwiej dostajemy się na oddział. Proszę bardzo, idę do lekarza jako klient - nieważne czy do jego prywatnego gabinetu, czy do państwowego osrodka, ale usługa na tych samych zasadach. Panowie medycy!!! Kasy fiskalne lub innego rodzaju kontrola nie może was ominąć.
Wczoraj mojej znajomej odmówiono w państwowej placówce leczenia,
ale poroszono po godz. 16 do gabinetu prywatnego. Na taki żart to my obywatele, nie pozwolimy wam. |
|
| Filomaci |
| Wtorek 22-05-2007 |
|
7795. | Odnośnie wpisu numer: 7786 Może ktoś coś więcej powiedzieć o Tadeuszu B. ...?
Co sie kryje za stwierdzeniami o ciekawej przeszłości i o prześladowcy Kościoła. Mamy obywatelskie prawo wiedzieć coś niecoś o ludziach zasiadających we władzach spółek zależnych od władz miasta. |
|
| zatroskany |
| Wtorek 22-05-2007 |
|
7794. | Odnośnie wpisu numer: 7792 Szanowny Panie!
Sprawę Pana Zabłotnego Ryszarda odłóżmy ad acta. Człowiek przecież musi pracować, tym bardziej, że w pewnym sensie nabył akurat na tyle doświadzeń, by wypełniać szereg funkcji.
Ja jestem PiS-owcem, ale w kwesti Ryszarda Zabłotnego mam odmienne zdanie. On nie jest moim kolegą, ale ja jestem człowiekiem i, choć służył przez lata nie mojej opcji, to skoro nie był szują, a nie był, więc bądźmi humanitarni.
Zbieżne natomiast z Panem mam zdanie w kwestii osobnika z byłej SB.
Niestety pewni ludzie w Iławie popierają i wspierają się. On przecież z racji służby w SB jest na wysokiej emeryturze. Ciekawe: jakie są motywy tych, co tego pana z SB popierają?
Pewno nie koleżeństwo.
Natomiast postawa pana Macieja Rygielskiego, który "przymyka" oko na sprawy zatrudnienia takiego człowieka, jak były eSBek, tym bardziej, że zgłaszał oczyszczenie, nie jest w moim pojeciu postawą służącą sprawie przebudowy państwa. Proszę Szanownego Pana! Jemu, jak setkom podobnych, zależy tylko na dobraniu się do stanowisk i wpływów. |
|
| nick |
| Wtorek 22-05-2007 |
|
7793. | Odnośnie wpisu numer: 7792 Mam pytanie.
Czy osobiście znasz Pana Zabłotnego? Jakim jest człowiekiem? Czy byłeś jego współpracownikiem? Czy wiesz jaki jest jego stosunek do ludzi teraz i w tamtych czasach, że dajesz taki osąd?
Ja myśle, że piszesz to, co wiesz od innych i tak naprawdę nie wiesz jakim jest i był wtedy człowiekiem, i przyrównujesz go do szablonu tamtych czasów i ludzi, a nie wszyscy takimi byli... Proszę dowiedz się więcej o nim i wtedy pogadamy... |
|
| blacha |
| Wtorek 22-05-2007 |
|
7792. | Odnośnie wpisu numer: 7786 Skoro Pan Ryszard Zabłotny po raz kolejny teraz, jako autorytet gospodarczy Platformy Obywatelskiej, próbuje się dorwać do publicznego koryta, warto by o nim trochę więcej wiedzieć. Napiszę co wiem, a może ktoś wie więcej, to później dopisze.
Pan Zabłotny to były I Sekretarz Komitetu Powiatowego PZPR w Iławie.
Piastował tę funkcję w okresie STANU WOJENNEGO. Przy pomocy Milicji Obywatelskiej walczył z lokalną opozycją i wiermie stał na straży jedynej słusznej ideii podporządkowania Polski Związkowi Radzieckiemu. Jest odpowiedzialny za wszystkie nieszczęścia tego okresu. Jest odpowiedzialny za aresztowania i internowanie lokalnych działaczy Solidarności.
