|
Forum |
|
|
23399. | Odnośnie wpisu numer: 23391 Przecież to te same osoby! |
|
| bystry |
| Czwartek 23-06-2011 |
|
23398. | Odnośnie wpisu numer: 23391 Znam paru w Iławie UB-eków. Oni ledwo zipią z tych swoich emerytur.
Ci z dołów niczym szczególnym się nie obłowili, gdyż byli zwykłymi szaraczkami. Trzeba mieć miłosierdzie nawet do ubeka, a wy tacy zbóje. Nawet z trumny byście ich wywlekli. A feeee! |
|
| Ormowiec |
| Czwartek 23-06-2011 |
|
23395. | Z takim tekstem wystąpiłem na zakończeniu roku szkolnego w iławskim
LO. Może uda mi się napisać więcej w papierowym wydaniu Kuriera.
"Witam wszystkich. Dumny jestem, że dziś mogę wręczyć dwa stypendia im. Marcina Antonowicza.
Marcin Antonowicz z Olsztyna w 1985 r. został laureatem Ogólnopolskiej Olimpiady Chemicznej. W tym samym roku (to czasy stanu wojennego) rozpoczął studia na Wydziale Chemii Uniwersytetu Gdańskiego. Podczas przyjazdu do Olsztyna został zatrzymany przez milicję. Zmarł. Studentem był 19 dni. Matka Marcina, dr Krystyna Antonowicz, pełniąc dyżur w szpitalu tylko po butach i swetrze rozpoznała przywiezionego zmaltretowanego syna.
Pieniądze na fundusz stypendialny zbierane są przez Stowarzyszenie Represjonowanych w Stanie Wojennym Regionu Warmińsko-Mazurskiego „PRO PATRIA”. Członkiem tego Stowarzyszenia jest również Kazimierz Rochowicz, fundator dzisiejszych stypendiów. Jest jednym z wielu Polaków, o których można powiedzieć – patriota. Dzięki takim ludziom patriotyzm w Polsce nie jest jeszcze archaizmem. W czasie stanu wojennego Pan Kazimierz był więziony za sprawą tych, o których dziś możecie usłyszeć, że są ludźmi honoru, jak generałowie Jaruzelski czy Kiszczak. Dziś Kazimierz Rochowicz funduje stypendia w szkole, której jest absolwentem.
Gratuluję wyróżnionym – w imieniu Pana Kazimierza Rochowicza, jak i własnym."
Pozdrawiam. |
|
| Henryk Witkowski |
| Czwartek 23-06-2011 |
|
23393. | ODEZWA DO TOWARZYSZY-WYBORCÓW W SUSZU, KTÓRZY
GŁOSOWALI W WYBORACH NA BURMISTRZA PIETRZYKOWSKIEGO!
Dziękujemy Wam! Wykazaliście się wielką obywatelską inteligencją, mamy wreszcie człowieka na swoim miejscu, godnego tego stanowiska, pracowitego i zatroskanego o los każdego mieszkańca gminy i miasta Susz! Zniknęła prywata i obłuda poprzedniej władzy, a sprawy naszej społeczności wreszcie poszły w dobrym kierunku! Żyj nam sto lat nasz burmistrzu i rządź nami póki Ci starczy sił i pomysłów, wszak nikt nie jest w stanie Cię zastąpić i Ci dorównać!
Cieszymy się, że zostałeś nareszcie doceniony i będziesz teraz godnie wynagradzany za swoje talenty! Te jedyne niespełna 10 tys. brutto honorarium musimy traktować jako preludium do kolejnych podwyżek, bo doskonały menadżer musi zarabiać żeby nas nie opuścił i nie pozostawił samych sobie!
CIESZMY SIĘ, UŚMIECHAJMY SIĘ DO SIEBIE, BO CZASY SMUTKU TO JUŻ TYLKO WSPOMNIENIA! BY ŻYŁO SIĘ LEPIEJ... |
|
| balas kolega leszka |
| Środa 22-06-2011 |
|
23391. | Odnośnie wpisu numer: 23386 To już może czas zakończyć rozliczanie UB-eków i SB-eków.
Teraz nadszedł czas rozliczenia ludzi z lat 90-tych, co doprowadzili naród polski do ubóstwa i nędzy. Począwszy od byłego nieroba ze stoczni, który
dziś pławi się w luksusie. I jego całą klikę. |
|
| Rambo |
| Wtorek 21-06-2011 |
|
23390. | Odnośnie wpisu numer: 23386 Porządny obywatel nie kradnie wiertarki, nie kradnie kabla, nie nosi noża
przy sobie, nie chuligani po wioskach, nie robi bękarta w rowie. W stoczni
nie donosi na kolegów i nie bierze za to kasy od tego sowieckiego reżimu.
Porządny obywatel nie układa się z reżimem, udając rewolucjonistę - gdy
tak naprawdę jest reglamentowanym psem na usługach tego reżimu, bo
nic tak uczciwych ludzi nie ogłupia na ulicy, jak ta namalowana, zmyślona
i całkowicie kontrolowana "rewolucja".
A potem - jako prezydent dużego kraju 40 milionów obywateli w centrum Europy - jeśli jest porządny, nie niszczy archiwalnych akt na swój temat,
w których są dla niego niemiłe "brudy" z zaszłości, lecz spokojnie kładzie papiery na stół i publicznie, otwarcie, szczerze te "paszkwile" odkłamuje swoim obywatelom.
Zatem, jako porządny obywatel, proponuję, by drogi nasze się rozeszły
na tym forum, gdyż idziemy innymi brzegami ponoć "tej samej" rzeki. |
|
| Wnuk Stoczniowca 1970 |
| Wtorek 21-06-2011 |
|
23389. | Aleksander Kaczorowski na łamach „Newsweeka” daje upust emocjom,
które najlepiej oddaje tytuł jego artykułu: „Nie zagłosuję już na PO”.
Były dziennikarz „Gazety Wyborczej” (odszedł w proteście przeciwko
decyzji Adama Michnika o pozostawieniu w redakcji jego zastępcy –
Lesława Maleszki, czyli Tajnego Współpracownika „Ketman”) pisze:
„Jednym z najgłupszych stwierdzeń minionego tygodnia było to, jakoby
PO skręciła w lewo. Trzeba mieć bardzo, bardzo ograniczoną zdolność
rozumowania, by dopatrzeć się lewicowości w partii, która obniżyła
podatki dla najlepiej zarabiających, a zamiast żłobków i przedszkoli
buduje np. stadiony”.
„Głosowałem na Platformę Obywatelską, wcześniej na Unię Wolności i Kongres-Liberalno-Demokratyczny. Wiem i rozumiem, że polityka to nie jest zajęcie dla dziewic orleańskich i że partia, która chce przejąć władzę i wywrzeć wpływy na losy kraju w pożądanym przez siebie kierunku, musi iść na kompromis, stawać w polu szeroką ławą. Ma to jednak sens tylko wtedy, gdy czemuś służy – a dziś Platforma służy tylko interesom swoich oficjeli, z których wielu wyróżniło się przez ostatnie cztery lata rażącą kompetencją”.
„Partia Jarosława Kaczyńskiego jako jedyna odwołuje się do katolickiej nauki społecznej i akcentuje znaczenie rodziny. Wyborcy PiS nie są głupi
i na ogół zdają sobie sprawę z wad tego ugrupowania. Jest to jednak jedyna partia, która mówi o sprawach dotyczących konkretnych ludzi, o realnych problemach setek tysięcy polskich rodzin. Platforma mówi już wyłącznie o sobie. Oglądałem kongres PO w telewizji i nie czułem nic, oprócz niesmaku i żalu. Widziałem ludzi, z którymi już nic mnie nie łączy. To nie tak miało być, panie premierze...” |
| |
|  |
|
| skaner |
| Poniedziałek 20-06-2011 |
|
23388. | Odnośnie wpisu numer: 23381 Nie chodź z żoną po nocy, bo przyciągasz nieszczęścia. |
|
| Gaweł |
| Poniedziałek 20-06-2011 |
|
23387. | Odnośnie wpisu numer: 23385 Gwoli dalszego wyjaśnienia:
1. Porządny obywatel nie morduje swego prezydenta wybranego w sposób demokratyczny (wybranego niedemokratycznie także zresztą nie powinno się mordować, tylko odsuwać od władzy).
2. Gabriel Narutowicz został w 1922 r. wybrany demokratycznie, zgodnie z ówczesną konstytucją marcową, na prezydenta przez Zgromadzenie Narodowe (połączony Sejm i Senat), w którym tzw. ekstrema polityczna miała znikomą liczbę głosów. Prawica w Zgromadzeniu miała 29% głosów, centrum 24%, lewica 25% (w tym komuniści tylko 1.4%), mniejszości narodowe ok. 22%. Przedstawicieli mniejszości było dość duża liczba dlatego, że ok. 33% obywateli ówczesnej Polski nie było polskiej narodowości. Wśród mniejszości narodowych byli np. Niemcy, Ukraińcy, Białorusini, Żydzi itd. Jako obywatele polscy przedstawiciele mniejszości mieli takie same prawa wyborcze jak i inni obywatele. A wśród tych przedstawicieli mniejszości syjoniści stanowili jedynie drobny procent.
3. Tak więc o wyborze prezydenta Narutowicza wcale nie decydowały głosy różnej maści lewaków i syjonistów,tylko głosy demokratycznego centrum i demokratycznej lewicy.
4. To co z tego, że Narutowicz był podobno masonem? To masonów można mordować do woli?
5. To co z tego, że była nagonka prasy prawicowej na prezydenta Narutowicza? Dzisiaj też prasa prawicowa zionie nienawiścią do prezydenta. To światły profesor, podobno szanowany obywatel i ojciec rodziny, jakim był Niewiadomski, winien kierować się nagonką prasową i mordować prezydenta Rzeczypospolitej? Ciekawa teoria...
6. Równie ciekawa jest teoria, że obawy o losy RP mogą być usprawiedliwieniem dla zbrodni politycznej powodującej późniejszą faktyczną destabilizację państwa.
7. Cóż to z Niewiadomskiego za artysta i patriota skoro zamordował prezydenta podczas otwarcia wystawy malarstwa polskiego w Zachęcie?
8. Zupełnie się zgadzam z refleksją, że i obecnie namiętności biorą często górę na rozumem, czego dowodem są niektóre wypowiedzi na tym forum.
9. Jeśli już musimy wplątywać historię do naszych obecnych dyskusji, to róbmy to przynajmniej rzetelnie i zgodnie z prawdą historyczną, a nie pobożnymi mitami na jej temat.
I tyle... |
|
| czytelnik 133 |
| Poniedziałek 20-06-2011 |
|
23386. | Odnośnie wpisu numer: 23383 Co się tak, Wnuku Stoczniowca, przyczepiłeś tych rewolucji, barykad,
planów sprzątnięcia tego czy owego znienawidzonego przez Ciebie polityka, marzeń o przelewaniu krwi? Wszystko jest według Ciebie przegniłe, zmurszałe, itd. itp. To już zakrawa na jakąś manię prześladowczą lub wręcz paranoję.
A co Ty jesteś w stanie zaproponować poza żałosnymi atakami nienawiści wobec wszystkich i wszystkiego wokół? A może wybierz się z łopatką do najbliższej piaskownicy, zbuduj sobie w niej barykadę i atakuj ją energicznie, z właściwym sobie rewolucyjnym animuszem. Tylko daj już spokój na tym forum ze swymi fobiami.