Jako kreator i wykonawca planu zniewolenia narodu pełnił tę funkcję do czasu rozwiązania PZPR. Wierny swym ideałom wstąpił do SdRP a później SLD. Jego osobowość aparatczyka była uciążliwa nawet dla samej SLD, która schowała go na swoich tyłach, aby nie psuł wizerunku "Nowej Lewicy".
Pan ten przez całe swoje życie tylko przez krótki okres pracował uczciwie jako zaopatrzeniowiec w HUMDREXIE. Gdy komuna otrząsneła się z szoku po "Solidarności" a Mazowiecki zaproponował grubą kreskę, Żyliński z Laskowskim - byłym komunistycznym naczelnikiem Iławy - sięgneli po wypróbowane kadry i mianowali go kierownikiem Komunikacji Miejskiej. A potem to już starostwo i 4 lata poborów z naszych podatków. Jedyne co z tej kadencji zapamiętałem to rozbabrany szpital i zatrudnienie w ramach rewanżu Żylińskiego na stanowisku dyrektora Urzędu Pracy.
Jak widzimy, Adam Żyliński swoich nie zostawia w biedzie i rewanżuje się stanowiskiem w "Iławskich Wodociągach". I tak to sobie trwa, trwa
i trwa.
Panie Rygielski, to pan odpowiada za kadry swojej partii. To, co pan wyprawia jest naigrywaniem się z historii i tysięcy mieszkańców naszego miasta Iławy, którzy w wyborach parlamentarnych a później samorządowych całkowicie odebrali takim osobnikom mandat do rządzenia.
Nic w tym dziwnego, że tacy ludzie jak Zabłotny, pazerni na władzę, zakłamani i bez honoru, chcą się tuczyć na ledwo odrodzonej Rzeczpospolitej, ale że pan im to umożliwia mając w dupie swoich wyborców...
To kolejna osoba po byłym eSB-ku która jest obliczem Platformy Obywatelskiej w Iławie. Czy pan nie dostrzega, że się kompromituje; że naigrywa się pan z młodych i kompetentnych ludzi, dla których Rzeczpospoltą odebraliśmy komunistom?
Do Wieśka historyka.
Wiesiu, widzisz... Wieszają ostatnio na tobie psy, ale ty możesz jeszcze przysłużyć się naszemu społeczeństwu. Daj sobie narazie spokój z historią Iławy z okresu jej powstawania, a zajmij się jej historią najnowszą. Jako były komuszek, dużo wiesz a przy swojej szperaczej naturze możesz wiedzieć jeszcze wiecej i tym podzielisz się z nami.
A że jako pierwszy zostałeś obnażony i zlustrowany, najgorsze masz już za sobą. Teraz daję ci pełne prawo, jako osobie wiarygodnej, obnażać i lustrować innych. |
|
| robr
gromal@poczta.onet.pl |
| Poniedziałek 21-05-2007 |
|
7791. | Odnośnie wpisu numer: 7786 ... "Czy Platforma ma tylko specjalistów z SLD?" ...
No proszę, pan Ryszard Zabłotny nie popadł w niełaskę, jak chciał tego po wyborach Maciej Rygielski.
On osobiście na pewnym spotkaniu z Syryjczykiem ochoczo oznajmiał,
że nareszcie w Iławie "wycieliśmy i wymietliśmy wszystkich komuchów". Tymczasem... proszę jak leci... - nie jest tak źle z byłymi komuszkami.
Zaś odgrażanie się na byłych PEZETPEEROWCÓW było kamuflażem. |
|
| nick |
| Poniedziałek 21-05-2007 |
|
7790. | Odnośnie wpisu numer: 7786 Polaku Mały.
Być może uwierzyłbym w szczerość Twojego wzburzenia i nie twierdził,
że to zwykła zawiść przez Pana, Dobry Człowieku przemawia. Gdybyś swego posta swoim nazwiskiem miał odwagę sygnować. |
|
| Wiesław Niesiobędzki, Polak Stary |
| Poniedziałek 21-05-2007 |
|
7789. | Odnośnie wpisu numer: 7786 I to jest potwierdzenie, że Włodzimierz Ptasznik nie rządzi Iławą, tylko Adam Żyliński.