P.S. A może udaj się na wycieczkę np. do Korei Północnej, gdzie ciągle rządzą tzw. zawodowi rewolucjoniści, którzy nieustannie prowadzą swój lud (umierający z głodu) właśnie na ukochane przez Ciebie barykady. Tam to dopiero kwitnie ukochany przez Ciebie duch rewolucyjny! Pewnie Ci się tamtejsza rzeczywistość bardzo spodoba, a my tutaj nieco odpoczniemy od Twych wspaniałych pomysłów. Przyjemnej i pouczającej wycieczki! |
|
| czytelnik 133 |
| Poniedziałek 20-06-2011 |
|
23385. | Odnośnie wpisu numer: 23382 Gwoli wyjaśnienia do pkt 1.
Niedawno był artykuł poświęcony Eligiuszowi Niewiadomskiemu, który
rzucił wiele światła na tę mało znaną postać. Otóż był profesorem grafiki
na ASP w Wa-wie, szanowanym obywatelem i ojcem rodziny. Do zbrodni pchnęła go obawa o losy RP.
Gabriel Narutowicz został wybrany głosami ekstremy politycznej - różnej maści lewaków, syjonistów itp. Sam Narutowicz był masonem, czego
wcale nie ukrywał.
Do tego doszła nagonka prasowa. Skazany na śmierć Niewiadomski nie wypierał się swojego czynu. W jego pogrzebie uczestniczyły na ów czas
tłumy obywateli, około 50 tys. ludzi. Jakiś weteran wrzucił mu do grobu
"Krzyż Walecznych".
Dziś po latach trudno zrozumieć jego czyn, ale czy obecnie namiętności
nie biorą niekiedy górę nad rozumem? |
|
| oko |
| Poniedziałek 20-06-2011 |
|
23384. | Odnośnie wpisu numer: 23383 Nie ma takiej rury co by nie szło przepchać. Komunę przepchali my, to
obecny ustrój tym bardziej.
Ani ZOMO ani armia nie dały nam rady, to teraz rude mieliby dać radę?! |
|
| Ormowiec |
| Poniedziałek 20-06-2011 |
|
23383. | Odnośnie wpisu numer: 23382 Od kiedy władza łatwo oddaje władzę?
Jak dotąd - w Polsce bez barykad i krwi nie doszło do ŻADNYCH ZMIAN.
Rok 1956, rok 1970, albo 13-12-1981.
Ostanie 20 lat w Polsce to przegniła i zmurszała ideologią, która wymaga zdecydowanych zmian. Jeśli nie przy urnie, to przez barykady. |
|
| Wnuk Stoczniowca 1970 |
| Poniedziałek 20-06-2011 |
|
23382. | Odnośnie wpisu numer: 23377 Może wyjaśnijmy kilka kwestii:
1. Morderca prezydenta Narutowicza (Eligiusz Niewiadomski) nie był żadnym bohaterem, tylko zwykłym bandytą politycznym.
2. Nie wiem dlaczego wdajesz się w rozważania o gen. Jaruzelskim skoro dyskusja dotyczyła Lecha Wałęsy? Jaruzelski nie był chyba stoczniowcem? Wcześniej zionąłeś nienawiścią do Wałęsy, teraz przerzuciłeś się na Jaruzelskiego. Jakieś zachwiania emocjonalne ?
3. Ja Cię nie straszę prokuratorem. Jednak Twe swoiste zapowiedzi wykonania wyroku (czyjego? twojego? a jakie masz do tego prawo?) na domniemanym zdrajcy, podżeganie do mordu (sam to przyznajesz ) są niepokojące. Są to typowe groźby karalne i dlatego właśnie winien się Tobą zainteresować prokurator (choć bardziej odpowiedni byłby raczej psychiatra).
4. Jeśli preferujesz w realizacji rozwoju społecznego drogę rewolucyjną przez krew ludu to gratuluję wyboru. Ale nic nowego nie odkryłeś. Już wcześniej na ten "genialny" pomysł wpadli np. krwawi jakobini francuscy w XVIII w., w XX w. bolszewicy, a także faszyści. Faktycznie piękne wzorce. Tylko jak to się skończyło?
5. Jeśli Ci się nie podobają ci, którzy obecnie rządzą to idź na najbliższe wybory i wybierz sobie lepszych. Nic prostszego! A może sam coś ciekawego zaproponujesz społeczeństwu? A to już chyba coś trudniejszego. Łatwiej przecież grozić komuś fizyczną eliminacją.
5. Przed którym to księdzem mają "klęknąć w konfesjonale" ci, którzy rządzą? Może także przed tym, który ostatnio kpił sobie z sądu, który nakazał mu zapłatę grzywny za naruszenie prawa?
6. Zadatki na bohaterów mają tylko ci, którzy uczynią dla społeczeństwa coś pozytywnego, a nie ci, którzy tylko sieją groźby i nienawiść. |
|
| czytelnik 133 |
| Niedziela 19-06-2011 |
|
23381. | Co z tym klubem TABOO...? [przy ulicy 1 Maja w Iławie].
Tak było głośno, że burmistrz zabierze im koncesje. A ja w sobotę
wracam z żoną od znajomych, a pod Taboo dwóch się bije, a trzeci
skacze komuś po aucie. Gdzie jest ochrona tego klubu - się pytam? |
|
| Paweł |
| Niedziela 19-06-2011 |
|
23380. | Odnośnie wpisu numer: 23376 To może dokładnie wyjaśnisz "studencie historii", za które moje poglądy nadaję się do "postępowania prokuratorskiego" i które moje wypowiedzi
są bredniami? W epitetach to możesz jesteś silny, ale może przedstawisz
jakieś konkretne argumenty? Z tym chyba już gorzej... |
|
| czytelnik 133 |
| Niedziela 19-06-2011 |
|
23379. | A ja mam pytanie do iławian.
Dlaczego wasi taksówkarze - ci, którzy stoją w mieście - są największymi plotkarzami. Potrafią tak namieszać ludziom w głowach, że szok!
Uważajcie kochani jak rozmawiacie podczas jazdy. |
|
| koleś |
| Niedziela 19-06-2011 |
|
23378. | Odnośnie wpisu numer: 23375 Odpowiedź jest nadzwyczaj banalnie prosta...
Tych 8 na 10 wyborców jest święcie przekonana, że marność państwa jest powodowana działaniami "band Kaczystów..."
Zresztą czemu się dziwić, terapia tvn i Adama Szechtera robi swoje, np. Sławuś Nowak każdego dnia z uśmiechem knuje przeciwko faszystom PiS.
W ogóle gdyby nie PO, to III Wojna Światowa trwałaby już pewnie z 5 lat, wojska Kaczyńskiego po podpaleniu Polski i zdobyciu Moskwy ruszyłyby na Pekin, a dalej już tylko kawałek do Peru... |
|
| Qatarski Investor |
| Niedziela 19-06-2011 |
|
23377. | Odnośnie wpisu numer: 23373 Jakiś ty dziwny "czytelniku 133". Nawet nie zdajesz sobie sprawy, jakie uczucia targają głębie ludzkiej duszy. Otóż osobnicy, którzy wyrastają na bohaterów mają w sobie zadatki określające, inaczej determinujące zawirowania emocjami. W nich od dziecka budzą się złe i dobre strony osobowości, która jest ekspresją cech temperamentu. Stąd nieodparcie dążą do celów, a to wyładowując energię na złe, a to na dobre działania.
Oczywiście my z boku widzimy tylko te dobre, jako że pasują naszym poglądom, natomiast odnosimy się bardzo krytycznie do działań złych naszych bohaterów. Tak jest z Wałęsą i innymi, o których piszesz.
Np. morderca Narutowicza dokonał czynu dla jednych bohaterskiego, dla innych podłego.
Dlatego też zadaję sobie pytanie i tobie czytelniku: kim jest generał Jaruzelski. Czy był bohaterem, gdyż - wedle niego - ogłoszenie stanu wojennego i krwawe rozprawienie się z opozycją było "ratunkiem dla Polski". Tu również powiemy, że generał jest złym bohaterem. A może jest inaczej, o czym jeszcze nie wiem? (może trzeba dać wiarę archiwom sowieckim, które mówią, że Rosjanie po klęsce w Afganistanie nie mieli zamiaru wchodzić do Polski, a utrzymanie komunizmu w Polsce zlecili wykonać Jaruzelskiemu we własnym zakresie, więc wygląda na to, że mógł Jaruzelski wprowadzić stan wojenny nie dla ratowania kraju, lecz tyłka swojego i całego polsko-sowieckiego aparatu terroru, który od czasów II wojny wypijał życie z Polaków).
Dlatego szanowny Czytelniku, jeśli straszysz mnie i podobnych, abyśmy nie podżegali do mordu, to daję ci na przemyślenie. Czy w dzisiejszych czasach nie ma miejsca na nowych bohaterów ze złymi i dobrymi działaniami? Czy uważasz, że we współczesnym pokoleniu Polaków nie urodził się ktoś podobny do Wałęsy, czy Traugutta, czy Dąbrowskiego, czy Piłsudskiego. Nie wytrzymują napięcia emocjonalnego i idą do przodu po nowe, choćby groziło szubienicą?
To ja ci powiem, że są i będą, gdyż nie byłoby rozwoju społecznego i zmian. Droga ewolucyjna nie zawsze jest skuteczna, bywa długa. Dlatego bohaterowie wybierają drogę rewolucyjną, przez krew ludu i swoją, ale i przez własne potępienie.
Bohaterów Grudnia 70 też uznano zdrajcami i wichrzycielami, pakowano do więzień. Nie strasz więc mnie prokuratorem, a wolałbym, abyś powiedział tym, co dziś rządzą, aby miarkowali, "klękli przed księdzem w konfesjonale, ugięli karku przed narodem i uważali, że banków nie odpuszczą". |
|
| Wnuk Stoczniowca 1970 |
| Niedziela 19-06-2011 |
|
23376. | Odnośnie wpisu numer: 23373 POsłuchaj drogi "czytelniku 133", nie strasz nikogo prokuratorem, bo
za swoje poglądy i brednie, które prezentujesz sam nadajesz się do
postępowania prokuratorskiego! Wstydu sobie już oszczędź i zejdź
w otchłań zapomnienia! |
|
| student historii |
| Niedziela 19-06-2011 |
|
23375. | MANIPULACJE I KŁAMSTWA SONDAŻOWNI
Skoro według sondaży Platforma cieszy się poparciem aż ponad 40% społeczeństwa, to dlaczego aż ośmiu na dziesięciu Polaków uważa, że
sprawy w kraju idą w złym kierunku? |
|
| Jimmy |
| Niedziela 19-06-2011 |
|
23374. | Odnośnie wpisu numer: 23372 Tylko geotermia Panie Eskulapski.
Ale do rzeczy. Mamy do czynienia, nie z basenem-pływalnią, a z budowlą, która łączy wiele funkcji rekreacyjnych. Przybytek zdrowia, jak mówią, generował będzie potężne koszty dla miasta. Zaczną się wówczas, kiedy przyjdzie płacić lub partycypować w kosztach utrzymania za lekcje pływania, jakie planowane są dla szkół. Dlatego basen powinien być budowany ze środków prywatnych.
Zdziwienie moje budzi fakt, że ludzi Platformy Obywatelskiej (liberałowie) rządzący miastem Iławą, podjęli się budowy obiektu za środki publiczne, bez udziału kapitału prywatnego.
Podobnie odniosę się krytycznie do stawiania na siłę w każdej mieścinie basenów, stadionów tartanowych, orlików dla zasady. Zapytajcie się ile kosztuje utrzymanie orlika albo jakie zadania i funkcje spełniają. Proszę niech państwo sprawdzą jak one "kwitną od zajęć", a przekonacie się o sensie ich budowy. |
|
| Wnuk Stoczniowca 1970 |
| Sobota 18-06-2011 |
|
23373. | Odnośnie wpisu numer: 23368 Uważaj co pleciesz nieboraku. To co napisałeś można już zakwalifikować
jako tzw. groźbę karalną. Może się tobą zainteresować prokurator. |
|
| czytelnik 133 |
| Sobota 18-06-2011 |
|
23372. | Czekam na wyjaśnienia pana Raszyńskiego co się stało, że był, odszedł i znowu powraca jako dyrektor ds. lecznictwa w naszym szpitalu. Bodaj pani Jastrząb podziękowała mu za współpracę a lekarze w tamtym okresie chcieli odejść z pracy, skoro nie mogli w tym samym czasie pracować na więcej niż jednym etacie. Czy ja się mylę? No w każdy bądź razie czekam na rozmowę z nim.
Basen. Odwiedziłem go dwukrotnie. Ciesze się jak głupi, że w końcu jest. Naprawdę. Choć z drugiej strony jestem tak narzekający w jego ocenie,
że kilkoma spostrzeżeniami chcę się z wami podzielić. Cena na plus w odniesieniu od Ostródy (bo porównań z tym miastem nie da się uniknąć), choć trzeba przyjść ze swoim ręcznikiem (czy to był problem z ich praniem? pewnie wpływ na taki krok ma w Ostródzie oferta prania ręczników hotelowych, więc się nie czepiam), no i faktycznie oferta uboższa, bo odliczając sauny, dziką rzekę, bicze wodne, czy jacuzzi (swoją drogą nie rozumiem fenomenu jacuzzi - bierne siedzenie w chlapiącej wodzie), zostaje nam basen pływacki i rura do zjeżdżania. Plus za szatnię i wielokrotne używanie reklamówek do obuwia. Pod natryskami nieco ciasnawo w wypadku większej ilości użytkowników - choć tłumy to tylko chyba były na otwarciu, poza tym jak byłem, to przeraźliwe pustki. Kwestia druga: niekoniecznie pasuje mi specyfika podglądania - osoby z zewnątrz śledzą non stop, co dzieje się na basenie, poza tym osoby w basenie mają możliwość podglądania kąpiących się pod prysznicami: nikt o tym nie pomyślał? Dla mnie to istotny defekt.
Nie wiem, czy plotki o planowanym zamknięciu basenu z powodu usterek się potwierdzą, ale chyba nie do końca wszystko jest w porządku, bo patrząc na sufit widać na moje marne oko solidne zacieki (!) od wody.
Co jest? Kilka mało może istotnych szczegółów pominę, choć je widzę, jeszcze tylko interesuje mnie temat temperatury wewnątrz w okresie zimowym, skoro sporą część obudowy zajmuje szkło. Mam nadzieję, że koszty ogrzewania nie będą dla miasta dojmujące.
No i opcja z odzyskaniem pieniędzy za opóźnienie budowy. Opóźnienie gigantyczne, kara duża. Teoretycznie. Przyłączam się do pytań pana Witkowskiego: co z odzyskaniem pieniędzy, dlaczego 15.000 zamienia się na 7.500, jakie są kłopoty z fakturą? To jest też sprawa naszych pieniędzy, więc oczekuję od dziennikarzy Kuriera zajęcia stanowiska w sprawie i doprowadzenia do rozmowy z burmistrzem, czy kimś innym na ten temat. Ale konkretnie i do rzeczy proszę - żadne tam "myślimy, pracujemy". Co się dzieje i dlaczego tak jest? Jako mieszkańca bardzo mnie to interesuje.
Chyba zaczął się remont nawierzchni na Starym Mieście. Idealny moment. Początek sezonu. Ale pewnie "wszystko jest w zgodzie z przepisami..."
Panu Ewertowskiemu gratuluję poczucia humoru, czekam aż wystąpi z pismem do Komitetu Noblowskiego o odebranie Wałęsie nadanej nagrody. No i niech mnie o tym przy okazji poinformuje.
A pan Dembek powinien wiedzieć, ze mamy w Iławie kinoteatr a nie kino. I do tego ładny budynek, dodawanie tam neonu to pomysł jak z kwiatkiem do kożucha. |
|
| Eskulapski |
| Sobota 18-06-2011 |
|
23369. | Władysław Kozakiewicz będzie liderem warszawskiej listy PSL, ze stolicy wystartuje też córka trenera piłkarskiego Kazimierza Górskiego Urszula
Górska-Kafyri oraz Andrzej "Bobo" Bobowski, nazywany królem polskich
kibiców.
Co oni mają wspólnego z PSL-em? Może wreszcie Polacy zrozumieją, że
PSL nie wart jest głosowania na nich.
Słyszałem, że Piotr Żuchowski wystartuje z PSL do senatu. On również niewiele wspólnego ma ze wsią, no może tyle, że osiedlił się rekreacyjnie
nad Jeziorakiem w Szałkowie.
Proponowałbym gwiazdę tutejszego futbolu Remiego Sobocińskiego też
wystawić na listę poselską z PSL. |
|
| Antek z zielonej doliny |
| Sobota 18-06-2011 |
|
23368. | Odnośnie wpisu numer: 23364 Skoro tak powiadasz wzięty historyku, to ja, Wnuk Stoczniowca, chcę
się zasłużyć dla Polski i wykonam wyrok na jednego - moim zdaniem -
ze zdrajców naszego Narodu. |
|
| Wnuk Stoczniowca 1970 |
| Sobota 18-06-2011 |
|
23366. | Wiem z pewnych źródeł, że KS Jeziorak prowadzi kilka rozmów z firmami z Polski w sprawie sponsora strategicznego. Trzymajmy kciuki. Może w końcu wyjdzie klub na prostą. A tak w ogóle, czy ktoś wie ile Jeziorak ma długu? |
|
| gapa |
| Sobota 18-06-2011 |
|
23365. | Odnośnie wpisu numer: 23211 W Iławie ostatnio byłem 20 lat temu na żaglach. Chcemy przypłynąć
w tym roku.
Ale tu nic nie ma, baza noclegowa ta sama. Nie ma przystani z hotelem.
Tu czas się zatrzymał, chyba że może ja nie znalazłem nic na necie.
Jak nie, to jadę dalej... |
|
| żeglarz |
| Sobota 18-06-2011 |
|
23364. | Odnośnie wpisu numer: 23362 Wcale nie neguję, że Lech Wałęsa w swych młodych latach mógł podpisać dla świętego spokoju jakiś papierek dla SB. Niektórzy jeszcze dobrze pamiętają realia tamtych lat. Radny Ewertowski sprawia wrażenie, że nic z tego jednak nie zapamiętał, choć powinien z racji wieku.
Ale nie za ów ewentualny podpis przecież winien być głównie obecnie oceniany Wałęsa, tylko za to czym się zasłużył w późniejszych latach tworzenia Solidarności. Większość Polaków to doceniła w 1990 r. wybierając go na prezydenta. Lecz radny Ewertowski widzi jedynie w życiorysie Wałęsy ten ewentualny papierek wymuszony przez SB, a nie dostrzega późniejszej jego działalności. I w tym cały problem.
A jeszcze gorsze jest wplątywanie do tych politycznych rozgrywek z dawnych lat obecnych gimnazjalistów, którzy mogą mieć z tego powodu niezły mętlik w głowie. Ale radny pamięta przecież, że wkrótce mamy wybory i czas zacząć kampanię wyborczą. A jak się nie ma o czym mówić, to trzeba oczywiście przypomnieć dawne zakurzone problemy historyczne. Tylko co mają do tego gimnazjaliści?
A tak już zupełnie na marginesie chciałbym przypomnieć kilka postaci z przeszłości, które także były niegdyś nieco kontrowersyjne, a później stały się naszymi bohaterami narodowymi. I tak pewnie będzie w przyszłości z postacią Wałęsy. Radny Ewertowski, jako postać wysoce wykształcona, wie zapewne, że na tytuł zdrajcy zasłużył sobie np. hetman Jan Sobieski, który w XVII w., w czasach tzw.potopu, poparł króla szwedzkiego Karola Gustawa walczącego w Polsce z naszym królem Janem Kazimierzem. I kto to dziś pamięta zwycięzcy spod Chocimia i Wiednia?
Kolejny nasz bohater – gen. Jan Henryk Dąbrowski – lepiej mówił po niemiecku niż po polsku, był oficerem armii pruskiej, poparł zdradziecką konfederację targowicką i o mało nie został rozstrzelany przez Kościuszkę w czasie insurekcji. I co z tego? Dziś jest bohaterem naszego hymnu narodowego.
Kolejnym przykładem podobnego skomplikowania historii jest postać Romualda Traugutta, przywódcy powstania styczniowego, który wcześniej jako oficer rosyjski walczył z powstaniem Węgrów w okresie Wiosny Ludów i odszedł na emeryturę w stopniu podpułkownika armii rosyjskiej. I cóż, jaka niesława go dotknęła za jawną zdradę sprawy narodowej ? Żadna. Pamiętamy go dziś jako patriotę, który oddał życie za sprawę polską.
A Józef Piłsudski – główny bohater narodowy dzisiejszego PiS-u? Czyż na początku I wojny światowej nie wspierał swymi Legionami zaborczych armii Austro-Węgier, a przy okazji także i wrażych, kajzerowskich Niemiec? Czy Polacy po I wojnie winni więc opluć za to Piłsudskiego, tak jak obecnie niektórzy próbują zrobić to z Wałęsą? Nie. Polacy uznali Piłsudskiego (choć nie wszyscy) za swego przywódcę. Pamiętamy głównie jego zasługi przy odbudowie państwa oraz z czasów wojny z Rosją sowiecką (choć winniśmy także oczywiście pamiętać o obaleniu przez niego legalnego rządu w czasie zamachu majowego i o wiązanych z tym ofiarach bratobójczych walk).
Radny Ewertowski winien więc, jako osoba skutecznie wykształcona, wiedzieć, że historyczne oceny różnych słynnych postaci mogą być w przyszłości bardzo różne i nie całkowicie po myśli naszego dzielnego, wielce zasadniczego iławskiego bojownika o jedyną, nieskażoną prawdę. I nadal się obawiam, że niewdzięczny świat będzie w przyszłości bardziej pamiętał postać Lecha Wałęsy, mimo jego różnych błędów i wręcz śmiesznostek, niż Jerzego Ewertowskiego, mimo iż ten tak się w Iławie bardzo natęża, aby tylko jego najprawdziwsza prawda zwyciężyła.
No, ale jak wiadomo, nie ma sprawiedliwości na tym świecie... |
|
| czytelnik 133 |
| Piątek 17-06-2011 |
|
23363. | Odnośnie wpisu numer: 23362 Bolek idzie w zaparte, jakby był nie z tego świata, a my STOCZNIOWCY
nic nie wiemy. On jest ohydny i podły. Ludzie dokładnie wiedzą jakim był pracownikiem, ale nie o tym mowa. Jego współpraca nie kończy się na durnym Bolku, że niby coś tam coś tam... podpisywał i opowiadał. On jest bardzo głęboko umoczony w gnojowicy esbeckiej, stąd zniszczone tajne dokumenty. Pozostali nobliści, jak dwoje pisarzy, też nie są kryształowymi postaciami.