Ryszard Zabłotny po zlikwidowaniu PZPR został zatrudniony przez Adama Żylińskiego w komunikacji miejskiej, potem spłacił dług będąc starostą
- zatrudnił Żylinskiego w Powiatowym Urzędzie Pracy, a teraz Żyliński odwdzięcza się załatwiając tamtemu pracę w wodociągach i tak już będzie cały czas. Przykre jest to, że wyborcy dają się tak dymać tym dwóm panom, którzy myślą tylko o swoich tyłkach a Iławę mają gdzieś.
Kolasińskiemu daję góra rok, potem przestanie być prezesem IW, zmieni go Zabłotny. A LOT-owi trzeba zapłacić za kampanię. I tak się rozdaje
nie swoje pieniądze. |
|
| wyborca |
| Poniedziałek 21-05-2007 |
|
7788. | Odnośnie wpisu numer: 7769 Placówce oświatowej w Kazanicach, podłeglej wójtowi gminy Lubawa, nadano imię meropolity krakowskiego, pierwszego przy Janie Pawle II. Delegacja pod przewodnictwem dyrektora szkoły udała się do Krakowa
w celu poświęcenia sztandaru. Zdarzenia, jakie miały miejsce podczas autokarowej wycieczki do Krakowa, są niepojące.
Na poświęcenie sztandaru szkoły wybrał się dyrektor z grupą rodziców, uczniów i nauczycieli. Podczas autokarowej podróży, nie czekając na kardynała, grupa niektórych rodziców postanowiła sztandar "pokropić"
w znany i tradycyjny sposób.
Żenujace sceny z wstępnego "poświęcenia sztandaru" ponagrywali oraz filmowali gimnazjaliści. Kiedy zorientowano się, czym sprawa pachnie, człowiek dyrektora, przewodniczący rady gminy przystapił do dzieła: doszło do scysji z gimnazjalistą o wykasowanie nagrania w komórce i rękoczynów. Gimnazjalista dał znać do ojca, a ten do lubawskiej policji.
Po czasie sprawa ucichła, wygasła i dobrze jest... Sprawy nie było.
Ciekawe, co na to kuratorka z PiS. |
|
| Filomaci |
| Poniedziałek 21-05-2007 |
|
7787. | Odnośnie wpisu numer: 7779 Przykład poszedł od Kwaśniewskiego,
Że kłamstwo jest dozwolone nie dla każdego.
Doszła do tego następna elita,
Która w kłamstwie ciągle rzokwita.
Ciekawe kiedy się to wszystko skończy,
Czy musi to pogonić jakiś pies gończy?
Czy może wystarczy zmienić konstytucję,
By zażegnać tą prawną prostytucję?
Czas pokaże którędy wiedzie droga,
Uczciwości której nie straszna trwoga. |
|
| weganin |
| Poniedziałek 21-05-2007 |
|
7786. | Drodzy czytelnicy Kuriera, jestem zdruzgotany i zniesmaczony.
Pan Ptasznik po awansie Tadeusza Bujacza (pana o ciekawej przeszłości, prześladowcę Kościoła), teraz awansował Pana Ryszarda Zabłotnego na insektora do spraw inwestycji w "Iławskich Wodociągach". Czy tan facet (burmistrz) kpi sobie z wyborców razem z całą Platformą iławską? A co
na to szanowni wyborcy? Czy Platforma ma tylko specjalistów z SLD...?
I jeszce jedna ciekawa wieść.
Pan Ptasznik (za akceptacją Rady Miasta) z większością z Platformy dał swojemu LOT-owi 100 tys. zł. Chciał dać 200 tys, jednak panowe doszli
do wniosku, że drugą transzę przekarzą pózniej, żeby wyborcy się nie burzyli. Takie padały uzasadnienia! FAJNIE CO?! |
|
| Polak Mały |
| Poniedziałek 21-05-2007 |
|
7785. | Odnośnie wpisu numer: 7783 Działalność sportowa od zawsze sprzyjała małym i większym nadużyciom: "lewe" faktury za koszty konsumpcji na zawodach, legalne faktury za wyżywienie, lecz zawyżone w fakturach koszty, zawyżone faktury za sprzęt sportowy - to normalność w sportowym krętactwie. To tylko
kilka z wielu możliwości "zakręcenia".