Dlatego moje zdziwienie budzi sytuacja, że takie imię wybrano naszemu iławskiemu gimnazjum. Jakby nie było bohaterów i ludzi, co zasłużyli się nie Polsce nawet, ale naszemu regionowi iławskiemu, czy samej Iławie.
Już wolałbym na przykład księdza Niepiekło. |
|
| Wnuk Staczniowca 1970 |
| Piątek 17-06-2011 |
|
23362. | Odnośnie wpisu numer: 23358 Opinia o czymś lub też o kimś - to jedno, zaś wiedza faktograficzna - to drugie.
Lech Wałęsa sam kiedyś [1992] w oświadczeniu dla PAP przyznał, że "coś tam podpisał". Setki tysięcy ludzi przez długie lata PRL-u musiało mieć kontakt z SB (UB) przy załatwianiu paszportów, nie będąc jednocześnie tajniakami. Znam to z autopsji.
W latach Polski Ludowej wyjeżdżałem na tzw. Zachód, czyli "drugi obszar płatniczy" (Włochy, Patagonia-Argentyna, RFN, Norwegia). Po każdym powrocie trzeba było oddać paszport Polsce Ludowej, czyli zameldować się na komisariacie Milicji Obywatelskiej, położyć paszport na biurku przed pewnym panem i iść do góry na piętro do oficerów SB, którzy pytali się o wszystko, co tam widziałem.
W 1990 roku głosowałem dwa razy na Wałęsę, w 1995 również dwa razy, w 2000 Wałęsa głosu mojego już nie dostał.
Nie jest dla mnie problemem fakt, że był "Bolkiem", ale to, że zaprzecza
dziś temu.
Gdy był prezydentem, poprosił służby o swoją teczkę personalną. Po jej oddaniu zabrakło kilku ważnych stron. Zniszczono dokument państwowy i archiwalny. Wałęsy nikt za to nie ukarał. |
|
| pracownik sektora naftowego |
| Gramoty, Piątek 17-06-2011 |
|
23361. | Odnośnie wpisu numer: 23311 W mieście Iławie brakuje 200 miejsc dla dzieci w przedszkolach.
W mieście Łodzi zabrakło 500 miejsc. Tylko, że taka Łódź ma 1 mln mieszkańców.
Jestem przerażony, gdzie my jesteśmy... W jakim mieście żyjemy... |
|
| przerażony |
| Piątek 17-06-2011 |
|
23360. | Odnośnie wpisu numer: 23358 Około miesiąc temu słyszę do drzwi pukanie ciche. Otwieram, a w progu młode dziewcze pyta, czy przyjmę ją z wizytą w sprawie sondaży na rożne tematy od firmy GfK Polonia.
Pani była moim zaproszeniem bardzo rada, zaznaczając, że co najwyżej co dziesiąte pukanie do drzwi kończy się zroszeniem na rozmowę sondażową.
Wiele pytań było bardzo dziwnych, jak np.. czy w tym roku kupowałem materiały budowlane. Odpowiedziałem, że NIE. Czyli jak NIE, to powinno mi się dać spokój i nie pytać o: czy kupowałem: kleje, beton, cegłę itp.
A było tego ze 40 pozycji.
Nastąpiło też sakramentalne pytanie o preferencje polityczne i na jaką partię bym dziś głosował, gdyby były wybory? Odpowiedź moja była następująca: "Jak dla GfK Polonia, to zagłosuję na PO". Pani zdziwiona i zaskoczona, nie znalazła w mądrym druczku takiego komentarza, więc wpisała według mojego wskazania.
Sondaże dla PO są nadzwyczaj przychylne, szczególnie GfK Polonia,
który lokuje PiS od zawsze niżej Platformy o około 10-15% |
|
| Wnuk Stoczniowca 1970 |
| Czwartek 16-06-2011 |
|
23359. | Odnośnie wpisu numer: 23358 Bez przesady z autorytetem Pana Groszkowskiego jako nauczyciela
i Pani Prasek jako wziętej radnej z PO... Daj im Boże zdrowia. |
|
| PeO-wiak |
| Czwartek 16-06-2011 |
|
23358. | Muszę przyznać, że z niejakim zdziwieniem i wręcz niesmakiem przyjąłem informację o swoistym „występie” radnego Jerzego Ewertowskiego podczas posiedzenia Rady Miejskiej Iławy. Przypomnę, iż pan radny wręczył burmistrzowi [Włodzimierzowi Ptasznikowi, PO] książkę niejakiego Cenckiewicza oskarżającego Lecha Wałęsę o współpracę z SB. Radny Ewertowski chciał w ten sposób zaprotestować przeciwko planom nadania iławskiemu Gimnazjum nr 2 imienia Polskich Noblistów. Wśród nich jest także oczywiście Lech Wałęsa, czego nie może przeboleć właśnie radny Ewertowski.
Planowane na wrzesień uroczystości szkolne oraz zaproszenie na nie Lecha Wałęsy nazywa wręcz "robieniem młodzieży wody z mózgu". Wydaje mi się jednak, że to właśnie pan radny stara się zrobić komuś wodę z mózgu. Radny Ewertowski bowiem zupełnie się pogubił w swej nieodpartej chęci stania się głównym oficerem politycznym Pis-u na naszym terenie. Niegdyś próbował instalować bez zgody władz miejskich według swego widzimisię pomnik z dziwnym napisem, a dziś stara się ubić swą pianę polityczną na planowanych uroczystościach szkolnych. Dlaczego moim zdaniem pan radny się pogubił ?
Otóż dlatego, że zapomniał, iż od 1990 r. najbliższymi współpracownikami politycznymi domniemanego agenta SB, czyli Lecha Wałęsy, byli bracia Kaczyńscy, którzy są zapewne idolami politycznymi pana radnego. W jakim więc świetle stawia dziś radny Ewertowski swego ukochanego pisowskiego Prezesa ? To obecny prezes PiS-u mógł kiedyś wysługiwać się agentowi SB i przejrzał na oczy dopiero wtedy, gdy Wałęsa przegonił braci Kaczyńskich na cztery wiatry ze swej Kancelarii Prezydenckiej? Jak to możliwe w przypadku takiego geniusza politycznego jakim zapewne w mniemaniu radnego Ewertowskiego jest obecny prezes PiS? Ktoś tu się chyba pogubił i zrobiła mu się woda z mózgu...
Ciekaw także jestem na kogo głosował radny Ewertowski w 1990 r. podczas wyborów prezydenckich ? Zapewne na Stana Tymińskiego, no bo przecież zdecydowane, waleczne i kryształowo czyste pod względem politycznym sumienie pana radnego pewnie nie pozwoliło mu oddać wtedy głosu na agenta Bolka. Ale to już tajemnica pana radnego, do której ma zresztą słuszne prawo obywatelskie wywalczone m.in. właśnie przez domniemanego agenta Bolka. Wszystko to jest o wiele bardziej smutne również dlatego, że radny Ewertowski sam będąc nauczycielem, stara się do swych zagrywek politycznych na lokalnym podwórku wciągnąć młodzież szkolną. Radny zapewne zazdrości, że na całym świecie znane jest imię Lecha Wałęsy, a nie Jerzego Ewertowskiego. Jest to oczywisty błąd całego swiata, za co świat winien się wstydzić. Ale radny Ewertowski znajdzie i na to skuteczne lakarstwo! Na razie uważa chyba, że kosztem imienia Lecha Wałęsy zrobi swą drobną karierkę polityczną na początek choćby tylko na lokalnym podwórku. A później, gdy wodzowie pisowscy dowiedzą się o naszym lokalnym dzielnym bojowniku o prawdę historyczną, to zapewne umieszczą go kiedyś na jakiejś liście kandydatów formacji pisowskiej być może do władz wojewódzkich lub nawet ogólnopolskich ? A co ? Radny Ewretowski swą pryncypialną walką o prawdę na to nie zasługuje ? Pewnie, że zasługuje ! Pan radny jakoś jednak zapomniał, że lokalni wyborcy wybrali go do Rady Miejskiej w celu rozwiązywania lokalnych problemów, a nie po to, by odgrywał co jakiś czas podejrzane spektakle polityczne. Radny Ewertowski jest także jednym z lokalnych przywódców związków zawodowych spod znaku Solidarności. Czy członkom tego związku nie przeszkadza, iż ich lokalny przywódca stara się obecnie niejako opluć politycznie historycznego twórcę NSZZ Solidarność, czyli Lecha Wałęsę, w imię swych dość przyziemnych i nieco niesmacznych interesów politycznych wspierających wyraźnie więdnący PiS?
I na koniec smutna refleksja. To dość dziwne, że na posiedzeniu Rady Miejskiej po „występie” radnego Ewertowskiego jedyną osobą, która wykazała się odwagą i zwykłą przyzwoitością była tylko pani Elżbieta Prasek, która dała radnemu- celebrycie właściwy odpór i słusznie wyraziła swą opinię o jego popisie. Brakuje mi tu zaś całkowicie głosu szanownego przewodniczącego Rady Miejskiej, dyrektora naszego LO, obywatela Romana Groszkowskiego. Uważam, że właśnie on, jako miejscowy autorytet, a także nauczyciel, i co ważniejsze historyk, pierwszy winien przyjąć jakieś stanowisko wobec popisu radnego Ewertowskiego. Ale cóż, głosu pana przewodniczącego, dyrektora i historyka jakoś się nie doczekaliśmy. A szkoda, gdyż nie przypuszczam aby pan Przewodniczący podzielał swoiste „opinie” i próby robienie młodzieży wody z mózgu właśnie przez pana radnego Jerzego Ewertowskiego.
Ale cóż – tempora mutantur et nos mutamur in illis. Czyli jak mówili dawniej mądrzy ludzie – czasy się zmieniają i my zmieniamy się wraz z nimi. Niestety. |
|
| czytelnik 133 |
| Czwartek 16-06-2011 |
|
23357. | Pamiętajcie o księżycu, dziś zaćmienie.
Jak se kropnę ze dwa stakany, to i bez księżyca będę na zaćmieniu. |
|
| Ormowiec z PRL-u |
| Środa 15-06-2011 |
|
23356. | Odnośnie wpisu numer: 23354 Ci kolesie pędzący to zazwyczaj dresiarze, którzy nie dalej jak rok temu odebrali prawko i tatuś dał autko. Muza, kieta, obok blachara i gaz do
dechy. Aaaaaaaaa zapomniałbym, że w jednej ręce komóra i drugą ręką prowadzi (zazwyczaj lekko pochylony na jedną stronę, ręka na kierownicy koniecznie na godzinie dwunastej...). Jak widzę takiego koleżkę, to mi drewniane złotówki w kieszeni rdzewieją.
A teraz apel do młodych kierowców: pamiętaj lepiej 5 minut później niż
50 lat za szybko... |
|
| bob ratowniczy |
| Środa 15-06-2011 |
|
23354. | Przyszła pora na wypadki drogowe. Taki jest standard zachowań
za kółkiem. Giną całe rodziny, nikt nikomu na drodze nie ustępuje.
Wczoraj 5 asów, a dziś nad ranem padł bus i 8 osób do grobu.
Nie dalej jak wczoraj przez Kałduny pędził ciemnobrązowy Van. Leciał przez gęsto zaludnioną wieś na mój nos 100km/h. Śmignął. Nikt, nawet bardzo uważający podczas włączania się do ruchu, nie miał szans.
To nie wszystko. Mamy wąską asfaltowaną aleję lip przez Julin do Ławic. Ta droga nie jest szersza od naszej iławskiej ścieżki na obwodnicy. Tam często pędzi jak szaleniec ktoś, kto prowadzi białego pikapa.
Policja, nawet gdyby złapała, to ukarze najwyżej 500 zł i tyle. Takie kary są zerem na dzisiejszą drogową bandę przestępców. Jednak nasze rządy nic w tym kierunku nie robią, aby kary za taką jazdę były porażające, np. od 5.000 zł wzwyż. |
|
| Stachu, ORMOwiec z PRL-u |
| Środa 15-06-2011 |
|
23352. | Odnośnie wpisu numer: 23351 No właśnie, na kogo oddać głos przy urnie?
W sejmie te same twarze odkąd pamiętam. W jednym z filmów padł taki cytat: "Polska Zjednoczona Partia Właścicieli Polski". To jest święta prawda i nie jesteśmy w stanie tego zmienić idąc nawet do urn.
Zbojkotować wyborów też nie można. Tak źle i tak niedobrze. |
|
| bob ratowniczy |
| Wtorek 14-06-2011 |
|
23351. | Odnośnie wpisu numer: 23350 Zrozum, że musi w Polsce nowy zryw powiać, jak w 1980.
Z tym tylko, że przywódca musi być mądry i wartościowy Polak. Przecież tamta władza i zwyczaje są kontynuowane do dziś. Tylko kasa i kasa się
liczy. Nie ma walki o godność szarego człowieka. Nic nie robi się o rozwój narodowej gospodarki.
Bo liberalizm nie jest jedynym źródłem rozwoju, a tylko fundamentem gmachu gospodarczego. Gmach trzeba budować sterując jaki on ma być, jego lokatą, jego wielkością, czy jego podziałem między ludzi. Ten gmach nie może zaspakajać potrzeb tylko drobnej warstwy Polaków. Na czym będziemy się dorabiać, jak nie na produkowaniu właśnie i sprzedawaniu innym narodom i swoim też, co? Podział dóbr wytworzonych musi być sprawiedliwy, ale według czytelnych zasad: według naszej umiejętności
i zaangażowania.
A u nas w dostępie do pracy króluje kolesiostwo, a jej efektami dzielą się nieliczni. Stąd po skończenie świata robotnikom będą płacić minimalną płacę.
Nie obejdzie się bez kolejnego ruchu społecznego. Stąd patrzmy na ręce ludziom i ich na ich zachowania i oddanie drugiemu człowiekowi, zanim oddamy głos przy urnie. [...] |
|
| Wnuk Stoczniowca 1970 |
| Wtorek 14-06-2011 |
|
23350. | Odnośnie wpisu numer: 23341 No i co z tego, że 90% wpłynie do gminy?
Jak to się przełoży na portfel statystycznego Kowalskiego?
Na portfel wójta i radnych - owszem. A na tych z nizin społecznych?
Do nich jest przypisane jak tatuaż: robisz za najniższą krajową obywatelu.
W dyskusje polityczne wdawać się nie będę, bo ta cała hałastra przy ulicy Wiejskiej gówno warta jest! I czy to jest Tusk czy Kaczyński - obydwaj
chorzy na władzę! |
|
| bob ratowniczy |
| Wtorek 14-06-2011 |
|
23349. | Odnośnie wpisu numer: 23348 Jeśli komendant szykuje się w stan emerytalny, to nie dziwmy się, że
chce spoko dożyć.
Policjantom, podobnie jak nauczycielom, wojskowym - wszystko wisi.
Musi być porządek, dyscyplina, praca, i sprawiedliwa ocena pracownika
w awansie, by jakoś w kraju szło.
A wy nie czepiajcie się durnego ormowca, że za komuny wspierał MO.
Szkoda, że takich durnych ormowców obecnie nie ma po wioskach i
osiedlach. Zawsze było tak, że kto się nachlał, to bał się MO, aby nie wpaść, bo nie było zmiłuj się.
Kto dzisiaj boi się zabrania "prawka" za gorzałę? Nikt, poza tirowcami i innymi podobnymi, bo tracą robotę. Jeździ po wiosce-gminie i do miasta powiatowego w ciemno - i "leje" na odebranie prawka. Ale oni widzą jak ukarano byłego policjanta drogówki (kierowcę Pani marszałek Szulc z Nowego Miasta). Przecież widzimy jak sobie kpi z wyroku i prawa wobec pijackich wyczynów za kółkiem...
PO-wiacka "Polityka Miłości" daje efekty: demoralizację i powszechny
rozkład zasad współżycia społecznego.
Owszem miłość miłością, ale są granice kiedy oddzielmy miłość od kary. |
|
| Ormowiec |
| Wtorek 14-06-2011 |
|
23348. | Odnośnie wpisu numer: 23330 [...] wypisz-wymaluj częste działania iławskiej policji.
Też ostatnio "nie nadążyli" (czytałem w "Kurierze") do bijatyki osiedlowej, komendant nie widział w tym nic dziwnego. Nadążają za to do normalnych sympatycznych ludzi, często w wieku emerytalnym popijających w upalny dzień puszkę lekkiego browara nad Małym Jeziorakiem! Robi się krajowe branie na tapetę wszelkich mundurowych "królów miast" wypalających tony benzyny i kozaczących przed nastolatkami i starszymi dziadkami! Niech się wezmą do poważnej roboty! [...] |
|
| Rabbes |
| Wtorek 14-06-2011 |
|
23345. | Odnośnie wpisu numer: 23341 Prosze przeczytac "Gazete Prawna" z dnia 21 kwietnia o nowej ustawie geologicznej, w ktorej sie mowi az o 90% oplaty eksploatacyjnej z wydobycia gazu (kopaliny), ktora bedzie wplywala do kasy gminy!
[...]
Jeszcze niedawno, bo rok temu namiestnicy z PO - Tusk i Komorowski -
kpili w zywe oczy na temat gazu lupkowego... Np. intelekt Komorowski
na wykladzie w Londynie wyjasnial tamtejszym studentom, ze... gaz lupkowy wydobywa sie metoda odkrywkowa... (jak wegiel brunatny) i dlatego jest strasznie uciazliwy dla otoczenia.
Kpiono sobie na temat gazu lupkowego miedzy innymi dlatego, ze bardzo
juz dawno i bardzo merytorycznie na ten temat mowiono w Radiu Maryja! |
|
| Kanclerz |
| Wtorek 14-06-2011 |
|
23343. | Odnośnie wpisu numer: 23330 Panie Borewicz, precz lapy od Ormowca.
Jaka bron uzywasz przeciw innym - od takiej sam giniesz. I tyle.
Trzeba nam wiecej takich Ormowcow - wrazliwych na zlo, ktorego
coraz wiecej wokol nas... |
|
| Kanclerz |
| Wtorek 14-06-2011 |
|
23344. | |
|
| skaner |
| Poniedziałek 13-06-2011 |
|
23342. | Odnośnie wpisu numer: 23334 Rozumiem ból obu Pań Płażyńskich po śmierci swego Bliskiego.
Nie rozumiem jednak ich zarzutów o stan wraku samolotu, który spadł
pod Smoleńskiem.
Wytworzyła się jakaś histeria związana z tym wrakiem. Czy mamy traktować szczątki samolotów lub samochodów jako nową formę czci na wzór relikwii? Obawiam się, że po sprowadzeniu szczątków samolotu ze Smoleńska będą one rozprowadzane po kraju jako formy politycznych relikwii, będą przedmiotem uwielbienia przez różne nawiedzone środowiska. Będą się także oczywiście cudownie mnożyć, podobnie jak mnożyły się w przeszłości inne podobne artefakty. Niejeden oszust zbije na tych mnożących się szczątkach niezłą fortunę wykorzystując ludzką naiwność.
Każdy, kto wjeżdża do Ostródy od strony Iławy może zobaczyć na obrzeżach tego miasta, obok torów kolejowych, pokaźnych rozmiarów piramidę złożoną z wraków samochodowych. Przypuszczam, że w niejednym z tych rozbitych samochodów mogli niestety zginąć ludzie.
I co? I nic. Nie widać tam żadnych ołtarzyków, wiązanek kwiatów, płonących zniczy i innych przejawów bólu i żalu po ofiarach wypadków samochodowych. Nikt tych pogiętych blach nie zabiera, specjalnie zabezpiecza czy też wręcz czci. I słusznie, gdyż winniśmy pamiętać o zmarłych ludziach, a nie o wrakach pojazdów, w których zginęli. Są to tylko przedmioty, kawałki żelastwa i nic więcej.
Dlaczego więc ma być inaczej z wrakiem leżącym w Smoleńsku? Chyba tylko dlatego, aby na jego kulcie po sprowadzeniu do kraju zrobić jakiś interes polityczny lub zbudować jakąś nową grupę czcicieli i wyznawców... |
|
| czytelnik 133 |
| Poniedziałek 13-06-2011 |
|
23341. | Odnośnie wpisu numer: 23336 Gaz łupkowy pod Iławą.
Jeśli jest, to jak to wpłynie na portfel mieszkańców? Jak bieda była, tak
będzie, no może ewentualnie kilka nowych miejsc pracy przybędzie -
oczywiście za najniższą krajową płacę. |
|
| bob ratowniczy |
| Poniedziałek 13-06-2011 |
|
23338. | Może ktoś pracuje w firmie Bi-es i mógłby napisać kilka zdań jak wygląda
tam atmosfera, jak wynagrodzenia i czy jest to firma godna zaufania?
Będę wdzięczna za opinie. |
|
| dum |
| Poniedziałek 13-06-2011 |
|
23337. | |
|
| pasażer |
| Poniedziałek 13-06-2011 |
|
23336. | GAZ ŁUPKOWY pod Iławą
List otwarty od zarządu LNG ENERGY Ltd z Kanady
Drodzy czytelnicy, szanowni mieszkańcy regionu Iławy! Chciałabym przedstawić naszą firmę LNG ENERGY Ltd oraz przekazać informacje o tym co zamierzamy robić w Państwa regionie. Prawdopodobnie słyszeliście już o poszukiwaniach gazu łupkowego, podejmowanych przez wiele firm polskich i zagranicznych, w tym LNG ENERGY.
http://www.kurier-ilawski.pl/ogloszenia/GAZ-LUPKOWY-pod-Ilawa/3036
Zapraszam do lektury. |
|
| PATRYCJA KUJAWA |
| Poniedziałek 13-06-2011 |
|
23335. | Odnośnie wpisu numer: 23332 Znam tych, co niosą ten transparent!
Oni mają pracę w Iławie, więc są szczęśliwi, a ja biedny bezrobotny też
chciałbym być szczęśliwy i brać w swoje silne i robotne dłonie takie flagi
gdzie Polska na nich uśmiechnięta i zadowolona! |
|
| Heniek, wyborca |
| Poniedziałek 13-06-2011 |
|
23334. | Rodzina Macieja Płażyńskiego opublikowała protest przeciwko instrumentalnemu wykorzystywaniu przez PO imienia ich Zmarłego.