Zastanówmy się - jeśli to prawdą jest - dlaczego wpisywano "martwe dusze" do protokołów zawodów? Jaki był z tego interes? Czy tylko lewe punkty sportowe? Czy coś jeszcze?
Swoją drogą, to samorząd odpowiada za działaność sportową w miescie. Osoby (radni) w nim są na tyle przychylni rozwojowi sportu w mieście, że starają sie nie słyszeć i nie widzieć pewnych faktów. Oni nie wypełniają należycie kontroli finansowej, gdyż nie są od prowadzenia śledztwa,
które byłoby niezbędne w tej materii. |
|
| trenerro |
| Poniedziałek 21-05-2007 |
|
7784. | Odnośnie wpisu numer: 7783 Tak trzymać!
Dobieranie sie do "kastratów" sportu już rozpoczęte.
Szkoda, że tak późno. |
|
| nick |
| Poniedziałek 21-05-2007 |
|
7783. | Z powodu niewywiązania się z zobowiązań przez Pana Sylwestra Małeckiego w sprawie Zenona Kastraua, kolejne pismo kieruję
niezwłocznie do kancelarii ministra sportu Pana Lipca i informuję
o tej sprawie gazetę Fakt, telewizję Polsat i TVN.
PS. Ciekawe który z was zachowa ciepłą posadkę w PZTS.
Pozdrawiam, Leszek Ruczyński!
To jest mail skierowany do Wydziału Gier i Dyscypliny PZTS.
Koniec zamiatania brudów pod dywanik! |
|
| leshec |
| http://www.pingpong.com.pl/newsy,11774330263079,zle.sie.d... |
| Niedziela 20-05-2007 |
|
7782. | Tygodnik "Newsweek" twierdzi, że... Ryszard Kapuściński współpracował
ze służbami specjalnymi PRL.
Gdzieś w Internecie znalazłem taki komentarz: "Wiedziałem to od razu, gdy po jego śmierci Gazeta Wybiórcza i inne lewicowo-libertyńskie media ogłosiły go wielkim autorytetem".
Z pozycji domowego ekranu komputera niemożliwym jest dokonanie obiektywnej oceny. Jednakże analiza wielu podobnie rodzących się
w mediach "autorytetów" daje wiele do myślenia. Struchlałem... |
|
| BOLO |
| Niedziela 20-05-2007 |
|
7781. | LIDL JEST SŁABY
Stare przysłowie powiada, iż „tanie mięso psy jedzą”. Potraktowany jak pies, naturalną koleją rzeczy, szczekam zatem ku przestrodze innym konsumentom.
To i owo wędruje do mojego koszyka w tym szacownym markecie LIDL. Co prawda towaru jak na lekarstwo, a przestrzeń wielka i nabiegać się sporo trzeba, ale co tam. Po zatankowaniu butelki wina (8,50 zł), karnie ustawiam się do osobnej kasy. Moje wołanie nikogo nie rusza. Kasjerka zjawia się po mniej więcej 5 minutach, co już mi podnosi adrenalinę, jako że jestem spóźniony. Wyciągam kartę płatniczą i tu niespodzianka.
„A fe kapitalisto, dawaj gotówkę” – obwieszcza Lady zza lady. Zakupy kartą płatniczą powyżej 20 złotych. Na mój nieśmiały protest, iż w moim koszyku zakupów jest dużo więcej, więc może zapłacę razem, słyszę:
„To się panu nie uda”. Twierdzenie poparte wzruszeniem ramion i dama znika błyskawicznie na zapleczu, napracowała się zapewnie.
Rad i nierad wędruję do kasy głównej. Tu przyjmują kartę bez wstrętu, ale wina dobić do rachunku nie chcą. Kierowniczka sklepu zjawia się co prawda, ale po wyrecytowaniu mantry „zakupy kartą powyżej...”.
I również znika błyskawicznie.