Na konwencji Platformy Obywatelskiej 11 czerwca 2011 r. w hali Ergo Arena marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna stwierdził m.in., iż tam na górze "Maciek Płażyński (...) kibicuje nam, ściska za Platformę kciuki i mówi wygrajcie to".
"W nas - bliskich Macieja Płażyńskiego - słowa te wzbudziły sprzeciw. Nie godzi się instrumentalnie wykorzystywać imienia naszego Męża i Taty na potrzeby przedwyborczego happeningu" - napisały w oświadczeniu żona i córka Macieja Płażyńskiego, jednego z założycieli Platformy Obywatelskiej.
"Platforma Obywatelska jest dziś partią władzy. Jak wynika z medialnego przekazu jest to partia, która krzewi optymizm i miłość wśród naszych rodaków. Nam, którzy trochę ponad rok temu stracili ukochaną osobę, ten optymizm jednak się nie udziela. Pan premier Donald Tusk zachęcał wczoraj do bycia dumnym z naszego Państwa. W pierwszą rocznicę Tragedii Smoleńskiej staliśmy obok szczątków samolotu, w którym 96 osób spędziło ostatnie chwile życia. Oprócz bezmiaru smutku czuliśmy wstyd i poczucie opuszczenia ze strony władz państwowych, składając kwiaty przy wraku TU-154 częściowo nakrytym brezentem, który w sposób prowizoryczny przytrzymywało parę starych opon".
"Jako bliscy polityka, który wiedział co oznacza odpowiedzialność za słowo, pragniemy wyrazić swoją dezaprobatę w stosunku do polityki opartej na obietnicach bez pokrycia i zapomnieniu o sprawach trudnych"
- zakończyły Elżbieta i Katarzyna Płażyńskie. |
|
| balas |
| Poniedziałek 13-06-2011 |
|
23333. | Odnośnie wpisu numer: 23330 Skąd wiem jakimi samochodami jeżdżą nieuczciwi policjanci i w jakim celu i czasie (niestety służbowym), to moja rzecz.
Jeśli jedzie do fryzjera, czy też po zakupy, to nie odważy się samochodem jawnym, który Polska cała zna jakich służb. Wystarczy wszystkich w Iławie znać i obserwować, a sami "w oko" wpadają, bo są durni, nieostrożni i pewni siebie.
Ty gościu na siebie zważaj, gdyż dzban wodę nosi dopóki...
Dziękuję za porady pewnego specjalisty, który również dysponuje wiedzą
o waszych miesięcznych zwolnieniach L-4 i o "uczciwości" zawodowej.
|
|
| Ormowiec |
| Niedziela 12-06-2011 |
|
23331. | Na zdjęciu członkowie PO, uczestnicy Ogólnopolskiej Konwencji PO
zmierzają do hali Ergo Arena. Ale nie widać wśród nich ANI JEDNEJ
polskiej flagi? Czy to ludzie innej narodowości? |
| |
|  |
|
| obserwator |
| Niedziela 12-06-2011 |
|
23330. | Odnośnie wpisu numer: 23326 Panie ormowiec, jeśli są to auta nieoznakowane, to jaką masz pewność,
że osoby te w tym czasie nie wykonują innych czynności służbowych?
A te twoje pomówienia bez konkretów są jak o kant [...] obić. Pamiętaj zacznijmy od siebie naprawiać zło tego świata a nie od innych. Jak twoje życie jest kiepskie to nie szukaj zła w innych, tylko zacznij od siebie. Prześledziłem trochę twoich wpisów i mogę stwierdzić, że frustracja w twoim wydaniu sięgnęła zenitu. Pamiętaj, że są specjalni lekarze, oni ci pomogą. |
|
| Borewicz |
| Niedziela 12-06-2011 |
|
23329. | Szkoda mi wyborcow z z Ilawy i pojezierza ilawskiego, ze dali sie nabrac niejakiemu Panu o nazwisku Lisek i zaglosowali na niego gremialnie w ostatnich wyborach do Europarlamentu. Grozi mu za lamanie prawa polskiego 10 lat wiezienia.
Uwazam, ze normalna reakcja wyborcow z Ilawy bedzie nie glosowanie na PO w wyborach jesienia tego roku do parlamentu w Warszawie. Znow moze sie okazac, ze Platforma wystawi kogos, kto pozniej bedzie sadzony za lamanie prawa.
Nalezy skonczyc z obrazaniem nas wyborcow. Kartka wyborcza to tak jak sierp podczas zniw rolnika, czy kilof gornika, ktore zamieniaja sie w zyciodajny krwioobieg i buduja nowe polityczne oblicze naszego Kraju. |
|
| Kanclerz |
| Niedziela 12-06-2011 |
|
23328. | Odnośnie wpisu numer: 23324 Przepisy zabraniają spożywania w pracy.
Głodny Obywatel RP ma prawo denerwować się, widząc ostentacyjnie zajadającego się pizzą policjanta, zważywszy, że ten jako osoba publiczna winien był na publiczny wizerunek nie ujawniać się, a konsumować przy zasłoniętych oknach samochodu. Czyż nie tak? |
|
| Ormowiec |
| Sobota 11-06-2011 |
|
23327. | Delegaci PO do Gdańska!
Czy był z wami europoseł Lisek i jakie wygłosił przesłanie...? |
|
| interesowna |
| Sobota 11-06-2011 |
|
23326. | Odnośnie wpisu numer: 23323 Spokojnie! Chuchnij chłopie!
Są tacy w policji też, że [...] cię podle. Harmonogram dnia zaczynają od
odwiedzin cioci, babci, zakupów... oczywiście samochodem policyjnym nieoznakowanym.
Jak może nie wiedzieć o tym komendant i naczelnicy...? Może dlatego, że
kryją kolesi od wódki. |
|
| ORMOWIEC |
| Piątek 10-06-2011 |
|
23324. | Odnośnie wpisu numer: 23318 Panie Spostrzegawczy! Zapewne nie uwierzysz, ale policjanci, nawet ci
z Prabut, oni też mają przewody pokarmowe, żołądki - o odbytnicy już
nie wspominając. Wychodzi na to, że to też ludzie. Dasz wiarę, Panie
Spostrzegawczy?!
Pewnie każdy czytający to forum uśmiechnął się z litością czytając twą
ciekawostkę - myślę, że w tej sprawie niezbędna będzie reakcja nawet
prokuratury: jak głodny człowiek może coś jeść, przecież to zbrodnia i
wymaga najwyższego potępienia.
Twój post jest zapewne spowodowany tym, że prabuccy "stróże prawa"
nie poczęstowali cię kawałkiem tej pizzy. Chytrusy, wstydźcie się! :-) |
|
| rozbawiony |
| Piątek 10-06-2011 |
|
23323. | Odnośnie wpisu numer: 23318 Nie wiem co to za wpis.
To, ze sobie ludzie pizze jedza to takie zle Z tego co wiem, to oni nawet
jesc musza w pospiechu, bo przerwy w pracy policji to iluzja, tak wiec nie czepiajmy sie. Jak to powiadaja - źdźbło w oku drugiej osoby zobaczysz a belki w swoim oku nie widzisz [...] |
|
| Borewicz |
| Piątek 10-06-2011 |
|
23320. | Rocznicową uchwałę na stulecie harcerstwa sejm, głosami PO i SLD
tak spreparował, że z oryginału pozostało niewiele...
Piękny jubileusz nie mógł obejść się bez zgrzytów. Sejm tak spreparował rocznicową uchwałę, że z oryginału pozostało niewiele. Projekt uchwały opracował Parlamentarny Zespół ds. Harcerstwa w Polsce i poza granicami. W zespole pracowali zgodnie przewodniczący ZHP i były przewodniczący ZHR, a już po przyjęciu uchwały przez Senat wypowiadali się o niej zgodnie - pozytywnie - członkowie władz ZHP, Stowarzyszenia Harcerstwa Katolickiego "Zawisza".
Podczas drugiego czytania poseł Platformy Sławomir Rybicki przedłożył własną wersję, (ostatecznie przegłosowaną przez PO i SLD), która różni się od oryginału wypracowanego przez Zespół m.in:
-> brakiem odniesienia do "służby Bogu"; jest jedynie ogólne sformułowanie o służbie Polsce, pomimo, że wszystkie ogólnopolskie związki harcerskie ZHP i ZHR i SHK Zawisza mają w swoim Prawie i Przyrzeczeniu harcerskim Służbę Bogu i Polsce;
-> brakiem odniesienia do "Pogotowia Harcerek" (żeńskiej części konspiracyjnego ZHP, działającego obok męskich Szarych Szeregów);
-> brak odniesienia do Hufców Polskich, niewiele mniejszej od Szarych Szeregów; w okresie PRL skazanej na zapomnienie narodowo-katolickiej konspiracyjnej organizacji harcerskiej (Szare Szeregi 8 tys., Hufce Polskie 5 tys członków); uchwała miała im pomóc z tego zapomnienia powrócić!
-> brakiem odniesienia do harcerstwa na Wschodzie, a przecież jest obowiązkiem Sejmu docenienie 20 lat pracy dzielnie działających na Litwie, Białorusi Ukrainie i Łotwie instruktorów polskiego harcerstwa.
Nie wspomniano także ani słowem o ważnym udziale harcerstwa w
wojnie polsko-bolszewickiej, o "Harcerstwie Niezłomnym" czy "Harcerskiej Solidarności", czyli Kręgach Instruktorskich im. Andrzeja Małkowskiego. |
|
| drużynowy |
| Czwartek 09-06-2011 |
|
23318. | Odnośnie wpisu numer: 23277 Prabucka policja to jest dopiero ciekawostka...
Sytuacja z poniedziałku. Idę wzdłuż ulicy Pustej w kierunku miasta. Jakieś 100 metrów od skrzyżowania stoi oznakowany srebrny fiat policji. Silnik na chodzie, światła włączone, więc myślę, że raczej na nikogo się nie czają, interwencji też nie zaobserwowałem...
Zadaję sobie pytanie co robią? Otóż gdy znalazłem się na wysokości wyżej wspomnianego pojazdu skierowałem swój ciekawski wzrok do kabiny... a w środku... no bardaszka... wielkie pudło z pizzą rozłożone na przedniej szybie, którą delektuje się patrol żeńsko-męski. |
|
| spostrzegawczy |
| Czwartek 09-06-2011 |
|
23317. | Bierzmy się za zdrowie.
Gdyby nie znajomości na szczytach watykańskich, to Jan Rokita mógłby wyzionąć ducha. Bagatelizujący dolegliwości żołądkowe polityk stronił -
jak przystało na opornego Polaka - od wizyty u medyków włoskich, gdzie
czasowo przebywał od 3 lat.
Interwencja kardynała S. Dziwisza w kręgach watykańskich hierarchów spowodowała, że ulokowano Rokitę w słynnej poliklinice Gemelli. A Jasio
ma szczęście, jednak czy my - przeciętni obywatele - będziemy mieli tyle szczęścia? Można mieć wątpliwości.
Dlatego bierzmy się za zdrowie. Ostrożnie jedzmy, uprawiajmy rekreację.
Nam iławianom starosta Rygielski nie pomoże. Co najwyżej niektórym prominentnym członkom PO.
Kasa NFZ pusta i, co najwyżej, starczy dla nielicznych ważnych obywateli. |
|
| felczer |
| Czwartek 09-06-2011 |
|
23316. | WSTYD DLA IŁAWY!
Na terenie województwa W-M zatwierdzonych zostało 14 kąpielisk (nowe
przepisy dzielą plaże na "kąpieliska" i "miejsca przeznaczone do kąpieli"). Kąpieliska mają wyższy standard badania wody, bezpieczeństwa. I co?
Iława - miasto nad najdłuższym jeziorem w Polsce, piękne, zadbane,
z wielkim rozwojem turystycznym - nie ma żadnego kąpieliska!!!
Ostróda ma dwa.
Nawet w takim Lidzbarku Welskim, gdzie wody już dużo mniej, mają jedno kąpielisko. Wstyd dla Iławy! |
|
| KZM |
| Czwartek 09-06-2011 |
|
23315. | Odnośnie wpisu numer: 23314 Brak wjazdu z dwóch stron do stacji paliw nie jest naszym konsumentów problemem. Zatankujemy tam, gdzie dostęp nie jest utrudniony. I tyle.
NIE TANKUJMY W "BLISKIEJ" ORLENU przy Sienkiewicza. Gdy zaczną
tracić konsumentów, wtedy sami rozpoczną walkę o zmianę organizacji
wjazdu na stację.
Na razie tylko policja ma lekko - zarobek na mandatach. |
|
| Bronek z Boreczna |
| Czwartek 09-06-2011 |
|
23314. | Wobec burdelu w inwestycjach, jaki prowadzi iławska PO, to wcale
nie zdziwiłbym się, że basen będzie przemiękał i podmywał stadion. |
|
| Czaruś |
| Środa 08-06-2011 |
|
23313. | Odnośnie wpisu numer: 23312 Brak zjazdu na stację paliw przy ulicy Sienkiewicza to jedna głupota, a
brak zjazdu z ronda na stadion jadąc od strony miasta, to druga głupota.
Podobnie nie ma zjazdu z ronda Królowej Jadwigi na parking pomiędzy Kasztanem a Galerią Jeziorak. Tu i tu trzeba nadrabiać.
Aleeeeee! Cicho byyyyyć...! |
|
| Czaruś |
| Środa 08-06-2011 |
|
23312. | Na wylocie z Iławy w kierunku Grudziądza [ul. Sienkiewicza] jest stacja paliw Orlen [„Bliska”]. Na asfalcie pojawiły się malowane pasy na tym remontowanym niedawno odcinku drogi.
Przy samej stacji paliw akurat jest podwójna ciągła. Chcąc wjechać na stację albo trzeba złamać przepisy albo (jeśli ktoś to wie, zawrócić 0,5 km dalej na rondzie).
No i sytuacja się powtarza przy wyjeżdżaniu z tej stacji w kierunku Grudziądza - też jest ciągła. Trzeba jechać aż 1 km dalej, aby zawrócić
na rondzie.
W ten sposób jadąc na Grudziądz i chcąc zatankować na tej stacji trzeba zrobić ekstra 3 km, tylko po to aby wjechać i wyjechać ze stacji którą się mija. Jak dla mnie to absurd i utrudnienie, a dla przejezdnych to już w ogóle super rozwiązanie.
O ile ja wiem, że jest rondo pół km dalej, na którym mogę zawrócić, to
już np. przejezdni tego nie wiedzą, bo i skąd? Wystarczy chwilę postać i poobserwować jak jest łamane prawo.
Tyle lat można było tutaj spokojnie na stację paliw wjechać i nikomu to
nie przeszkadzało ani też nie utrudniało, ani w jakiś sposób zwiększało zagrożenie na drodze... A czemu akurat teraz przeszkadza? |
|
| gmail |
| Środa 08-06-2011 |
|
23311. | Odnośnie wpisu numer: 23251 Co do prywatnych przedszkoli to jeszcze rok temu miałam to samo zdanie
jednakze nie mialam wyboru i poslalam moje dziecko do niepublicznego. Przyznaje, ze oplaty choc wyzsze (lecz nie 600 a 400 zł) to bardzo dobra opieka i atmosfera jaka tam panuje rekompensują mi te roznice.
Ogolnie jestem zadowolona. |
|
| Agnieszka |
| Środa 08-06-2011 |
|
23310. | Odnośnie wpisu numer: 23295 Nikt mi nie zabronił [uruchomienia wypożyczalni kajaków na jeziorze], najwyżej brak gotówki oraz czasu na sezonowe inwestycje. Ja to sobie komentuję a ktoś inny tym zarządza. Mnie zależy na atrakcyjnej Iławie.
Tobie nie?
Chciałbym, żeby do Iławy przyjechali na jakiś festiwal filmowy miłośnicy kinematografii: mamy piękny kinoteatr, czemu tego nie wykorzystać?
Dlatego chcę na przykład poddać pod ocenę funkcjonowanie tej placówki.
I wolałbym nie słyszeć komentarzy typu: jak ci się nie podoba, to zbuduj
sobie inny kinoteatr i tam urządzaj festiwale.
Jak mi się nie podoba pijany policjant na służbie lub ksiądz podczas kolędy
to argumentowanie "trzeba było samemu iść na księdza/policjanta i dawać dobry przykład" - uważam za niepoważne. Wymyśl coś sensowniejszego. |
|
| Eskulapski |
| Wtorek 07-06-2011 |
|
23309. | Odnośnie wpisu numer: 23307 Zaniżenie faktury nie da nic kupującemu, bo płaci podatek według
taryfikatora skarbówki. Mają swoją książkę z szacunkową wartością
samochodu. Natomiast sprzedający, w tym przypadku Pan Klonowski,
[jeśli] zaniżał faktury, to płacił mniejszy podatek dochodowy. |
|
| bob ratowniczy |
| Wtorek 07-06-2011 |
|
23308. | Odnośnie wpisu numer: 23307 Co ty chrzanisz? Prosili?
Moja znajoma nawet nie wiedziała. Dopiero na policji zmiarkowała, że na fakturze drobnym druczkiem na dole w stopce, jest cena o 5 tys. niższa
niż zapłaciła. Taka jest prawda o tym przekręcie. Oczywiście wielu było
świadomych, że po zaniżonych cenach podpisywali faktury. |
|
| 05-WK |
| Wtorek 07-06-2011 |
|
23307. | Odnośnie wpisu numer: 23282 Phi! Tooo ci dmuchana afera komisowa, czyli w sezonie ogórkowym jak
z gówna ukręcić sensacyjny bicz.
Przez lata bodaj chyba wszyscy z Iławy oraz okolic prosili Klonowskiego o wystawianie zaniżonych faktur za transakcje samochodowe, żeby samemu skorzystać na mniejszym podatku, a teraz gupi Klonek płaci za wszystkich mądralińskich.
Aleeee mi aferaaaaaaa... Towarzystwo łapserdaków się podnieciło. Phi! |
|
| skaner |
| Wtorek 07-06-2011 |
|
23306. | Chciałbym zająć głos w sprawie "nowej" akcji autorstwa Pana Zbigniewa Szypińskiego pt. "WIELKI KLUB JEZIORAK".
Róbmy akcję, tylko nie z tym Panem, byłym dyrektorem klubu. Już w XX wieku ten pan wiele naobiecywał. Tylko mu przeszkodzili. Zawsze było w klubie nie po jego zamyśle.
[...] Nie wpuszczajcie Pana Zbigniewa do akcji na rzecz iławskiego klubu,
on jest spalony od początku akcji. Jak działał i do czego doprowadzili po latach, wielu z iławian zapomniało, zaś nowi młodsi kibice go nie znają.
Objawił się jak nie z tego świata zjawa, stare pomysły wciska jako nowe.
Wyśmiejmy go. Wyklaszczmy.
http://www.kurier-ilawski.pl/czytaj/Byly-dzialacz-Jezioraka-ma-pomysl-na-ratowanie-klubu/3028 |
|
| Czaruś z IKS |
| Wtorek 07-06-2011 |
|
23305. | Praca dla młodych. Brak.
Po co taki młody człowiek ma się uczyć, jak pracy po technikum nie ma, a jak już chętni poszukują, to pracodawcy odsyłają, bo brak doświadczenia. A gdzie je zdobyć ma młody człowiek?
Lepiej mają po zawodówkach lub po podstawówkach, bo i kursy dla takich są. Paranoja do kwadratu. Czy nikt nie widzi tego faktu? |
|
| wściekły rodzic |
| Wtorek 07-06-2011 |
|
23304. | Odnośnie wpisu numer: 23301 Przyjacielu, jak chcesz świeżą rybkę, to radzę się udać najpierw do wędkarskiego po sprzęt, a następnie na ryby. W Jezioraku może
złowisz kilka płotek o wielkości "łeb z ogonem". |
|
| bob ratowniczy |
| Wtorek 07-06-2011 |
|
23303. | Odnośnie wpisu numer: 23298 Oczywiście świeże rybki z naszych jezior oferuje Gospodarstwo Rybackie
w Iławie przy ul. Sienkiewicza (wylot w kierunku Grudziądza).
Sama kupowałam tam już niejednokrotnie. Polecam! |
|
| nasza |
| Wtorek 07-06-2011 |
|
23301. | Odnośnie wpisu numer: 23298 Pytanie zasadnicze: Czy gdzieś w Iławie można kupić świeże ryby z jeziora Jeziorak lub innych okolicznych jezior?
Nie jestem restauratorem, tylko turystą - smakoszem ;-) |
|
| eliot |
| Wtorek 07-06-2011 |
|
23300. | Odnośnie wpisu numer: 23268 Skąd wniosek, że zapomnieliśmy?
Co tydzień, na bieżąco pytamy w iławskiej komendzie policji o stan
poszukiwań zaginionego Piotra Michalewskiego. Póki co, nic nowego
oficjalnie w tej sprawie nie wiadomo. |
|
| Justyna Jaskólska |
| Wtorek 07-06-2011 |
|
23299. | Odnośnie wpisu numer: 23283 A u nas w Suszu strażacy nie piją wcale na imprezach, które organizują,
bo są porządni. (...) |
|
| Roberto |
| Wtorek 07-06-2011 |
|
23298. | Odnośnie wpisu numer: 23296 Te wszystkie nazwy są śmiechu warte.
Równie dobrze ja mogę sobie usmażyć w domu fileta i nazwać go szumnie "Sandacz z Jezioraka". Podejrzewam, że sandacze podawane w iławskich knajpach Jezioraka na oczy nie widziały.
Nie ma u nas restauratora z zasadami, który kupowałby świeże, prosto z jeziora wyłowione ryby. Trzeba samemu wziąć wędkę, podreptać nad jezioro, złowić sandacza, usmażyć w domu i wtedy zasiadając wieczorkiem przed telewizorem śmiało sobie powiedzieć: jadłem dziś sandacza z Jezioraka. |
|
| bob ratowniczy |
| Wtorek 07-06-2011 |
|
23297. | Odnośnie wpisu numer: 23295 No to weźmy się! I zróbcie! |
|
| dupa blada |
| Poniedziałek 06-06-2011 |
|
23296. | Odnośnie wpisu numer: 23290 Nie chodzi mi o samą nazwę, ale wypichcenie jakiejś potrawy kojarzonej tylko z Iławą - dlatego pomysł na formę do pieczenia w kształcie np. Jezioraka. Coś, co i smakiem, i nazwą, i swoją wyjątkowością będzie przyciągało ludzi tutaj.