Za to pojawia się ochroniarz o znanej z kreskówek posturze goryla Magilli i bezceremonialnie zabiera mi koszyk z zakupami, oświadczając: „Dzwonię na policję”. Stoję zatem przed sklepem jak baran w wiosennym słonku
(z dość głupią miną). Paragon dzierżę w dłoni. Napis na nim: „Zapłacono”, a jakże. Tylko towar w sklepie został pod opieką mastodonta. Tego już nie zdzierżyłem. Wracam.
Tym razem karczemna awantura skutkuje zwróceniem mi zapłaconych zakupów. Oczywiście jak się domyśleć nietrudno, będę ów przybytek omijał odtąd szerokim łukiem, czego i Państwu życzę.
PS. Pomysł kwotowego ograniczenia płatności kartami jest niezgodny
z prawem, o czym dyrekcja LIDLA wiedzieć powinna, ale to nieistotne. Istotna jest pogarda okazywana klientowi przez cały personel. Uczą ich tego na szkoleniach czy jak? W końcu klienci głosują nogami, więc
o efekt jestem spokojny. |
|
| Michał Kordys |
| Niedziela 20-05-2007 |
|
7780. | BLOKADA INFORMACJI W „GŁOSIE”, SPÓŁDZIELNI
I WŁADZACH LUBAWY
Uprzejmie zwracamy się z prośbą o zamieszczenie w Kurierze informacji dotyczącej odmowy zamieszczenia przez „Głos Lubawski” (tygodniowy dodatek bezpłatny do „Gazety Olsztyńskiej”) naszego listu otwartego dotyczącego wyodrębnienia do pełnej własności naszego lokalu mieszkalnego w budynku przy ul. Papieża Jana Pawła II 8/1 w Lubawie.
Do czasu napisania tegoż listu, zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej „ZGODA” w Lubawie nie podejmował żadnych działań w zakresie realizacji naszego wniosku, złożonego przez nas 11 maja 2006 roku (to nie pomyłka!). „ZGODA” jest jedyną w kraju spółdzielnią, w której nie wyodrębniono ani jednego lokalu mieszkalnego, mimo że do spółdzielni wpłynęło kilkadziesiąt takich wniosków. Ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych z dnia 15 grudnia 2000 r. art. 39, umożliwiająca takie wyodrębnienie, funkcjonuje już od ponad 6 lat.
Wyjątkową niechęć zarządu spółdzielni do realizacji zapisów tej ustawy należy najprawdopodobniej tłumaczyć chęcią utrzymania skostniałej struktury w celu trwania jak najdłużej przy „korytach” i osiąganiu korzyści materialnej kosztem ubogich emerytów i rencistów, najczęściej wdów
i wdowców zamieszkałych w budynkach spółdzielczych.
Władze spółdzielni pod przewodnictwem Zbigniewa Kołeczka i Wiesława Piotrowicza boją się jak ognia wspólnot mieszkaniowych, które mogą powstawać, a które pozbawiają jej wygodnych stołków. Takie wspólnoty gwarantują znaczące obniżenie czynszów, które w naszej spółdzielni należą do jednych z najwyższych w kraju.
Nie po raz pierwszy odnosimy wrażenie, że „Głos Lubawski” to nie tylko nie polska gazeta, ale to również usłużna gazeta magistracka, która nie zamieszcza niewygodnych dla władzy lokalnej listów czytelników nawet wtedy, gdy są one podpisane, czyli autoryzowane.
Nie trudno też zauważyć, że Wiesław Piotrowicz jest jednocześnie radnym miasta Lubawa i dlatego nie należy mu się narażać. A może
z tego będzie jakaś korzyść dla „redaktora", który jako kolejny może załapać się na zatrudnienie w budżetówce lubawskiej, tak jak to miało
już miejsce w przeszłości.
Wniosek, jaki wyciągnęliśmy na przyszłość, to kupuj gazetę polską
i wiarygodną. I dlatego zaprzestajemy z dniem dzisiejszym kupować
„Głos Lubawski”. |
|
| Helena i Henryk Peter |
| Niedziela 20-05-2007 |
|
|
|