Bo nazwanie kartoflanki mianem "Zupy Iławskiej Równiny" czy czymś podobnym nie przesądza sprawy. Choć wymienionych przez Ciebie potraw nie jadłem i może coś w nich jest. Ale słyszał o nich ktoś szerzej? |
|
| Eskulapski |
| Poniedziałek 06-06-2011 |
|
23295. | Odnośnie wpisu numer: 23280 Panie Eskulapski, a czy ktoś zabronił panu uruchomienia wypożyczalni
kajaków - jednej na Małym Jezioraku i ze dwóch na Dużym? Następnie trzepania kasiory na tym biznesie? |
|
| Knaga |
| Poniedziałek 06-06-2011 |
|
23294. | Na hotelu GRAND TIFFI po starych drobiarskich cisza jak makiem zasiał.
Inwestor oszukany.
Wykonawca budowy dał dyla z gotówką i po robocie...
Wiadomość - przeciek kontrolowany. |
|
| 05-KW |
| Iława, Poniedziałek 06-06-2011 |
|
23293. | Odnośnie wpisu numer: 23283 M. nie był na służbie, ale był w mundurze.
Natomiast Pan S. był w mundurze i na służbie - i też był nawalony.
Komendant PSP w Iławie zawiadomił policję, która rzekomo ich zabrała. |
|
| bob ratowniczy |
| Poniedziałek 06-06-2011 |
|
23291. | "Rozłóż nogi, to pokocham cię" - chyba tak to śpiewano dziś na Jarmarku Ludowym w Rudzienicach.
Czy organizatorzy tej imprezy wiedzą co robią, zapraszając na występy
takich chałturników disco polo spod Białegostoku. Dlaczego pozwala się
na prostytuowanie ludu wiejskiego?! |
|
| Leon Kłonica von Kuraś |
| Niedziela 05-06-2011 |
|
23290. | Odnośnie wpisu numer: 23280 Ameryki nie odkryłeś, bo już od zeszłego roku można zjeść w Iławie
w różnych miejscach lokalne potrawy: "Iławski las", "Lody Jeziorak", "Sandacza z Jezioraka", "Okonki a`la Iławka", "Szalupę Jezioraka"
czy "Pod jazzową pokrywką".
Widziałem w Olsztynie reklamy w prasie, by wpaść do Iławy na obiad
na konkretnie te potrawy. |
|
| Błażej |
| Niedziela 05-06-2011 |
|
23286. | Pomiędzy szpitalem a szkołą nr 2 - od ulicy Smolki i sklepu meblowego
- był piękny skwer, a teraz nie ma nic. Jest zarośnięty i zapomniany.
A to również jest miasto Iława... |
|
| Anna |
| Iława, Niedziela 05-06-2011 |
|
23285. | Do "Biedronki" bieda ciągnie (1500 klientów dziennie), która dzięki tanim towarom (nie wszystkim) żywi swoje rodziny. [...]
Wiadomo, według niektórych "Biedronka" to wiocha! Niech będzie wiocha
ale dostępna [...]. I wcale nie takich biednych tam widzę. |
|
| Bronek z wiochy Boreczno |
| Niedziela 05-06-2011 |
|
Odp. | Bronek, następnym razem nie bełkotaj, tylko napisz jak należy,
czyli zrozumiale dla KAŻDEGO czytelnika. Jeśli do kogoś pijesz,
napisz konkretnie do kogo. I przede wszystkim: czego ta twoja
niby polemika ma dotyczyć, bo tym razem twój bełkocik został
wycięty.
Twórz rozmowę, prowokuj komunikację. Nie wzniecaj szumu. |
|
| Modero Kuriero |
| Niedziela 05-06-2011 |
|
23284. | Odnośnie wpisu numer: 23283 Pijany członek komisji na zawodach OSP na iławskim stadionie!
To jest po prostu skandal! Zawodnicy ciężko pracowali, a tu przez
pijaństwo jakiegoś strażaka z Iławy [...] wszystko na marne! |
|
| nerwus |
| Sobota 04-06-2011 |
|
23283. | Pijanego strażaka M.[...] - członka komisji sędziowskiej - zabrała policja
ze stadionu miejskiego w Iławie podczas sędziowania zawodów
Ochotniczych Straży Pożarnych. |
|
| ochotnik |
| Sobota 04-06-2011 |
|
23282. | Jak to możliwe, że na pierwszej stronie nie ma nic o samochodowym
komisie Zenona K.? [...] W środę jeszcze nic nie było wiadomo? [...] |
|
| Krzysio |
| Sobota 04-06-2011 |
|
Odp. | Temat został SPALONY przez lokalny dodatek tygodniowy do
dziennika wojewódzkiego z Olsztyna. Dodatek, udając lokalny
kołnierz, próbuje aspirować do konkurowania z Kurierem m.in.
„paląc” tematy. Ten akurat temat na szczęście nie jest aż taki
ważny, bo dotyczy osoby tylko prywatnej, której szkodliwość
działalności jest relatywnie nieporównywalna ze szkodliwością
innych „byznesmenów” żerujących na majątku np. publicznym. |
|
| Modero Kuriero |
| Niedziela 05-06-2011 |
|
23280. | Niech ktoś spróbuje w ciągu dnia wypożyczyć rower wodny czy kajak.
Nie jest to łatwe w Iławie. Upały atakują, woda się ogrzewa, meszki znikają, człowiek chce skorzystać z Jezioraka.
Wydaje się, że tego sprzętu za wiele w Iławie nie mamy. Nie opłaca się? Co co maja robić ci mityczni turyści ściągający niby do naszego miasta? Jezioro jest jakie jest, tylko nie mówmy, że jest ono przejrzyste, jak ktoś to zachwala w internecie a propos wynajmu pokoju nad wodą. Ludzi kiedyś bywało chyba więcej, były mniejsze wymagania i bardziej ograniczone możliwości podróżowania, więc brało się co i gdzie było. Teraz ludzie są wybredni, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Trzeba im/nam tylko umożliwić korzystanie z rzeczy, których się potrzebuje.
Jeśli nie dam rady wypożyczyć kajaku, to nie będę marzył o przyjeździe nad niegościnne brzegi. Nie mamy tu ani zabytków ani jakiejś magii. Zabytków nie odbudujemy, ale jakąś magię można by stworzyć. Nomen omen sezon ogórkowy się zaczął, ukazuje się książka z Panem Samochodzikiem - może coś na tej kanwie? Jak się chce, to i z niczego można coś skołować, choćby zupę z gwoździa.
Kiedyś nad Zalew Zegrzyński przyjeżdżała TV, bo podobno żył tam tajemniczy stwór pływający i zwący się Paskudą. Pamiętam persony, które w TV mówiły, że widziały te coś i chcą złapać to na wędkę. Inni mówili, że to nieprawda i że rzecznik rządu Jerzy Urban kąpie się gdzie indziej ;-) Nieważne, reklama poszła w świat. Może wydział promocji miasta Iławy wymyśli jakąś podobną koncepcję, by ludzie do nas zawitali i wydali worki pieniędzy, byśmy byli bogatsi? Wszak "to pieniądz rządzi światem...". Jedyne czym możemy przyciągnąć ludzi i mamy to na teraz jest Jeziorak, ale jego wykorzystanie jest bliskie zeru, o czym i wcześniej pisałem.
Może na forum powrzucamy podpowiedzi jak rozreklamować Iławę? Koszulki Kocham Iławę z sercem i linią brzegową jeziora? Dla zagranicy
"I Love Iława!"? Torby ekologiczne z takim nadrukiem? A może szerzej?
Jedzenie. Polska w niektórych kręgach znana jest za granicą z beznadziejnie prostego pomysłu pod nazwą: zapiekanka. Czegoś takiego nie ma gdzie indziej. I wiele regionów, krajów tak ma. Dlaczego w Czechach/Słowacji kupimy Smażeny syr, hranolky i tatarska omaćka? Czyli sos tatarski, frytki i smażony, panierowany ser. Bo sobie ładnie go wypromowali i jeśli go jeść, to tylko tam, a nie u nas. Tak się mówi. Bo zjedlibyśmy go i u nas, ale dają go w większości tylko tam. Gdzie jak nie w Rosji od babuszek można kupić "goriaczije pirożki? Na Ukrainie i w byłych republikach, u nas nie. Chcesz je zjeść? Jedź tam. Dlaczego nieszczęsna kremówka w PL najlepsza jest w Wadowicach? Bo tak papież zareklamował. To może i my coś takiego zróbmy?
Moja opcja na kilka dań: wszystko w kształcie Jezioraka. Pizza w specjalnej formie, ciasto, jakaś tarta, pieróg, sernik, lasagne, tort szpinakowy... itp. Ciastko wielobarwne z nadzieniem w formie wyspy w środku - czemu nie? To praca od podstaw, więc na efekty trzeba by poczekać, ale byłoby dobrze, gdyby szła fama: "Jedźmy do Iławy latem, popływamy, zjemy Jezioraka". Albo w ogóle jakieś wymyślone specjalnie nasze danie, coś z ryby, jakaś przekąska z filetem ze szczupaczego mięsa (jeśli się uda), dostępna na każdym kroku, coś jak kiedyś zapiekanki.
Ile można patrzeć na te kebaby! A jedzenie jest nośnym tematem. Zawsze optowałem, że najlepsze w PL lody to te na Rynku w Nowym Targu. Jadł ktoś kiedyś? Toruń - wiadomo, każdy zna stamtąd pierniki, nawet jeśli ich nie jadł. To taka sztuka wymyślić coś podobnego u nas? Piw były setki, ale nawet jak nie było tych multikorporacji, to słysząc o Żywcu, czy Okocimie, każdy kojarzył to z browarami. Magia działała. Ludzie sięgają do kieszeni. A o co innego chodzi w turystyce? Czym jeszcze przyciągniemy tutaj innych? Grzybami? Mają ich mnóstwo dookoła - Szczytno, Pisz... Lasami? Nie brakuje ich gdzie indziej. Złota Tarką? Owszem, brawo. Ale więcej o niej. Już! Teraz! Czemu TVN Meteo nie przesiaduje u nas latem z pięknymi pogodynkami? Trzeba zapłacić? Może warto? A może zadłużona Ostróda robić coś podobnego? Może. Iława nie może? Czy nie chce? Ale Iława znaczy kto w tym kontekście? Ja? Pan? Pani? Czy Urząd Miasta Iławy?
No ale jeśli Pani Mariola na moje uwagi a propos beznadziejnego wykonania oświetlenia tunelu opodal Starego Tartaku (nawiasem mówiąc jakieś łajzy już go strasznie oszpeciły wulgaryzmem i bohomazami wewnątrz) odpowiada, że "wykonanie odbyło się zgodnie z obowiązującymi przepisami", to niestety opadają mi ręce i nasuwa mi się myśl, że Pani o czymś zapomniała. To się nazywa zdrowy rozsądek. |
|
| Eskulapski |
| Piątek 03-06-2011 |
|
23278. | Odnośnie wpisu numer: 23274 Aż strach czytać, ze ikona iławskiej Platformy Obywatelskiej ma takie
kłopoty z wymiarem sprawiedliwości.
A czy czasem nie była tam księgową - u tego europosła Liska - obecna
księgowa szpitala w Iławie, co? Czy może mam jednak złe informacje?
A może jednak się nie mylę?
Czy to ta księgowa, co przyszła z Elbląga razem z Panią dyrektor Gelert
do szpitala w Iławie? |
|
| jasnowidzka |
| Piątek 03-06-2011 |
|
|
|